Przerdzewiały wahacz...

[Gość soplica100]

soplica100, w sumie masz racje, jest jakiś błąd... jestem 1szym właścicielem i mam aparat zapłonowy...

w papierach mam podany model silnika jako X14NZ ale na foto z tematu który podałeś różni się... wiec coś nie tak... mojemu silnikowi odpowiada model c12nz / c14nz

co do KM to najuboższa wersja... 60KM

 

czemu w papierach co innego a pod maską też coś innego...

 

a wgl co KM mają do tego

KM nic nie znaczą, chcialem tylko prównac ze swoim. Mam całą specyfikacje samochodu taką samą jak Ty, róznią sie tylko rocznikiem - moja Classic z 1998.

Też mam ten problem z silnikem, X14NZ w papierach, a pod maską co innego.

Tutaj poruszałem ten temat: http://forum.opel24.com/silnik-x14nz-a-c14nz-vt50235.htm ale nadal do konca pewny nie jestem, dlaczego tak jest. Prawdopodobnie jest to jednak silnik X14NZ, ale z aparatem zapłonowym po prostu. No, chyba ze oszukali klientów i wcisnęli stare silniki.

 

[Gość PoLi1990]

po dokładnym obejrzeniu silnika stwierdzam ze to z pewnością nie jest x14nz lecz w papierach mam tak napisane... rożni sie...

więc mam c14nz... czyli to jest silnik jakiejś starszej wersji a x14nz jest nowszy ? ?

 

[Gość Piotrusss1970]

PoLi1990, tak jak napisałeś wahacz wymień bo życie i zdrowie najważniejsze, dziwi tylko że w takim roczniku tak zgnił wahacz. Ja mam asterkę z 94 i wahacze są zdrowe, ale classic robili przecież w Polsce i takie rzeczy są możliwe, tak samo jak z silnikiem, co innego masz w papierach a co innego w budzie.

 

[Gość PoLi1990]

mam pytanie....

co do wymiany wahacza, obdzwoniłem różne sklepy i proponują mi rózne cenowo wahacze, od 100-150zł. moze ktoś poleci jakąś dobrą firme ?? czy lepiej kupić nowy nieorginalny ? czy kupić używany i wymienić gumy... ??

 

czy przy wymianie jednego wahacza bede musiał wymienić drugi ? jezeli wymienie jeden nie wpłynie to komfort jazdy ?

 

[Gość szczepanx]

mam pytanie....

co do wymiany wahacza, obdzwoniłem różne sklepy i proponują mi rózne cenowo wahacze, od 100-150zł. moze ktoś poleci jakąś dobrą firme ?? czy lepiej kupić nowy nieorginalny ? czy kupić używany i wymienić gumy... ??

 

czy przy wymianie jednego wahacza bede musiał wymienić drugi ? jezeli wymienie jeden nie wpłynie to komfort jazdy ?

Witam.

Jesli znajdziesz orginalny wahach GM w dobrym stanie to na pewno dłuzej pojezdzisz niz na nowej podróbce wymien tylko gumy i w droge.

Mysle ze wymiana jednego wahacza nie wpłynie na komfort jazdy pod warunkiem ze z drugiej strony jest dobry i gumy tez dobre.

 

[Gość PoLi1990]

w końcu wymieniłęm ten przerdzewiały wahacz na nowy i przy okazji zregenerowałem ten drugi... tzn wymiana stworznia, tuleji i jeszcze jednej gumy... wymiana całego poszła dość gładko i szybko lecz regeneracja starego niebardzo... gdybym wiedział ze tyle pracy i nerwów bedzie przy tym dołożył bym troche kasy i kupił drugi nowy, kompletny wahacz.... wybicie gum nawet poszło gładko ale ich włożenie masakra... mimo tego ze miałem duże imadło to i tak była kupa męki... tuleje nawet sie udało wbić lecz ta druga gume poszła z wielkim oporem... guma sie "buliła" i nieszło jej imadłem wepchnąć... macie jakieś patenty na to ?? moze takie porady w przyszłości sie przydadzą i oszczędzą nerwów...

 

wgl wie ktoś ile kosztuje taka wymiana wahacza u mechanika ?? i ile kosztuje wymiana samych gum wahacza...

pozdro