Astra 2001, 1.6 16v, problem na niskich obrotach

[Gość Asia_Poznań]

Witam.

Przedstawię sytuację od początku:

W marcu kupiłam autko, zapaliła się szybko lampka check, komputer pokazał błąd pierwszej sondy, wymieniłam ją, po krótkim czasie lampka znów się zapaliła... Pojechałam sprawdzić katalizator, dowiedziałam się, że jest w fatalnym stanie i nadaje się tylko do wymiany, więc go wymieniłam kilka dni temu. Wyjechałam z warsztatu i samochód po chwili zaczął się dziwnie zachowywać, przy wyższych biegach normalnie, ale przy wolniejszej jezdzie obroty zaczynały wariować, a najgorzej było kiedy stałam, obroty mocno skakały, spadały, raz nawet zgasł. Od razu zawróciłam do warsztatu, oczywiście jak tam dojechałam nic już się nie działo... sprawdzili czy nic nie popsuli, stwierdzili, że z ich strony jest wszystko ok...

Teraz co któreś światła mi tak wariuje, podtrzymuje go na obrotach żeby mi nie zgasł...

Czy ktoś ma pomysł gdzie jest problem? Bo ja już nie mam siły Kupiłam nowszy samochód niż miałam, a zajmuje się głównie naprawami....

 

[Gość asterix27]

1. Czy pali się check ?

2. Jeżeli odpowiedź na 1 brzmi "tak", odczytać błędy.

3. Jeżeli odpowiedź na 1 brzmi "nie" może to być zawór EGR.

 

[Gość Asia_Poznań]

Dopiero 2 dni temu lampka została zgaszona i za dużo od tego czasu nie jezdziłam, ale jak na razie się nie pali..

 

[ Dodano: Nie Maj 16, 2010 22:20 ]

A jest jakiś sposób sprawdzenia czy coś jest nie tak z zaworem EGR?

Czy jak zwykle trzeba kupić, zmienić i się okaże

 

Bardzo dziękuję za radę

 

[Gość asterix27]

Może jeszcze łapać lewe powietrze, może filtr powietrza już do wymiany.

Jeżeli chodzi o EGR to ja uważam że czyszczenie sterowanego elektrycznie zaworu EGR guzik daje, choć niektórzy to robią. Sprawdzić też się nie da, może się otwierać i zamykać normalnie a może być do d..., tylko wymiana pomaga. Napisz też jaki masz silnik bo może da się zaślepić, a może wcale nie masz EGR

 

[Gość robertnet]

Pojechałam sprawdzić katalizator, dowiedziałam się, że jest w fatalnym stanie i nadaje się tylko do wymiany, więc go wymieniłam kilka dni temu.

w twoim silniku katalizator jest zintegrowany z kolektorem, mam nadzieję, że wymienili ci całość, ile zapłaciłeś za wymianę?? no i czy nowy czy używany?

silnik jego to z16xe

 

[Gość Asia_Poznań]

Wymieniłam na nowy, zapłaciłam 980zł () z wymianą, mam nadzieję, że wymienili mi wszystko... z ceny chyba tak można wnioskować?

 

[Gość asterix27]

Trochę tanio jak za nowy, chyba że chińska podróba. Nowy około 2000 zł, a w ASO nawet około 4000 zł.

 

[Gość robertnet]

zgadza się, Asia_Poznań, zrób foto tego katalizatora

 

[Gość Asia_Poznań]

Ok, postaram się o zdjęcie. A jeśli nie wymienili by mi tego kolektora to mogłyby być takie objawy?

 

[ Dodano: Pon Maj 17, 2010 22:20 ]

A czy jest szansa jakiegoś rozdzielenia tego? Bo coś mi mówili, że jakaś część jest ok i dzięki temu będzie troszkę taniej, ale wiadomo jak gadają z kobietami w warsztacie

 

[Gość asterix27]

Tego się nie rozdziela, to zintegrowana całość. Najlepiej gdybyś zrobiła zdjęcia całości (kolektor + katalizator). W tym celu trzeba ściągnąć obudowę kolektora (3 śruby). Wtedy zobaczysz czy w ogóle coś wymienili i co wymienili. Jeżeli śruby mocujące kolektor będą zardzewiałe oznacza to że nawet go nie odkręcili, jeżeli widać że były odkręcane a kolektor nie jest nowy, znaczy to że wymienili na używany. Nowy to wiadomo, od razu będzie poznać.