Obroty, praca silnika

[Gość heliks]

Witam.

Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na mój problem, mam nadzieje że ktoś z was coś takiego miał i wie co mu dolega. Mianowicie po ostatniej jeździe (strasznie dużo łat na drodze było) zapaliła mi się kontrolka , po czym przestał działać obrotomierz, silnik przestał trzymać obroty (na słuch silnik na wolnych obrotach chodzi miedzy 300-900 r/min). Z powodu sporej odległości do domu oraz panującej burzy (kiedy mi się popsuł było jeszcze sucho) wolałem go zostawić u rodziny i zadzwonić po brata żeby mnie zabrał. Następnego dnia kiedy wróciłem i go odpaliłem to zaczął chodzić normalnie, po przejechaniu 3-4km znowu to się powtórzyło.

 

Sumując:

-jeśli silnik jest zimny zapala normalnie i chodzi wszystko dobrze, wszytko działa;

-po przejechaniu 3-4km (jak silnik się nagrzeje) przestaje działać obrotomierz, silnik przestaje trzymać obroty (mniej więcej obroty skaczą między 300 a 900) nie zależnie od tego czy na biegu jałowym czy normalnie w trasie, zaczyna palić się kontrolka na pomarańczowo ;

- po ochłodzeniu silnika wszystko wraca do normy.

 

Czego to może być przyczyna i gdzie ją mogę zlokalizować? Posiadam okrojoną wersję astry, bez różnych dodatków itp.

 

Szukałem na forum i nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat. Jeśli coś takiego się pojawiło na forum to przepraszam.

 

[Gość pp24]

Witam!

Podłączę się pod ten temat. W mojej Astrze (2.0 DI 16V, 1999 r.) zdarza się, że właśnie ta kontrolka ("z piorunem") zapala się od czasu do czasu ( na kilka lub kilkanaście sekund), ale poza tym - nic się nie dzieje; nie ma żadnych negatywnych objawów. Trwa to już kilka dobrych miesięcy. Również komputer nie pokazuje żadnych błędów. Czy ktoś z Was ma może pojęcie, czym może być spowodowane chwilowe zapalanie się tej kontrolki?

Dodam, że zazwyczaj ta kontrolka się włącza po zapaleniu auta (gdy auto jest zimne), ale po przejechaniu 300-500 m znika. Gdy czasem pokaże się w trakcie jazdy, znika po przygazowaniu (ale to dzieje się rzadko).

 

[Gość heliks]

Czy przyczyną tego może być przepuszczające olej wirniki w turbosprężarce?

 

[hadzii123]

W mojej Astrze (2.0 DI 16V, 1999 r.) zdarza się, że właśnie ta kontrolka ("z piorunem") zapala się od czasu

do czasu ( na kilka lub kilkanaście sekund), ale poza tym - nic się nie dzieje; nie ma żadnych negatywnych objawów.

Czy to się dzieje podczas wolnych obrotów i po wciśnięciu kilkukrotnego pedału hamulca?

Najprawdopodobniej spada podciśnienie (chwilowo) w układzie, sprawdź waku pompę (wartość podciśnienia) przewody i złączki. Ale najprawdopodobniej wina leży po stronie zaworu EGR (wysłużył swoje).

 

[Gość pp24]

Też tak myślę, że może to mieć coś wspólnego z EGR. CO prawda, był on przeczyszczony, ale pewnie trzeba będzie pomyśleć o jego wymianie.

Tak jak dopisałem w moim poście, "zazwyczaj ta kontrolka się włącza po zapaleniu auta (gdy auto jest zimne), ale po przejechaniu 300-500 m znika. Gdy czasem pokaże się w trakcie jazdy, znika po przygazowaniu (ale to dzieje się rzadko)."

 

Póki co- można chyba tym autkiem śmigać (nawet zagranicę)...? Czy raczej radziłbyś wcześniej wymienić EGR?

 

[Gość Omnibs]

Też tak myślę, że może to mieć coś wspólnego z EGR. CO prawda, był on przeczyszczony, ale pewnie trzeba będzie pomyśleć o jego wymianie.

Tak jak dopisałem w moim poście, "zazwyczaj ta kontrolka się włącza po zapaleniu auta (gdy auto jest zimne), ale po przejechaniu 300-500 m znika. Gdy czasem pokaże się w trakcie jazdy, znika po przygazowaniu (ale to dzieje się rzadko)."

 

Póki co- można chyba tym autkiem śmigać (nawet zagranicę)...? Czy raczej radziłbyś wcześniej wymienić EGR?

Witam,

 

Primo to powinniście jechać obaj najpierw na kompa i zaczytać błędy!!!

Secundo miałem takie objawy u siebie i winą był czujnik obrotów silnika.( jak chcesz to poszukaj moich postów). Raz działał raz wariował.

Może też być to EGR więc lepiej jechać na kompa najpierw.

 

P.S Heliks kiepsko szukałeś bo miałem podobny problem i o nim pisałem. A olej z Turbiny nie daje takich objawów.

Pozdrawiam

 

[Gość pp24]

Byłem na komputerze i żadnych błędów nie stwierdzono.

Zaznaczam, że nawet gdy tak kontrolka się zapali - nie ma żadnych negatywnych objawów (silnik funkcjonuje prawidłowo). W trasie zapala się naprawdę rzadko; zwykle pojawia się po zapaleniu silnika i gaśnie po przejechaniu kilkuset metrów.

 

[Gość Omnibs]

Czasami jest tak że kontrolka po odpaleniu silnika pali się chwilkę dłużej niż normalnie. Nawet jest to opisane w książce obsługi. Jeżeli nie wpływa to na pracę silnika to ja bym się bardzo nie przejmował. Prawdopodobnie może być np: gorsza już sprawność pompy vacium, egr, elektrozawór sterująca egr , nieszczelność na podciśnieniu(obadaj przewody) itp. trudno wnioskować

 

Obserwuj, a jak będzie gorzej to daj znać( bez błędu to wróżenie na czuja).

 

Pozdrawiam

 

[hadzii123]

Tak jak dopisałem w moim poście, "zazwyczaj ta kontrolka się włącza po zapaleniu auta (gdy auto jest zimne), ale po przejechaniu 300-500 m znika. Gdy czasem pokaże się w trakcie jazdy, znika po przygazowaniu (ale to dzieje się rzadko)."

Dla pewności sprawdź świece żarowe (najprostsza metoda - na żarówkę) bo z tego opisu wynika że najprawdopodobniej któraś padła.

 

[Gość Pawel1924]

Witam.

Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na mój problem, mam nadzieje że ktoś z was coś takiego miał i wie co mu dolega. Mianowicie po ostatniej jeździe (strasznie dużo łat na drodze było) zapaliła mi się kontrolka Obrazek, po czym przestał działać obrotomierz, silnik przestał trzymać obroty (na słuch silnik na wolnych obrotach chodzi miedzy 300-900 r/min). Z powodu sporej odległości do domu oraz panującej burzy (kiedy mi się popsuł było jeszcze sucho) wolałem go zostawić u rodziny i zadzwonić po brata żeby mnie zabrał. Następnego dnia kiedy wróciłem i go odpaliłem to zaczął chodzić normalnie, po przejechaniu 3-4km znowu to się powtórzyło.

 

Sumując:

-jeśli silnik jest zimny zapala normalnie i chodzi wszystko dobrze, wszytko działa;

-po przejechaniu 3-4km (jak silnik się nagrzeje) przestaje działać obrotomierz, silnik przestaje trzymać obroty (mniej więcej obroty skaczą między 300 a 900) nie zależnie od tego czy na biegu jałowym czy normalnie w trasie, zaczyna palić się kontrolka na pomarańczowo Obrazek;

- po ochłodzeniu silnika wszystko wraca do normy.

 

Czego to może być przyczyna i gdzie ją mogę zlokalizować? Posiadam okrojoną wersję astry, bez różnych dodatków itp.

 

Szukałem na forum i nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat. Jeśli coś takiego się pojawiło na forum to przepraszam.

Hej, jakiś rok temu miałem podobną sytuację, mokro na ulicy, padał deszcz po przyjechaniu do domu i zgaszeniu samochodu po paru minutach musiałem jechać znowu i odpaliłem samochód, a on strasznie zaczął terkotać, zapaliła się ta kontrolka i obrotomierz nie działał.

 

Zgasiłem odpaliłem i to samo, po czym zostawiłem samochód na 30 min odpaliłem i do dziś jest ok, ale wg. ma na to wpływ woda, może dostaje się gdzieś z kałuży do jakiegoś czujnika i wariuje samochód.

 

Z czytaj błędy, u mnie wtedy pojawił się błąd P0370 (chyba) czujnik położenia wału czy coś takiego, po skasowaniu błędu do dziś nic podobnego się nie wydarzyło. Ale dodam że teraz już po kałużach jeżdżę bardzo powoli.