Silnik gaśnie na wolnych obrotach

[Gość krzysiek12345]

Witam, z moja astra tez jest podobny problem a mianowicie kiedy rano odpalam wszystko jest ok pali na dotyk, a kiedy silnik sie nagrzeje zapala mi sie kontrolka check egein czy jakos tak mniejsza o to. W czasie jazdy przy dojezdzaniu do skrzyzowan przy wcisnieciu sprzegla i wrzuceniu na luz silnik skchodzi do 500 obr. badz gasnie (zazwyczaj gasnie) dodam ze astra 1.8 92rok benz +lpg zakladany w marcu wymieniony filtr powietrza swiece ( bez kabli bo ponoc dobre sa) w zeszlym tyg ustawiany gaz, gazownik mi powiedzial zebym sprawdzil sobie zaplon ale jak sie okazalo w moim silniku zaplonu sie nie ustawia. Co moze byc przyczyna prosze pomozcie bo nie mam juz sily do tego samochodu

 

[Gość Maciej-123]

Odczytaj błędy ( jest na forum) to podstawa a potem trzeba myśleć co dalej chyba że chcesz na ślepo wymieniać to może trochę potrwać zanim trafisz

 

[Gość krzysiek12345]

tzn musze podpiac auto pod komputer?

 

[Gość Maciej-123]

To od profilu 1.8 92rok a dobrze też by było jak byś podał kod silnika a tu masz lekturę o błędach wystarczy poszukać goglowanie nie boli tylko trzeba chcieć http://www.astra.auto.pl/content/view/244/61/1/1/

 

[Gość dawidoff0]

Witam jak doszedl ktos tej suterki ja wymienilem juz kopulke palec swiece kable i chodzi cos lepiej ale czasem dalej zgasnie komputer nie pokazuje zadncyh bledow

 

[Gość bubax16sz]

wymienilem juz kopulke palec swiece kable i chodzi cos lepiej ale czasem dalej zgasnie komputer nie pokazuje zadncyh bledow

wymieniajcie dalej(co najczęściej doradzane jest przez forumowiczów) najlepiej odrazu cały osprzęt w efekcie nic to nie zmieni, a dystrybutor(sprzedawca) części cieszy się i czeka kiedy przyjdzie po następną część i tak aż do wyczerpania pomysłu co jeszcze można by tu wymienić lub kasy. Mojego chciałem zepchnąć do Odry (szarpał, gasł po wciśnięciu sprzęgła, brak błędów zaślepienie egr itp itd a problem powracał) kiedy już byłem bliski realizacji mojago planu postanowiłem wyczyścić wszystkie połączenia elektryczne do czujników i co pomogło nie szarpie nie gaśnie nie falują obroty i śmiga jak nigdy dotąd. Wystarczy tylko trochę chęci i czsu oraz środka na zaśniedziałe styki przewodów. Polecam

 

pięknie opisał to Kris w temacie Wysłany: Czw Lip 08, 2010 21:23 [1.4 66kW 16V Z14XE] Wygrana walka z szarpaniem

 

[Gość MABI]

Witam! Mam podobny problem z Astrą I F z 1994 r. benzyna. Gasnie bez wyraźnej przyczyny na niskich obrotach, np. skrzyźowaniu, czy wjeździe na miejce parkingowe. Za pierwszym razem zapaliła sie lampka check engine. po wystygnięciu zapalił bez problemu i jeżdzułam 2 tygodnie, po czym stanął powtórnir na skrzyzowaniu. Znajomy zajrzał wówczas pod maskę i stwierdził, ze jest bardzo słaba iskra na cewce. Równiez po ostygnięciu zapalil. Pojechalam do mechanika i komputer zczytał błąd 20 zawór wtryskowy - nieprawidłowy sygnał. Diagnostyk stwierdził, ze nie ma masy do sondy lambda i jest zbyt bogata mieszanka. Po naprawie jeździł bez zarzutu ponad dwa miesiące, jednak sytuacja znów się powtórzyła. Aktualnie nie ma żadnych błędów. Samochód jeżdzi ale nei wiem kiedy znów przykaprysi sobie i stanie w najmniej oczekiwanym momencie. Mechnicy (różni) sugerują moduł zapłonu, cewkę (choć niekoniecznie), czujnik położenia wału korbowego. Kasy mi nie wystarczy na wymianę tych elementów i nikt nie daje gwarancji, ze to jest włanei to. mam zmieniać wszystko na własne ryzyko. bez sensu. nadmieniam, że sytuacje w których pojawia się proble nie są takie same. Za pierwszym razem przejechałam jakies 50 km od miejsca zamieszkania, za drugim 5 km, a ostatnio ok. 15 km. Były w międzyczasie większe upały i nic sie nie działo nawet na dłuzszych trasach. Nie wiem co mam robić - pomóżcie Panowie!

 

[Gość bubax16sz]

zachęcam do przeczyszczenia styków jak w temacie powyżej. Jeżeli potrafisz zrobisz to sama bez problemu, a jeżeli nie to zostaje pomoc mencizny

 

[Gość MABI]

Dzięki! Wydaje mi się, że nie jest to problem podzespołow bo działoby sie to częściej w określonych warunkach - a tu jeździ, jeździ i nagle trach... stoi i nie zapali, dusi się tak jakby silnik się zalewal. Postaram sie coś zdziałać. Najgorsze jest to, że nie można sprawdzic czy będzie dzialał, pozostaje tylko czekać i obawiać się jego następnego wybryku.

 

[ Dodano: Sob Lip 17, 2010 18:26 ]

Ps. jest jeszcze jeden myk - dziś coś dało mi do myslenia i jak przekręciłam kluczyk w stacyjce okazało sie, że nie słychać załączania pompy paliwowej. samochód zapala bez problemu, a kiedy gaśnie - słychać pompę jak zwykle. Hmm... wcześniej nie zwracałam na to uwagi...

 

[Gość bubax16sz]

pozostaje tobie nic innego tylko wymienić pompe