Lewe powietrze

[Gość max-ell]

Pytałem już o to przy okazji innego (bardziej złożonego) problemu, ale jakoś żadnej rady - może nie wszyscy dochodzili do tego momentu bo trochę tego było.

A więc tym razem tylko o tym.

 

Czy normalnym jest, że po zatkaniu wszystkich otworów dolotowych powietrza silnik na benzynie w dalszym ciągu pracuje?

Nie powinien się udusić?

Może ciągnie gdzieś lewe powietrze w miejscu, o którym nic nie wiem?

Wszystkie rury dolotowe powietrza były rozebrane, sprawdzone kawałek po kawałku, obudowa filtra powietrza...wszystko co przyszło mi do głowy, żadnych pęknięć, dziur...nic.

 

A może, w co wątpię, tak ma być?

 

Nadmienię tylko, że na gazie zdycha, na benzynie jakoś nie chce

 

[Gość daro]

U mnie po zatkaniu wlotu między filtrem a przepustnicą silnik gaśnie,więc wydaje mi się że tak ma być.

 

[Gość max-ell]

U mnie po zatkaniu wlotu między filtrem a przepustnicą silnik gaśnie,więc wydaje mi się że tak ma być.

No właśnie, u Ciebie gaśnie, a u mnie nie chce w żaden sposób, dlatego pytam

 

[Gość Lukas715]

Może silnik nie zadusić się po zatkaniu rury od filtra bo ciągnie jeszcze z odmy (odpowietrzenie skrzyni korbowej).

Prawdopodobnie przy zatkaniu dolotu i przegazowaniu to wtedy zgaśnie.

 

Ps. Jeżeli chodzi silniczek równo i nie "przebiera" , nie ma strzałów, nie dławi się to żadnego lewego powietrza nie bierze.

 

Pozdrawiam

 

[Gość max-ell]

Jeżeli chodzi silniczek równo i nie "przebiera" , nie ma strzałów, nie dławi się to żadnego lewego powietrza nie bierze.

 

No właśnie na wolnych obrotach przygasa, zatkany czy nie..., ale to jakby już inny temat.

No dobra, temat chyba do zamknięcia i na śmietnik

Dzięki.