Problem z rozmontowaniem kolumny mcpersona (poduszka)

[Gość tash]

Witam!

 

Muszę w swojej Astrze F wymienić sprezyny. Demontaz kolumny nie jest problemem. W moim przypadku schody zaczynają się kiedy trzeba odkręcic górne mocowanie amortyzatora. Mianowicie górna nakrętka amortyzatora jest schowana bardzo głęboko w poduszce, tak gleboko, ze wygięty klucz 18mm do niej nie sięga. Plan b to nasadka 18mm, ale ta również wchodzi bardzo głęboko w poduszke. Co więcej tłoczysko amortyzatora nie jest na imbusa, ale na klucz 9mm dlatego przy kręceniu grzechotką nie ma nawet jak go przytrzymać.

Na końcu zamieszczam zdjęcia jak to wszystko wygląda.

Czy ma ktoś jakiś pomysł jak można by to odkręcić?

 

Tutaj nasadka wsadzona w poduszke, jak widać nie wystaje prawie w ogóle dlatego nie moge zlapac jej np szczypcami hydraulicznymi i wtedy przytrzymac nasadka 9mm tloczyska.

 

 

Klucz 18mm nie sięga do nakrętki.

 

 

Z góry dziękuje za wszelkie podpowiedzi ew. linki jeśli ktoś juz mial taki problem.

BTW.

Przyznaje się, że używałem szukajki, ale głównie dzial Astra > zawieszenie ... i przejrzałem tematy związane z wymiana sprezyn, poduszek, lozysk, amortyzatorow.

 

Pozdrawiam!

 

[Gość andrzej_m55]

Witam

Jest specjalny klucz do odkręcania ale możesz próbować rurkowym

 

[Gość tash]

Do klucza rurowego tez nie włożę klucza 9mm żeby przytrzymać tłoczysko.

Taki klucz jak pokazałeś na zdjęciu ma jakąś specjalną nazwę, czy to po prostu przerobiony klucz do kół?

 

[Gość andrzej_m55]

Nie wiem jak on się nazywa fachowo ale widziałem je chyba w obi na Cisowie przy obwodnicy ten wielki sklep z narzędziami

 

[Gość Mati]

Kolego ja jakiś rok temu przerabiałem to samo i opatentowałem taki oto sposób, nie wiem, czy ktoś go wcześniej gdzieś przedstawiał ale opiszę:

 

Skompletuj małą grzechotkę do niej przedłużkę jakąkolwiek, aby przeszła przez otwór w nasadce 18mm no i do małej grzechotki klucz nasadowy 9mm.

To cały patent, ja nasadkę 18mm przytrzymywałem sobie małym kluczem hydraulicznym (żabka).

 

Aha no i tak jak widzę po zdjęciach tą nasadkę 18mm masz trochę, krótką - myślę, że możesz zainwestować w dłuższą to przecież duże pieniądze nie są.

 

 

Pozdrawiam

 

[Gość tash]

Mam jeszcze dluzsza nasadke i szczerze mowiac tez za wiele nie wystaje. Ale patent byl dokladnie taki: zabka krecic nasadka 18mm a do srodka wlożyc nasadke 8mm i przytrzymywac ja imbusem.

 

No nic trzeba rano kombinować. Na forum Passata wyczytałem, ze najlepiej będzie to rozkręcic kluczem pneumatycznym. Wulkanizatora mam w sumie niedaleko wiec jeśli nic nie pomoze to do niego podjade.

 

Dzieki jeszcze raz za informacje!

 

[Gość Gawlak]

lapiecie sie za takie rzeczy bez odpowiednich narzedzi

to tak sie to konczy niestety

zanim sie za cos bierzesz sprawdzac czy masz odpowiednie

jak nie to dokupic

ja tak od kilku lat robie

w tej chwili mam zestaw do rozebrania kazdego opla

zajelo to sporo czasu

ale jak sie chce to mozna

i nie trzeba wydawac na raz kilku stowek

 

[Gość tash]

lapiecie sie za takie rzeczy bez odpowiednich narzedzi

 

Jak widac na zalaczonym obrazku chodzilo o skompletowanie narzedzi

 

Po kolei jak to zrobiłem. Zaopatrzyłem się w castoramie w nasadke 18mm sporo dłuższa - koszt 24zl. Do niej bez problemu weszla nasadka 9mm.

 

Nakretke amortyzatora ruszylem doslownie pol obrotu, kiedy samochod byl jeszcze na kolach. Pozniej demontaż kolumny, scisniecie sprezyny wtedy nasadka 9mm na tloczysko, na nia zakupiona nasadka 18mm, od gory przez otwor w nasadce 9mm przytrzymany imbusem, nastepnie zabka hydrauliczna odkrecilem nakretke.

 

Pozniej nowa sprezyna (scisnieta), odboj, oslona, lozysko, poduszka skrecic metoda j.w. montaz do samochodu i dociagnac do konca nakretke amortyzatora.

 

Szybko, latwo i przyjemnie

 

Dziekuje za wszystkie porady