Astra F ściąga w prawo

[Gość ursus]

Witam.

Mam problem z moją Astrą F 95`. Samochód ciągle ściąga w prawo zarówno przy hamowaniu jak i przy normalnej jeździe. Nie jest to może gwałtowne ale jednak trzeba non stop kontrować kierownicą. Początkowo myślałem, że to problem złej zbieżności, gdyż wiedziałem, że będzie źle ustawione bo wcześniej wymieniłem końcówki drążków, swożnie, tuleje metalowo-gumowe i łączniki drążka stabilizatora. Poprzedni właściciel też coś tam grzebał w zawieszeniu ale nigdy nie ustawiał zbieżności.

Po jej ustawieniu (jak się okazało konkretnie przestawiona) problem nie ustał. Wróciłem więc znów do gościa który mi to ustawiał i stwierdził on, że mam z przody miękkie sprężyny więc spróbuje jeszcze ustawić przy obciążeniu kierowcy i pasażera z przodu i również bez zmian.

W tym momencie stwierdził on, że nic się nie da z tym już zrobić a on nie zna przyczyny.

Wymieniłem jeszcze w między czasie łożysko w prawym przednim kole, bo już mocno huczało i również bez zmian. Zamieniałem koło zimowe przód na tył i nic, to samo obecnie zrobiłem z letnimi i również dalej to samo.

Z przodu mam wgniecione przednie dolne wzmocnienie jakby ktoś cofając wrył się hakiem. Diagnosta stwierdził, że to nie może być przyczyną, ja również tak swoim amatorskim okiem obejrzałem to od spodu i wydaje mi się, że oprócz tego wgniecenia nie widać uszkodzonego czy przesuniętego nic innego.

Co w takim przypadku?? Czy faktycznie "już nic się nie da zrobić" i muszę z tym tak jeździć?? Boję się, że będzie mi to niszczyć opony, zimowe po jednym sezonie, a dokładnie prawa przednia była ostro zjechana, tylko nie wiem czy przez tą zbieżność czy przez to ściąganie. Pomóżcie!

 

[Gość zbyszek670]

Poprzedni właściciel też coś tam grzebał w zawieszeniu ale nigdy nie ustawiał zbieżności.

A geometria była sprawdzana?

 

[Gość ursus]

Nie, nie była. Samochód (jeżeli o to chodzi) nie nosi śladów żadnej poważniejszej kolizji i mówię to na podstawie nie wyglądu zewnętrznego, ale dokładnych oględzin przy okazji naprawy blacharskiej podwozia przez blacharza.

Gdzie można sprawdzić geometrię zawieszenia i czy ktoś się orientuje jaki to może być koszt?

 

[Gość Wicuch]

zobacz czy klocki nie ocierają o tarcze lub nie są nierównomiernie zużyte (prawa strona)

 

pzdr

 

[Gość ursus]

Sprawdzałem, tarcze i klocki wymieniałem w zeszłym roku, wszystko wygląda ok, żadnych śladów jakiegoś nierównomiernego zużycia.

 

[Gość Wicuch]

Początkowo myślałem, że to problem złej zbieżności, gdyż wiedziałem, że będzie źle ustawione bo wcześniej wymieniłem końcówki drążków, swożnie, tuleje metalowo-gumowe i łączniki drążka stabilizatora.

czy te wszystkie wymiany zrobiłeś po tym jak zauważyłeś że ściąga na prawo czy przed?

możliwe że wjechałeś w jakąś dziurę (nie mało ich teraz) i coś uszkodziłeś.

 

ewentualnie żona lub syn zapomnieli ci o tym wspomnieć jak pożyczyłeś autko

 

połóż poziomice na zderzaku, zobacz czy auto nie jest przechylone na prawą stronę.

sprawdź zawieszenie tylne - może uszkodzona sprężyna.

 

ciśnienie w oponach!

jeśli wszystko ok a dalej ściąga >> geometria.

 

pzdr

 

[Gość ursus]

czy te wszystkie wymiany

zrobiłeś po tym jak zauważyłeś że ściąga na prawo czy przed?

Gdy wymieniałem tez rzeczy wydawało mi się, że nie ma tego problemu, po wymianie również, ściąganie chyba pojawiło się później tylko tutaj nie mam pewności, bo jeździłem wówczas też na strasznie zniszczonych oponach z którymi kupiłem samochód. Nie tyle chodzi o bieżnik co ogólnie jakieś pokrzywione one były i np strasznie nosiło mnie na koleinach. Po zmianie kół zauważyłem ściąganie. Wtedy również zacząłem sprawdzać czy to nie przez założone inne opony (bo nie były nowe) i tak jak pisałem zrobiłem kilka przekładek przód/tył również na komplecie zimowym i bez zmian.

Co do dziur, być może, żadnej niby poważnej nie zaliczyłem, żona również, akurat tu się nie muszę martwić że nie będzie chciała mi o tym powiedzieć lub niechcąco zapomni ale może nie musiała to być duża a pechowo trafiona, bo dziur w mojej okolicy nie brakuje...

połóż poziomice na zderzaku, zobacz czy auto nie jest przechylone na prawą stronę.

sprawdź zawieszenie tylne - może uszkodzona sprężyna.

 

Sprawdzę z poziomicą, choć na oko nie ma żadnych przechyłów, sprężyny z tyłu nowe, te z przodu natomiast prawdopodobnie mają obie ułamane zwoje, krótkie kawałki i są bardziej miękkie.

Ciśnienie w oponach sprawdzam regularnie więc mam tu też pewność, że jest ok.

 

Czy dobrze rozumiem, geometria zawieszenia to sprawdzenie czy nie ma jakichś przesunięć całego zawieszenia niezależnie od tego jak są ustawione w tym momencie same koła??

 

[Gość Wicuch]

te z przodu natomiast prawdopodobnie mają obie ułamane zwoje, krótkie kawałki i są bardziej miękkie.

jeśli tak jest to bardzo prawdopodobne że mogą być przyczyną problemu.

pęknięte sprężyny bezwzględnie do wymiany.

a że elementy współpracujące wymienia się parami to musiałbyś wymienić dwie.

 

tutaj więcej o geometrii:

 

http://forum.opel24.com/geometria-zawieszenia-vt39530.htm

 

KLIK

KLIK2

 

[Gość ursus]

Wicuch, dzięki za lekturę

Sprawdzałem poziomicą to czy auto nie jest przechylone, zakładając jakąś poprawkę na nawierzchnię myślę, że jest w miarę ok. Zresztą gdyby była spora różnica byłaby widoczna gołym okiem.

Pójdę w kierunku tych sprężyn i je wymienię, tylko chyba nie szybko, bo nie mam teraz czasu ani warunków (brak garażu) a nie chcę dawać zarobić mechanikowi na tak prostych rzeczach.

W między czasie spróbuję może dokładnie sprawdzić geometrię zawieszenia, zobaczę ile za to śpiewają i co mi doradzą jak im przedstawię fakty.

 

[Gość Wicuch]

myślę że pozostało tylko jechać na geometrię - daj znać czy po jej ustawieniu jest już ok

 

pzdr