Gość Myszonik Opublikowano 29 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2010 Witam, Mam problem z moją Asią F rocznik 91 1,4 8v silnik C14NZ. Otóż pewnego ranka po odpaleniu zakrztusiła mi się i zgasła. Odpaliłem ją znowu bez problemu i ruszyłem na trasę. Niby nic sięnie działo do momentu gdy chciałem szybko przyspieszyć podczas wyprzedzania. Aśka zaczęła się dusić, szarpać, tracić moc. Jak przyspieszałem powoli, to bez problemów nabierała prędkości. Objechałm tak cały dzień. Rankiem następnego dnia Asia nie zagadała. Kręciłem bez skutku. Jedynym skutkiem byłrozładowany aku. Postała cały dzień, wieczorem podszedłm do niej, pokręciłem dość ługo, w końcu załapała. Pogazowałem trochę, poruszałem nią w tę i z powrotem, pozapalałm kilka razy - łapała już za każdym razem. Podłączyłem aku pod ładowanie i poszedłem nyny. Rano pochodzę do niej, zakłądam nałądowany aku, kręcę i nici. Nie zagadała i nie gada od tego czasu. Kręci, próbuje załapać (tak jakby nie było paliwa, choć paliwa jest ponad połowa zbiornika). Boję się, żeby nie była to pompa paliwa, ale jak przekręcę kluczyk w stacyjce to słychać jak sięzałącza i jak pokręcę rozrusznikiem, to czuć paliwo. Aku wymieniony na nówkę sztukę i dalej nic. Pomierzyłem co umiałem i tak: a) cewka aparatu zapłonowego: - obwód pierwotny - 3.8 - 9.6[Ohm] - obwód wtórny - 4.7[kOhm] - napięcie między pinem 15 a masą: 0.2-0.4[V] - pozycja kluczyka w stacyjce ON - opór między pinem 15 a masą: 16.6[MOhm] - pozycja kluczyka w stacyjce OFF przewody WN (świece liczone od lewej): - świeca 1: 3.9[kOhm] - świeca 2: 5.1[kOhm] - świeca 3: 5.5[kOhm] - świeca 4: 6.4[kOhm] - od cewki do kopułki: brak pomiaru (poza skalą MOhm) c) czujnik oktanów paliwa: - piny AB: 220[Ohm] - piny BC: 0[Ohm] d) czujnik temperatury cieczy chłodzącej (pomiar w temperaturze ok. 100 st.C): 170[Ohm] Zgodnie z tym co wyczytałem to podpada przewód WN od cewki do kopułki + obwód pierwotny cewki. Czujnik temp. też chyba coś nie tak. Dziś zmienię przewody i zobaczymy. Macie może jakieś inne sugestie? Będę wdzięczny za wszelką pomoc, bo sprawa jest max. pilna, autko mi nie gada, a muszę dziennie ganiać 3 razy po ok. 40km do szpitala. Elektryk powiedział, że dopiero jutro po południu może spojrzeć.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/29169-astra-f-91-dziwne-niepalenie/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość boss pdk Opublikowano 29 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2010 może to być także wina modułu zapłonowego to bym radził na początku zmienić   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/29169-astra-f-91-dziwne-niepalenie/#findComment-88773 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Myszonik Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Dzięki za poradę. Moduł wymieniałem jakiś czas temu, bo autko gasło podczas jazdy i nie można było go uruchomić ponownie dopóki nie ostygło. Dzięki poradom na tym forum problem rozwiązałem poprzez wymianę wspomnianego modułu. Tak jak napisałem wcześniej, wczoraj wymieniłem przewody WN i świece, przeczyściłem czujnik temperaury cieczy chłodzącej, uzupełniłem płyn chłodzący, wymieniłem gumową rurę łączącą filtr powietrza z kolektorem paliwa (tak się to chyba fachowo nazywa), bo rura była już cała popękana (stąd może lewe powietrze = szarpanie i duszenie się auta) i autko zagadało. Zrobiłem dwa kursy po około 40 km i na razie jest ok. Jedynie odpala coś dziwnie, jakby za szybko chciała złapać i czasem zdarzy się mały zgrzyt. Dodatkowo zauważyłem wczoraj, że aku się rozładował od niedzieli rana, kiedy kontrolka naładowania była jeszcze zielona a wczoraj wieczorem już czarna. Dodam, że aku był nowy i nie jeżdżony, a jedynie kręciłem na nim, żeby autko uruchomić. Może za mocno kręciłem, a może mam gdzieś zwarcie do masy? W każdym razie po przejechaniu 40 km kontrolka znowu jest zielona, czyli aku się podładował. Będę go jeszcze obserwował.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/29169-astra-f-91-dziwne-niepalenie/#findComment-88613 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kaczus Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Masę możesz też pomierzyć. Poszukaj w googlach Sobie jak to się mierzy. ogólną masę mierzysz przy aku (miernikiem zwykłych) a poszczególne obwody w skrzynce bezpieczników. Musisz Sobie poszukać bo nie pamiętam dokładnie jak to się mierzy. No i sprawdz przekaźnik pampy paliwa. Być może nie zawsze prawidłowo załacza i rozłacza pompe i albo Masz za mało, albo za dużo paliwa i się zalewa i nie zawsze będzie prawidłowo odpalać   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/29169-astra-f-91-dziwne-niepalenie/#findComment-88473 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Myszonik Opublikowano 31 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2010 Dzięki. Spróbuję pomierzyć. Wczoraj auto zgasło mi podczas jazdy. Dopiero co jeżdziło bez problemów, stanąłem pod domem, postało 2 godziny, zapaliło, przejechałem może 1,5 km i zgasło. Kręcę i nic. Dopiero po kikunastu minutach zaskoczyło. Czyżby jednak moduł zapłonowy? Przejechałem około 40 km bez problemów. Zgasiłem, wróciłem po ok 10 minutach, zapaliłem i wróciłem bez problemów. Dla pewności rozłączyłem aku na noc, tzn. na 4,5 godziny. Rano aku podpiąłem, auto zagadało bez problemów, objechało 40km również. Ale jak po 10 minuach wrócam do niego, zapalam, autko łapie ale na wolnych obrotach czuję że jak mu nie pogazuję to zaraz zgaśnie. Dodałem gazu, weszło na obroty, puszczam gaz, zchodzi na wolne i znowu zaczyna przygasać. Przejechałem parę km i już było ok. Cośsięwam nasuwa? Aku świeci na zielono, napięcie na nim 12,98V.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/29169-astra-f-91-dziwne-niepalenie/#findComment-88325 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.