silnik nie ma mocy

[Gość krzzaj5]

witam panowie mam taki problem od 2 tyg.autko nie ma mocy stalo sie to z dnia na dzien podczas normalnej eksploatacji a wiec od poczatku.........

 

pacjent to corsa 1.4 8v

 

-zaczelo sie zima autko duzo palilo i mialo problemy z rannym rozruchem oraz temp.silnika,wiec wymienione zostaly....sonda lambda(zima po jej odpieciu autko rano palilo idealnie)DELPHI z wtyczka,termostat(nie trzymal temperatury),kable WN,swiece BERU,kopulka,palec,wszystkie filtry

 

spalanie znacznie spadlo rozruch wspanialy itp.....

pojezdzilem tak miesiac i zaczal sie problem(jestem za granica,bylem juz u 2 magikow ale oni wola wymienic koncowki drazkow itp.niz brac sie za cos takiego i normalnie mnie splawili ze czasu brak itp.),z dnia na dzien autko stracilo moc,pali idealnie(cieply,zimny) obroty tez idealne zadnych wachan,skokow itp.zimny jeszcze jakos przyspiesza lecz cieply strasznie sie dusi nie ma mocy,zwlaszcza pod gorki,przy przyspieszaniu autko szarpnie delikatnie z 3razy,gdy nabierze predkosci i puszcze momentalnie gaz takze delikatnie szarpnie,gdy silnik jest juz goracy nie raz nie da sie ruszyc z miejsca,na jalowym przy przygazowce najpierw sie dusi a potem wchodzi na obroty tak jakby dostawal za duzo powietrza lub za malo paliwa....

 

czytalem wiele na tym forum,astry,vektry i innych z podobnymi silnikami i nie do konca sprawdzilem wszystko poniewaz nie jestem w stanie...ale co zrobilem

 

 

-swiece,przewody,kopulka,palec nowe

-sonda nowa

-filtry wszystkie nowe

-swiece(nowe)brazowawe czyli spalanie ok

-wyciagnieta pompka przeczyszczone sitko i przetloczone 4l paliwa ok.30-35s wiec chyba ok.zalacza sie za kazdym razem po przekreceniu zaplonu,nie wydaje dziwnych dzwiekow

-paliwo w gardzieli wtryskiwane mgielka czyli ok.choc nie jestem pewien czy w odpowiedniej ilosci bo silnik sie dusi jakby dostawal go za malo

-podcisnienia sprawdzone(braki przetarc itp.)

-katalizator odlaczony przy kolektorze(przejazdzka i totalny mul nie mogle spowrotem na podjazdy wjechac)przylozylem reke z tylu kumpel gazowal i wali spalinami wiec jest ok....

-autko nie dymi,nie kopci

-olej,plyn-czyste

-po odlaczeniu czujnika temp.silnik cieply autko chodzi tak samo rowno bez wachan obrotow na zimnym nie pali i(zgasl)po odlaczeniu czujnika

 

-bledow brak

 

nie wiem co mam jeszcze zrobic cisnienia paliwa nie mam jak sprawdzic,napisalem do magika czy sprawdzil by mi kompresje bo pomyslalem o uszczelce ale autko pali,chodzi rowno cieply-zimny,ale mam wyciek oleju delikatny kolo 4 swiecy na rogu jakby spod uszczelki glowicy,dzis tam dokrecilem 4ostatnie srubki......odkrecalem rure przed filtrem i bez zmian,przy przygazowaniu momentalnym cos buczy jakby w filtrze,gdy dodaje gazu powoli wchodzi na obroty ale juz pod obciazeniem musze redukowac na niskie biegi zeby podjechac..........

 

rece mi opadaja,ogolnie pracuje w kraju gdzie serwis jest cholernie drogi a polscy mechanicy mnie olewaja wiec prosilbym o pomoc forumowiczow co jeszcze moglbym zrobic..zadnych napiec jeszcze nie mierzylem bo nie mam miernika dopiero we wtorek beda sklepy otwarte

zmienilem tytul/zbyszek670

 

[Gość zbyszek670]

nie wiem co mam jeszcze zrobic cisnienia paliwa nie mam jak sprawdzic

To musisz jeszcze sprawdzić.Pzdr.

 

[Gość krzzaj5]

a wiec tak pompka paliwa podmieniona na ori BOSHA ale uzywka i to samo bez zmian wczoraj kupilem zamiennik nowy w sklepie to auto nawet nie chcialo zapalic,jak juz zapalilo po e-ntych probach to kulal na 2 gary potem 1gar a jak zdjalem noge z gazu- zgasl,zmienilem spowrotem na stara i odpalil od kopa......wiec pompke wyeliminowalem i chyba cisnienie paliwa tez bo ono od pompki pochodzi????czy sie myle

 

 

jakies pomysly jeszcze

-rozrzad ok.na znakach,jakis mechanik mailuje ze mna i kazal mi wyczyscic egr-a ale z tego co czytalem w tych autach nie ma go? tylko w ekotekach mam racje?

 

-wtryskiwacz podmienialem bez zmian

 

jak gazuje to spaliny zasuwaja ale np.jak sie rozpedze i puszcze noge z gazu przy schodzeniu z obrotow slychac z okolic katalizatora jakbym mial sportowy tlumik,ogolnie auto glosniej chodzi,wiecej pali i w tym katalizatorze pojawil sie ten dzwiek sportowego auta,jutro postaram sie go wywalic ale nie wiem czy tedyk droga nie mam juz sily na to auto............auto ma najechane 140 000

POMOCY bo zadem mechanik niechce nawet go dotknac wszyscy mowia ze silnik prosty jak cep a zaden nie chce go obejzec tylko przez telefon sa cwani...........

 

[Gość mr.suchy]

tak mówisz o tym paliwie. Jakie tankujesz? w niektórych wersjach Corsa B jest taki przełącznik na paliwo 95 albo 98. Na banku, mój silnik nie ma tego przełącznika, tylko robi to automatycznie.

 

Pozdrawiam

 

[Gość krzzaj5]

tzn.jezdze na 95 i od poczatku tak bylo i bylo ok raz najakis czas wlalem mu 98 zeby przeczyscil sie i nic nieprzelaczalem i tez chodzil miodzio takze chyba nie wina paliwa....

 

[Gość marmi]

Zobacz czy wtryskiwacz paliwa nie leje ci bo to się zdaża dośc często że pada dolny iring... zdejmisz te czarną puszkę z wtrysku i zobacz czy jest mgiełka paliwa...

Warto też sprawdzić lambdę czy jest na pewno ok...

 

[Gość krzzaj5]

wtryskiwacz podmienialem caly takze jest ok.mgielka jest rowna,paliwo podawane jest elegancko,sonda ma ok 2m-c kupiona ORI z wtyczka ,ktos nazucil mi ze pewnie zaplon sie przestawil lub klin na wale scial i zeby ponownie go lampa ustawic......panowie czy to jest klin na wale zdj.

 

bo rzeczywiscie jest on rozpolowiony tak jakby pekl,takze mam sciety ten wypust na dolnym kole od rozrzadu i na kole pasowym tak jakby kolo bylo slabo dokrecone i sie przesuwalo