Skocz do zawartości

Grzejący się przełacznik świateł Astra F


Gość luigi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mój problem przedstawia się następująco, pół roku temu zaczęło śmierdzieć topionym plastikiem (myślałem że reklamówka do wydechu się przykleiła :wesoly: ) usterki nie mogłem zlokalizować dopóki nie padły światła. Wyciągnąłem przełącznik i moim oczom ukazała się nadtopiona kostka oraz stopiony ( od tyłu ) przełącznik. Po wymianie przełącznika ( kostka została stara ponoć trudno dostępna) było ok przez kilka miesięcy wczoraj znowu poczułem

zapach topionego plastiku, wyciągnąłem przełącznik a ten gorący ( dosłownie po przyłożeniu poślinionego palca do styków syczy). Mechanik twierdzi, że tak już jest, trochę mnie to dziwi bo w poprzedniej Astrze tego nie miałem.

Czy ktoś z was spotkał się z podobnym problemem? Jak go rozwiązać?

Bardzo proszę o rady

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zbyszek670

Model astry wpisz sobie w profilu.

 

[ Dodano: Czw Kwi 22, 2010 10:07 ]

Wyciągnąłem przełącznik i moim oczom ukazała się nadtopiona kostka oraz stopiony ( od tyłu ) przełącznik. Po wymianie przełącznika ( kostka została stara ponoć trudno dostępna) było ok przez kilka miesięcy wczoraj znowu poczułem

zapach topionego plastiku, wyciągnąłem przełącznik a ten gorący ( dosłownie po przyłożeniu poślinionego palca do styków syczy).

O który przełącznik chodzi?Jest zwarcie i może być wsadzony bezpiecznik o większej oporności.Pzdr.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W AF takie akcje to normalne z tym przełącznikiem, no może bez tego smrodu i nadtapiania kostki, elektryk będzie wiedział co z tym zrobić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności