Brak ładowania 2 raz diody prostownicze spalone 1.7 isuzu td

[Gość radzioz]

Witam,

 

Mam taki orzech do zgryzienia:

Brakuję mi odpowiedniego ładowania na alternatorze ( przy akumulatorze )

Powinna być ładowanie na poziomie 14.6 - 14.8 V ,

a ja mam 13.4 - 13.6

Diody prostownicze alternatora były wymieniane i ładowanie było na poziomie 14.2- 14.5 czyli do przyjęcia.

I w takim stanie na nowych diodach wytrzymał 4 miesiące i widzę że znów ładowania nie ma.

Dodam że akumulator został kupiony nowy jakieś 6 miesięcy temu bo myślałem początkowo że to ta przyczyna.

Moje pytanie dlaczego palą mi się diody na alternatorze ( za 1 razem jednej fazy nie było - a jest ich 3 )?

 

[Gość Piotrusss1970]

radzioz, a jakie ładowanie masz bezpośrednio przy alternatorze, bo może to nie wina alternatora tylko kable gdzieś po drodze są popękane lub gdzieś dotykają masy.

 

[Gość adams4lta]

Ogarnąłeś ładowanie? ja miałem spadek 0,5 V na przewodzie + i zrobiłem dodatkowy przewód +. Teraz spadek jest na poziomie 0,02 V między klemami a wyjściem z alternatora.

 

[Gość Gawlak]

temat troche wiekowy

prawidlowe ladowanie powinno byc w granicach 13,9 - 14,4

a nie 14,6 - 14, 8

 

spadek 0,5 nie jest wiec tutaj porazajacy

 

kabel mogles wymienic a nie robic dodatkowy

 

[Gość adams4lta]

Problem w tym że ja z dodatkowym plusem i z włączonymi światłami mam 13,8 V na wolnych obrotach i 13,9 V na wyższych. A zaraz po uruchomieniu ładowanie podnosi się do 14,2 i potem zaczyna spadać po paru kilometrach do 13,8-13,9 V i zastanawiam się czy jest to ok. Oglądałem w katalogu regulatory napięcia u elektryka no i tam najmocniejszy do mojego alternatora 100 amperowego ma napięcie 14,3 V są takie co mają 14 V. Elektryk powiedział że w isuzu jest nierealne napięcie ładowania na poziomie 14,4 V a logiczne jest to że po włączeniu odbiorników napięcie spada... Sam nie wiem co o tym myśleć. W programie wyczytałem że kontrolka ładowania zapala się jak jest napięcie w instalacji poniżej 10,5 V lub powyżej 15,5V. Mój akumulator w karcie gwarancyjnej ma napisane że napięcie ładowania powinno zawierać się w przedziale 13,8-14,4 V więc mieszczę się

Edytowane 23 Sierpnia 2011 przez adams4lta

 

[Gość Gawlak]

13,9 do 14,4 to ma byc wartosc na wlaczonym silniku bez obciazenia

wiec miescisz sie w normie

 

[Gość asterixoo]

U mnie po naprawie alternatora (wymiana wirnika i jednej diody) ładowanie takie:

- na zimnym silniku - ok. 14,2-14,4 V (zależy od stanu naładowania akumulatora)

- po kilku kilometrach jazdy z obciążeniem (światła, wentylator na dwójce, klimatyzacja) - spada do 13,8-13,9 V

 

Natomiast mam wciąż problem z rozładowywaniem się akumulatora na postoju. Mierząc amperomierzem, raz pobór prądu po zamknięciu drzwi centralnym zamkiem wynosi 0,01A, a innym razem 0,07-0,08A. Praktycznie po trzech dniach postoju mam problem z uruchomieniem samochodu.

Zauważyłem też, że gdy kręcę kierownicą na pracującym silniku w czasie postoju, to światła mijania lekko przygasają, a napięcie spada (w momencie kręcenia kierownicą) poniżej 13 V.

Acha, nie działają mi czujniki w tylnych drzwiach od włączania oświetlenia w podsufitce nad tylnymi siedzeniami. Mam je i tak na stałe wyłączone (przełącznik na 0), nie wiem czy może to mieć jakiś wpływ na rozładowywanie.

 

 

[Gość RODI86]

kolego może diody gdzieś łączą do masy lub kable gdzieś się stykają lub regulator do wymiany bo tam mało jest możliwości do uszkodzenia w inny sposób diody regulator też ma swoje wady u mnie napięcie było 13.4v ale potrafiło skoczyć na 19v albo na 11v wkońcu nie wytrzymałem i wymieniłem regulator i spokuj 3 dni stoi auto na mrozie i pali bez problemu a wcześniej po paru godzinach nie było można odpalić go

 

[Gość mmarcinicramm]

Spadki napięcia ładowania przy kręceniu kierownicą są normalne w tych samochodach

 

[Gość asterixoo]

kolego może diody gdzieś łączą do masy lub kable gdzieś się stykają lub regulator do wymiany bo tam mało jest możliwości do uszkodzenia w inny sposób diody regulator też ma swoje wady u mnie napięcie było 13.4v ale potrafiło skoczyć na 19v albo na 11v wkońcu nie wytrzymałem i wymieniłem regulator i spokuj 3 dni stoi auto na mrozie i pali bez problemu a wcześniej po paru godzinach nie było można odpalić go

 

Jeśli chodzi o ten regulator napięcia to kupowałeś zamiennik (taki w cenie do 100 zł) ? Nie masz z nim problemów, bo różnie piszą o takich "tańszych" zamiennikach.