docieranie silnika 1.6 benzyna

[Gość pitrekk]

witam,

 

jestem od dwóch dni szczesliwym posiadaczem nowej Astry III 1.6.

Proszę o radę jak to jest z docieraniem silnika w nowych autach. Dawniej bylo to ponoc bardzo wazne dla pozniejszej eksploatacji. A jak jest z teraz? Czytalem opinie zeby przez 3-5 tys km nie przekraczac 4000 obrotów i nie jezdzic tez na zbyt niskich. Do tego unikac jazdy z jednostajna predkoscia.

 

Proszę o fachowe opinie.

 

dzieki, pozdro!

pitrekk

 

[Gość Nihlus]

Opinia nie fachowa, ale gdzieś na forum przeczytałem ze ASO zalecało:

Pierwszy i drugi bak spokojnie i delikatnie a trzeci dynamicznie.

 

Może ktoś to potwierdzi?

 

[Gość End]

Pierwszy i drugi bak spokojnie i delikatnie a trzeci dynamicznie.

Bzdura.

 

Początkowe 2000-3000 km najlepiej przejechać na długich trasach.

Najlepiej jechać bardzo oszczędnie i spokojnie często zmieniając prędkość przejazdową.

 

1) nie przeciążać silnika (zbyt niskie obroty)

2) nie żyłować silnika (zbyt wysokie obroty)

3) nie doprowadzać do nagłej kumulacji ciepła w silniku (po długotrwałej pracy kiedy temp płynu chłodzącego wzrośnie gasisz natychmiast silnik po zakończeniu jazdy. Niech pochodzi 1 czy 2 min na biegu jałowym, a płyn chłodzący odbierze i odda w chłodnicy skumulowane w silniku ciepło.

4) unikać jazdy na bardzo krótkich dystansach 1-2 km

 

[Gość szymi870]

docieranie i tak nie ma sensu bo chłopaki z serwisu i tak już na pewno zrobili odpowiednie "testy" Twojemu wozowi

 

[Gość End]

Czyli twierdzisz, że można utrzymywać silnik non stop z zakresie 4000-5000 obrotów/min lub go przeciążać do woli i nie odbije się to na jego późniejszej żywotności.

 

[Gość szymi870]

Czyli twierdzisz, że można utrzymywać silnik non stop z zakresie 4000-5000 obrotów/min lub go przeciążać do woli i nie odbije się to na jego późniejszej żywotności.

nie , prostu stwierdziłem jakie są realia , nie ma co się oszukiwać silnik w tej astrze i tak po 200 000 będzie złomem koniec OT z mojej strony.

 

[Gość wlyszkow]

W tym tygodniu planuję zacząć docierać nową Astrę III 1.4 90KM - pytanko: czy macie jakieś szczególne przemyślenia co do docierania tego silnika a może ktoś stosował metodę Motomana?

http://forum.scigacz...post-33245.html Pierwszy olej zamierzam zlać po pierwszym dniu jazdy i ~30km (już widzę miny serwisantów... ) a potem półsyntetyk 10W-40 choćby i GM na max 2kkm albo na weekend ostrej jazdy wg przepisu Motomana. Słyszałem o świetnych wynikach tego sposobu docierania ale nie wiem jak z silnikami Opla.. ?

 

Czy ktokolwiek stosował olej Millersa CRO 10W-40 specjał do docierania? Procedurka docierania Millersem w załączeniu.

 

Ciekaw jestem Waszych opinii..

 

ps. kolejny artykuł nt. "szybkiego" docierania: http://www.dynotech.pl/Artykuly/1Docieranie.doc

 

[Gość Nihlus]

Moim zdaniem może dobra metoda na motocykle, ale dla aut nie bardzo. Tu są inne warunki pracy. Jeśli chcesz to zmień olej ale nie po 1 dniu a po kilkuset kilometrach, i nie na półsyntetyk 10W. Takie coś się wlewa do 15 letnich aut Jak najdłużej jeździj na 0W pełen syntetyk.

 

[Gość wlyszkow]

10W-40 planuję wyłącznie na docieranie - syntetyków się nie zaleca do tego, zwłaszcza zawierających modyfikatory tarcia - jak np. Mobil1 0W-40.

Po dotarciu zdecydowanie coś dobrego z normą dexos2 albo dexos1 (sprawdzę czego się podręcznik domaga) - wtedy już syntetyk PAO/ester.

 

[Gość Mały 25]

Moim zdaniem to stosuj się do tego co zalecił producent, a nie do tego kto sobie wymyślił w domowym zaciszu Żebyś potem nie zakładał tematu, czemu mojej auto po roku nie chce jeździć