CZy to UPG?

[Gość Piotrusss1970]

Dzisiaj w czasie jazdy na wolnych obrotach coś coś mi zachrobotało, w pierwszym momencie pomyślałem że to przegub bo mi już hałasował ale zatrzymałem samochód a tu dalej hałas.Silnik chodzi jak od ciągnika (głośno) i w płynie chłodniczym zrobiło się dużo syfu (Olej sadze, ogólnie czarna maź). Znajomy mechanik powiedział że to uszczelka i olej poszedł do płynu i przez uszczelkę nie chodzi na jeden gar. Uszczelkę miałem wymienianą ok 2 miesięcy temu i głowicę bo stara byłą pęknięta. Po naprawia zrobiłem ok 5-6 tyś i do tej pory wszystko było OK. Może ktoś ma już doświadczenie z takim przypadkiem. aby uszczelka poszła tak nagle, a może to być coś innego. Jutro postaram się zaprowadzić samochód do mechanika (tego samego co robił mi przedtem)i niech zdejmie głowicę to się okaże co może być. Proszę o jakieś sugestie bo samochód jest mi bardzo potrzebny.

 

[Gość Kacper]

Piotrusss1970, taki weteran na Forum a nie zna tego tematu? http://forum.opel24.com/objawy-uszkodzenia-uszczelki-glowicy-vt42102.htm

 

[Gość Piotrusss1970]

Kacper, trochę masz racji, ale mnie dziwi że to tak nagle, bo nie było żadnych objawów. Dzisiaj dowiedziałem się że mogła pęknąć jedna ze śrub mocujących głowicę, i tak sobie kojarzę że dzień wcześniej robiłem trasę i coś stuknęło tak metalicznie, ale przejeżdżałem koło budowy i myślałem że to z zewnątrz (hałas taki jakby kopara opuściła łychę). Dzisiaj jeszcze odstawiam samochód do mechanika i będzie zdejmował głowicę to będę wiedział coś więcej, to napiszę.

 

[ Dodano: Sob Kwi 24, 2010 19:30 ]

No i diagnoza postawiona-silnik do wymiany. Na pierwszym tłoku od skrzyni wypadł te metalowy krążek (od komory wtryskowej) i uderzył w tłok. Korbowód najprawdopodobniej krzywy, rysa na tulei i co dalej nie wiadomo, ale pewnie i panewka, więc silnik złom. Kupiłem już drugi za 1200 kompletny, w poniedziałek będę miał. Tak więc niedawno wymiana głowicy a teraz silnik. Jeszcze nie widziałem jak to wszystko wygląda, dopiero w poniedziałek ale dziwne że ta tulejka wypadła-widocznie pech.