Dziwne dymienie

[Gość teatralniak]

Witam. Potrzebuję pomocy w pewnej kwestii. Dzisiaj zdarzyła mi się dziwna sytuacja. Samochód stał na słońcu, a że jest czarny nieźle się nagrzał. Wsiadłem i włączyłem przy wyłączonym silniku klimę i nastawiłem na najzimniejszy nadmuch, żeby trochę ochłodzić. Pracowało tak z 5 minut, potem włączyłem zapłon i klima zaczęła działać normalnie nastawiona na jakieś 17 stopni i po chwili (może z minutę) spod maski zaczął "walić" dym! Wyłączyłem silnik - ewakuowałem córkę i otworzyłem maskę. Do tego czasu już prawie przestało. Odkręcilem korek od zbiorniczka z płynem chłodzącym, bo to chyba się z tego dymiło i faktycznie, jakby się tam coś zagotowało. No właśnie podymiło, po chwili włączyłem silnik, spokój potem prajechałem trochę dla testu kawałek, zrobiłem jakieś 80 km w trasie i ok. temperatura silnika w czasie jazdy maksymalnie 90 stopni, sprawdziłem też poziom oleju na bagnecie pokazuje, że jest OK. Co się mogło stać. Dodam jeszcze, że nie ma zauważalnych wycieków. Jedno co mnie zastanawia to fakt, że w zbiorniczku z płynem chłodzącym jest jakoś mało tego płyny, właściwie na spodzie, a ja za cholerę nie mogę znależć na tym cholerstwie oznaczeń max-min - o ile to coś co jest nad zbiornikiem na płyn do spryskiwaczy to zbiornik na chłodzenie(niestety na tym co pod maskę kompletnie się nie znam ) Bardzo proszę o jakąś choćby pobieżną "diagnozę". Może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem. Dodam tylko, że to astra G diesel 1.7 CDTI 2003 z automatyczną klimą.

 

[Gość Kacper]

Wsiadłem i włączyłem przy wyłączonym silniku

klimę i nastawiłem na najzimniejszy nadmuch,

Mogłeś ją włączyć ale i tak nie pracowała, gdyż sprężarka klimy nie była napędzana.

 

[Gość teatralniak]

OK. To już "zakumałem" Ale dlaczego ten dym...