Problem z odpaleniem gdy na zewnątrz +15 stopni...

[Gość Anonymous]

Mam diesla i za razem duży problem... A mianowicie, przychodzę rano do samochodu, stał całą noc, na chwilę zagrzeją świece żarowe i odpala bez żadnego problemu z pierwszego razu. Idę sobie spokojnie do pracy, pracuję 8 godzin, wracam do samochodu, już sobie spokojnie ostygł, wskaźnik temperatury zupełnie leży, czyli tak jak by był zimny ( na zewnątrz temperatura +15 stopni a więc ciepło ) świece żarowe już nie grzeją i tu się pojawia problem... kręce go i kręce a tu kiszka, jak odpali to z 5-tego razu i to dopiero jak mu depnę gazu a przy tym ostro zakopci. Potem jak już się rozgrzeje to odpala zupełnie bez żadnego problemu z pierwszego. Macie jakieś sugestie ? Bo ręce mi opadają jak trzeba go kręcić i kręcić i dość głupio to wygląda bo jak bym odpalał jakiegoś starego grata a nie nowoczesnego diesla Dodam że silnik 2.2 DTI, furka Opel Signum. Przebieg 140 kkm. P.S. Dodam że kupiłem auto w zimę i nie było tego problemu bo za każdym razem praktycznie grzały świece bo był mróz a nawet przy -20 odpalał z pierwszego kopyta.

 

Usunąłem zbędne z tytułu/ andrzej_m55

 

[Gość Szymon87]

Kolego miałem podobny przypadek tylko z silnikiem 2.0 dti. Przyczyną może być zapowietrzanie się układu paliwowego w moim przypadku pomogło doszczelnienie filtra paliwa.

 

[Gość gawczan]

Mialem podobnie, troche poprawilo sie po wymianie filtra paliwa (byla przycieta uszczelka). A problem znikł zupełnie gdy wymienilem filtr powietrza, byl okropnie zasyfiony.

 

[Gość makrol]

witam mam problem z odpalaniem przy ciepłym silniku,chodzi o corsę 1,0,przy zimnym nie ma problemu

 

[Gość Anonymous]

Zobaczymy co będzie, jutro wstawiam do mechanika, podobno gość się dobrze zna na dieslach, ale dziś zrobiłem mały eksperyment, jak postał te kilka godzin to zanim zakręciłem rozrusznikiem 3 razy włączałem stacyjkę ( włączenie i wyłączenie stacyjki z kluczyka ) i odpalił bez problemów, nie wiem ale albo to pompa wtryskowa albo zapowietrzony układ, tak mi się wydaje na mój mały rozumek. Bo skoro na zimnym pali bez problemu, na rozgrzanym też z pierwszego, najgorzej jak postoi te kilka godzin Oby to nie pompa bo pełna załamka