Bezpieczne odgrzybianie klimatyzacji.

[Gość Anonymous]

Panowie mam pewien problem. moja klimka zaczeła brzydko pachnieć to też zrobiłem samodzielne odgrzybianie po dwoch tygodniach powtórzyłem tą czynnośc. I dalej smierdzi. dzisiaj pojechałem na odgrzybianie ultradziekowe i lipa. Co moze byc powodem??

Dodam ze filtr zostal wymieniony miesiąc temu.

Zauwazylem jeszcze ze klima smierdzi najbardziej wtedy jak po dłuzszym pracowaniu zostanie wyłączona - wtedy smierdzi tak ze trzeba okna otworzyć

Pomocy!

No tak tylko jak sam odgrzybiałeś ? psikając w kanały ?? nic to nie daje, grzyby nie tworzą sie w kanałach tylko na PAROWNIKU !! a psikając w kanały preparat nie dojdzie do parownika.

 

a co do ogrzybiania ultradzwiękami to być może klima jest tak zagrzybiona ze poprawka pomoże, nie zawsze jedno odgrzybianie ultradzwiekami pomaga, jeśli drugie nie pomoże pozostaje tylko pranie parownika ...

 

[Gość arty]

Potwierdzam uwage aby uwazac na elektronike - u mnie po samodzielnym odgrzybianiu przestało dsziałac radio - na szczescie wszystko wróciło do normy nastepnego dnia - musiałem je jedynie odkodowac. NA dodatek cos glosniej chodził mi wentylator nawiewu zwlaszcza na 1 biegu - cos jakby jakiegos liscia mielił - ale juz chyba tez wraca to do normy.

 

Polecam jednak uwazac - albo kupic ten preparat który wrzuca sie tylko do samochodu - otwiera i włancza nawiew -nic sie przynajmniej nie zaleje.

 

[Gość huri_khan]

Potwierdzam uwage aby uwazac na elektronike - u mnie po samodzielnym odgrzybianiu przestało dsziałac radio - na szczescie wszystko wróciło do normy nastepnego dnia - musiałem je jedynie odkodowac.

Dosyć często spotykany problem ponieważ środki wtryskiwane do nawiewów są oparte na różnego rodzaju cieczach i jeżeli przesadzimy z ilością to zalewa nam elektronikę i najczęściej radio dostaje.

 

[Gość Anonymous]

A mi odgrzybiali preparatem w sprayu tak jak dezodorat, postawił na podłodze zamknął obieg powietrza i zostawił uruchomione wentylatory na 15 min. Później było OK.

 

[Gość Mariusz_760301]

W sobotę jadę na odgrzybianie ozonem. Koszt 40 zł - jak te ceny spadły!

Więc myślę, że nie warto się w to samemu bawić.

 

P.S Brzoza dziękuję za namiar na ten zakład. Fakt kobieta zapiernicza aż miło pod kanałem - z wymiana oleju i filtrów w corsie siostry uwinęła się zgrabniej niż nie jeden chłop

 

P.S 2 Panowie załączcie proszę jakiegoś linka z namiarem na te bombki (spraje które się włącza i zostawia w kabinie) odgrzybiające - szukałem na allegro i nic nie znalazłem

 

[Gość szymik]

Mariusz_760301, np.:

http://www.allegro.pl/item395151571_odgrzybiacz_odswiezacz_klimatyzacjii_promocja_.html

http://www.allegro.pl/item396704927_odgrzybiacz_odswierzacz_klimatyzacji_nowosc_.html

Szukaj w dziale: Allegro › Motoryzacja › Chemia › Środki czyszczące i kosmetyki › Odgrzybiacze, jest tego dużo.

 

[Gość waterman]

Odgrzewam temat. Czy Ktoś z Was Panowie używał do odgrzybiania preparatu firmy Wurth http://www.wurth.pl/katalog2/karty/A0893%20764%2010.pdf ?

 

[Gość Maniek81]

Czy ktos z Was uzywał środka do odgrzybiania Kleen Air? Jest to środek z typu tych, ktore zamykam w samochodzie na 10 minut przy włączonym obiegu wewnętrznym klimy. Czy to wogóle działa, czy może nie warto się w to bawić?

 

[Gość zibi]

Maniek81, kumpel tak robił przed zeszłym sezonem i do tej pory działa,nic nie śmierdzi,ale czy ta metoda skutecznie eliminuje grzyby,to nie wiem

 

[Gość raamses]

Witam,

 

Odświeżę troszkę temat.

Dzisiaj dokonałem czyszczenia nawiewów preparatem PLAK w Vectrze B 1997r.

Wszystko wykonałem wg. instrukcji producenta, efekt zapachowy i czyszczący jest ok.

 

Jednak pojawił się problem.

Podczas czyszczenia - piana zamieniła się w ciecz, a ta w nawiewie z lewej strony przy kierowcy (nad włącznikiem świateł) skapała - właściwie ciurkiem ściekła przez bezpieczniki.

Włączyłem nawiew na ciepłe powietrze i z kratki nawiewu wszystko w krótkim czasie odparowało, a bezpieczniki w miarę możliwości (dojścia) przetarłem.

Cała elektronika działała bez problemu.

Po jakimś czasie od czyszczenia kilkakrotnie wzbudził się alarm.

W związku z tym, że samochód miał pozamykane szyby i stał na ogrodzonym terenie - więc nie mogło być obcej ingerencji, postanowiłem sprawdzić co się dzieje.

Po otworzeniu samochodu okazało się, że dmuchawa nawiewów działa bez włożonego do stacyjki kluczyka. Była nastawiona na 1. Spróbowałem przestawić na 2,3,4. Po włączeniu na 4 zaczął cykać przekaźnik w skrzynce z bezpiecznikami.

Przestraszyłem się i odłączyłem akumulator.

Otworzyłem skrzynkę z bezpiecznikami i wymontowałem, aby sprawdzić czy z tyłu nic nie naciekło. Okazało się, że wysączyło się z gniazd bezpieczników jeszcze trochę płynu po PLAKU (charakterystyczny cytrynowy zapach, klejąca się, tłusta ciesz).

Wytarłem to ręcznikiem papierowym i pozostawiłem zdemontowane do wyschnięcia.

 

Moje pytanie jest takie: czy jak ta ciesz odparuje wszystko wróci do normy, czy muszę jakoś specjalnie przeczyścić każdy bezpiecznik i ich gniazda - np. takim preparatem, jaki stosują elektronicy do czyszczenia ześniedziałych płytek.

Boję się, żeby nie zrobić jakiegoś zwarcia.

Czy ktoś się spotkał z podobną sytuacją?

 

Pozdrawiam, raamses