Astra w stanie agonalnym. :(:(

[Gość Anonymous]

Witam.

 

Ostatnio w osobnym wątki poruszyłem temat stuku spod maski. Wszyscy stawiali na popychacze. Niestety musze wam chyba powiedzieć że się myliście

 

Wczoraj jak jechałem to silnik wydał z siebie kilka straszliwych jęków, jakby coś bardzo tarło, a później cisza i spokój. Mówie kurcze naprawiło się. Jednak wieczorem chciałem to jeszcze przetestować. No i pojechałem. Nie przejechałem 5km i silnik chodził jak stary odkurzacz. Znowu pojawiło się tarcie części metalicznych, auto straciło moc. Także przez 1km musiałem je pchać do garażu. Dzisiaj przychodzi lekarz. Już się boje Jescze trzeba wspomnieć że zaświeciła mi się kontrolka informująca że silnik przełączył się w tryb pracy awaryjnej.

 

Moje pierwsze auto, mam je niecały miech i już takie problemy.

 

[Gość huri_khan]

Moje pierwsze auto, mam je niecały miech i już takie problemy.

Kupione w komisie ?

 

Natomiast koniecznie napisz co zdiagnozował mechanik.

 

[Gość zibi]

O kurka,czyżby się zatarł,albo rozrząd się posypal?

 

[Gość Anonymous]

Witam.

Jestem po wizycie mechanika. Astra będzie żyć.

 

Co się okazało. Miałem luzy na wale rozrządu. Wczoraj jak jechałem przesunąl się on o 2mm i pasek rozrządu zaczął mi schodzić. Z tego co mi kolega mówił to wszystko jest ok. A część która zawiniła wziął do regeneracji. A jak się nie bedzie dało naprawić to nówka.

 

Auto jest sprowadzone z niemiec i kupione od handlarza. PRzy kupnie auta słuchałem dokładnie silnika i nic nie było słychać.

 

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

wiedzmaak, ciesz się, że to tylko to i nie musisz całego silnika remontować. mam pytanie czy w umowie kupna zaznaczyłeś, że zapoznałeś się ze stanem technicznym samochodu i nie ma żadnych nieprawidłowości? bo jeżeli sprzedawca to zatuszował i nie podpisałeś tej klauzulki to możesz z nim podyskutować.a jak dawno temu ją kupiłeś?

 

[Gość Anonymous]

No z tego co pamiętam to nic takiego nie podpisywałem. Ale musiałbym zaglądnąć do umowy kupna sprzedaży. Ale nawet jakby co to nie ma siły żebym mu coś udowodnił. Auto kupiłem niecały miesiąc temu.

 

[Gość brzoza]

To dobrze że się tak skonczyło ,a na marginesie masz rację że nie warto dochodzić w tej chwili bo to jest już nie do udowodnienia , samochód musiał by być rozebrany w jakimś warsztacie a nie przez kolegę i powoływanie ekspertów nie wiadomo czy by się koszty zwróciły a do tego zmarnowany czas i nerwy

 

[Gość Anonymous]

Witam ponownie.

 

Naprawy posuwają się do przodu a lista zakupów się powiększa

Dzisiaj okazało się że rolka na pompie wody ma bardzo duży luz, tak że może nią było ruszać bez większych problemów. Wał korbowy zostanie napunktowany i bicia znikną. A szklanki mam z tego co mi powiedział to mam w dobrym stanie.

 

Do listy zakupów należy dołożyć mikropasek, i rolkę od wspomagania . Miejmy nadzieje że na tym się skończy.

 

[Gość brzoza]

wiedzmaak, widocznie jesteś trochę podenerwowany tymi wydatkami Bo pomyliłeś rolkę napinania a nie wspomagania no i ten mikro pasek nie wiem co tym mierzył ,wał czy luzy na panewkach . No i te szklanki to słownictwo starego fachmana [popychacze] a na weekend siadasz za kółkiem i dajesz w rurę

 

[Gość Anonymous]

chyba w gardło taki stresujący tydzien