Spadające obroty.

[Gość dzac4]

Witam.

Dziś po odpaleniu silnika X10 usłyszałem gwidz łożyska.

Po osłuchaniu doszedłem do wniosku że to w alternatorze.

Ale dziwny objaw bo po opuszczeniu maski(pod własnym ciężarem) silnik na moment stracił obroty potem podniusł na wyższe i zaczął pracować normalnie.

Powtórzyłem ten manewr i to samo.

Co to może być?

 

[Gość andrzej_m55]

Witam

Może uderzenie powietrza do filtra?? Tak sobie pomyślałem

 

[Gość dzac4]

No o tym nie pomyślałem. http://forum.opel24.com/public/style_emoticons/default/madanimated.gif Ale jutro sprawdzę ponieważ sprawdzałem udeżając w silnik i lekko w osprzęt(bez zmian).

Jutro sprawdzę wlot powietrza.

Dzięki za podpowiedz.

Może jeszcze ktoś coś doda? Nie mylić wiadomo z kim...

 

[Gość grezur]

Może ja coś DODAm od siebie - również w swoim silniku X10XE słyszę łożysko ale bardziej takie grzechotanie niż gwizd. Wymieniłem rolkę napinacza bo myślałem że to ona - fakt należała się jej już wymiana, ale po zmontowaniu nadal słychać taki szmer - grzechotanie. Obstawiam alternator. Czy wymiana łożyska w alternatorze nastręcza jakichś specjalnych trudności? Co do zamykania maski - pierwsza myśl - także uderzenie powietrza, ale druga myśl - przecież komora silnika nie jest zamknięta - jest przez nią swobodny przelot powietrza. Może od wstrząsu po prostu przepustnica się przymyka? Takie moje są domysły - chociaż na mechanice znam się o niebo gorzej niż na elektryce

 

[Gość]

Czy wymiana łożyska w alternatorze nastręcza jakichś specjalnych trudności?

Jeśli nie jesteś zupełnie zielony w mechanice to nie jest to trudna robota.

 

[Gość dzac4]

Wymieniałem te łożyska i nawet nawet.

Potrzebny ściągacz i musisz uważać na ślizgi szczotek aby ich nie uszkodzić.

Potrzebna łożyska 6203 i 6303.

 

[ Dodano: Nie Maj 09, 2010 18:32 ]

(ile to ja się namęczyłem żeby z powrotem założyć rolkę napinacza paska osprzętu z tą sprężyną.... masakra!)

Wystarczyło pomyśleć ja odkręciłem kołoz pompy wody i wraz z paskiem założyłem.

 

[ Dodano: Wto Maj 11, 2010 08:26 ]

Witam.

Koledzy zapytam bo mnie to drażni.

Przed wymianą oleju i filtra było OK.

Po wymianie gdy silnik jest zimny jest OK jak się zagrzeje jest słyszalny terkot taki etaliczny gdzieś od strony alternatora.

Jak odpalam zagrzany silnik słychać tendziwny dźwięk mocniej i po chwil lekko ustaje.

Mam takie spostrzeżenie jakby coś z pompom olejową lu może sam olej coś nie tak.

Do tej pory był Schel 10w40 jaki wlał mechanik nie wiem twierdzi że taki sam.

Czy zastosowanie innego oleju może mieć taki wpływ na inną pracę silnika?

Czy zlać ten olej i zalać schelem?

Dzięki za jakieś sugestie.

Pozdrawiam.

 

[Gość grezur]

Czy zastosowanie innego oleju może mieć taki wpływ na inną pracę silnika?

Czy zlać ten olej i zalać schelem?

Dzięki za jakieś sugestie.

Pozdrawiam.

Nie sądzę. Wcześniej moja corsa pracowała na Mobil 1, gdy przyszedł czas wymiany oleju wlałem Shell Helix półsyntetyk 10W40 (za punkty V-Power ). Ja osobiście nie słyszę różnicy. Mój tato również nie.

 

 

Pozwolę sobie na mały offtopic

 

Wystarczyło pomyśleć ja odkręciłem kołoz pompy wody i wraz z paskiem założyłem.

 

Na to nie wpadłem. Z drugiej jednak strony procedura powinna być tak opracowana, że wymiana rolki to wymiana rolki bez zabawy w ściąganie różnych innych rzeczy. W innych autach jest to lepiej przemyślane (np. napinacz na mimośrodzie)

 

[Gość konrado666]

Jak ma dziwne obroty na biegu jałowym to raczej silnik krokowy.

 

[Gość grezur]

Pozwolę sobie odpowiedzieć na drugą część Twojego pytania, bo sam troszkę poszukałem przed chwilą:

[...]gdy silnik jest zimny jest OK jak się zagrzeje jest słyszalny terkot taki etaliczny gdzieś od strony alternatora.

Jak odpalam zagrzany silnik słychać tendziwny dźwięk mocniej i po chwil lekko ustaje.

Mam takie spostrzeżenie jakby coś z pompom olejową lu może sam olej coś nie tak.

W moim silniku jest identycznie. Jaki masz przebieg? Mój ma 145 tys. Jedni mówią, że ten silnik tak pracuje inni że te rozrządy są wadliwe i po jakimś czasie zaczynają hałasować, jednak nikt nie pisze konkretnie co w tym rozrządzie jest wadliwe. Wymieniają zębatki, łańcuszki (bo niby uderzają o obudowę rozrządu), ślizgi. Po głębszym przysłuchaniu się - faktycznie - ten dźwięk dochodzi od strony rozrządu, ale dopiero po porządnym rozgrzaniu się silnika - po prostu pracuje jak diesel. Ja sobie jednak dałem już spokój, bo nie uśmiecha mi się wywalić ponad 700zł na kompletny rozrząd. Kiedyś może jak będę miał czas to zajrzę do niego. Jest może ktoś, kto miał już doświadczenia z rozrządem w tym silniku?

 

OT: Zastanawiam się czemu ktoś usunął z mojego pierwszego postu część o rolce napinacza? Wydaj mi się, że już gdzieś pisałem o tym rozrządzie to co wyżej ale nie wiem gdzie

 

[Gość dzac4]

Przebieg w mojej corsie to 197 tyś. Tak mam ten sam objaw jak zimny cichutki jak się rozgrzeje słychać ten terkot w okolicach alternatora(rozrządu).

Dziwne tylko to że przed wymianą oleju jakiś tydzień temu nie było tego słychać.

Byłem dziś u innego mechanika też powiedział że to wina rożrządu i te silniki tak mają oraz że można jeszcze z tym jeździć.

Zastanawiałem się czy to nie wina samego napinacza?

grezur moje GG 11863036 możemy coś zamienić w temacie.

Pozdrawiam.

Czekam też na jakieś kolegów inne sugestie.