Astra II nie odpala - jedna wielka cisza

[Gość jarekskora]

Witam wszystkich.

 

Mam następujący problem z moją Astrą II 1.7 DTL (kombi). Wczoraj gdy z uśmiechem na twarzy zaczynałem dzień przyszło małe rozczarowanie. Nie mogłem odpalić swojego autka. Centralny zamek nie działał więć otworzyłem samochód kluczykiem, wkładam kluczyk do stacyjki a tu kompletna cisza. Silnik wcale nie kręci, żada kontrolka nie świeci. Pomyślałem - akumulator. Pojechałm go zdiagnozować i okazało sie że jest całkowicie wyładowany. Kupiłem nowy. Pełen szczescia zmontowałem i odpaliłem autko.

Ale co za pech - dziś rano to samo! Samochód całkowicie zaniemógł a aku jest rozładowany !! Pomóżcie.

 

Kupiłem akumulator firmy ZAP Silver 70 AH (sprawdzony w sklepie-jest ok)

Napięcia ładowania nie sprawdzałem

Po zamontowaniu akumulatora samochód odpalił bez problemu, przejechalem się kawałek i zostawiłem. Wszystko wyglądało ok.

Kontrolka ładowania ok - nie było z nia problemu

 

[Gość Gawlak]

1.jakie aku kupiles ??

2 .bylo sprawdzane napiecie ladowania ??

3.po zamontowaniu jezdziles czy auto stalo ??

4.swiecila sie wczesniej kontrolka ladowania ??

5.zapala sie i gasnie przy odpalaniu auta (kontrola ladowania ) ??

 

[Gość jarekskora]

1.jakie aku kupiles ??

2 .bylo sprawdzane napiecie ladowania ??

3.po zamontowaniu jezdziles czy auto stalo ??

4.swiecila sie wczesniej kontrolka ladowania ??

5.zapala sie i gasnie przy odpalaniu auta (kontrola ladowania ) ??

Kupiłem akumulator firmy ZAP Silver 70 AH

Napięcia ładowania nie sprawdzałem

Po zamontowaniu akumulatora samochód odpalił bez problemu, przejechalem się kawałek i zostawiłem. Wszystko wyglądało ok.

Kontrolka ładowania ok - nie było z nia problemu

 

[hadzii123]

Sprawdź ładowanie i czy nie masz zwarcia (po zgaszeniu coś nie zżera prądu).

 

[Gość jarekskora]

Sprawdź ładowanie i czy nie masz zwarcia (po zgaszeniu coś nie zżera prądu).

Ciąg dalszy przygód.

Po rozładowaniau nowego aku wpalowalem do autka drugi sprawny aku. Odpaliłem i pojechałem do mojego mechanika. Na miejscu zgasiłem samochód. Odpalić się juz go nie udało (przejechałem 3km). Przez ten odcinek drogi został zupełnie wydojony akumulator.

Padło na alternator. Sprawdziliśmy ładowanie i było zaledwie 10V i spadało przy próbie kręcenia rozrusznikiem. Zawiozłem aku do regeneracji. Jutro go odbieram. Pewnie jakieś zwarcie na mostku lub któraś dioda.

 

W tym wszystkim zastanawia mnie tylko jedno - czemu kontrolka od ładowania się nie zapalała???

 

Jak będę wiedział co i jak dam znać.

 

[Gość Gawlak]

zapala sie najczesciej jak napiecie jest za wysokie

u mnie tez mam za niskie i sie nie zapala

na szczescie mam powyzej 13

a zalecane jest 14,4

 

[Gość jarekskora]

Witam ponownie

 

Problem rozwiązany. Nie było ładowania więć wymontowałem alternator i zawiozłem do regeneracji. Okazało sie ze przepalony regulator i diody. Koszt naprawy 90 zł.

Po zamontowaniu w utku wszystko gra.

 

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.