Wymiana popychaczy.

[Gość speedwolf]

Witam,

 

Mam astre II z silnikiem 1.6 v8 benzyna. Odpalajac auto silnik cos stukało w siniku, po kilku minutach przestawało. Odwiedziłem mechanika stwierdził ze to wina popychaczy, wymienił je wraz z kolankami, do tego nowy olej i filtr. Zapewniał ze po tym zabiegu nei bedzie juz stukać. Teraz po wymianie stuka cały czas tyle ze nieco mniej. Powiedizał że tak ma być bo po wymianie nei ucichnie stukanie, przynajmniej nie całe, powiedzial tak juz po wymianie.

 

Moje pytanie, czy ma racje czy poprstu tak wymyslił zeby sie nei czepiac ze cos źle zrobił i dalej stuka?

 

[Gość Mieto-68]

Popychacze są hydrauliczne -- maja hydrauliczne kasowanie luzu zaworowego. Powinno być cicho. Po ok. 500 km należy dokonać korekty we wstępnym ustawieniu luzów zaworowych i po tym powinno być jak w nowym silniku.

 

[Gość speedwolf]

Popychacze są hydrauliczne -- maja hydrauliczne kasowanie luzu zaworowego. Powinno być cicho. Po ok. 500 km należy dokonać korekty we wstępnym ustawieniu luzów zaworowych i po tym powinno być jak w nowym silniku.

 

Jak dokonuje się takiej korekty?

Mechanik powiedział ze po 1000km może same sie dopasują do wałka i ucichną. Ciągle nowe tezy wysuwa .

 

Klekot słychać spod pokrywy wlewu oleju, przed wymianą było słychać najbardziej po lewej stronie, teraz na całej długości.

 

[Gość soadman89]

 

Jak dokonuje się takiej korekty?

Mechanik powiedział ze po 1000km może same sie dopasują do wałka i ucichną. Ciągle nowe tezy wysuwa .

 

Klekot słychać spod pokrywy wlewu oleju, przed wymianą było słychać najbardziej po lewej stronie, teraz na całej długości.

Moim zdaniem norma. I wydaje mi się, że nie ma co się nad tym głowić. U mnie było to samo. Wymieniłem popychacze i przez około tydzień , chwile po odpaleniu samochodu i dodawaniu gazu "klawiatura hałasowała". Potem wszystko się wyrobiło jak trzeba i jest cacy

 

[Gość speedwolf]

ok, dzięki za odpowiedzi Zostawiam jak jest i juz nie dochodze, w końcu są wymienione wiec jezdze dalej.

 

[Gość soadman89]

ok, dzięki za odpowiedzi Zostawiam jak jest i juz nie dochodze, w końcu są wymienione wiec jezdze dalej.

Nie no poczekaj i zobacz jeszcze co chłopaki napiszą widzę masz Aśke "II" więc nie chcę mówić, że będzie na bank tak jak u mnie w "I" ,że po wymianie po jakimś czasie wszystko ucichło. No ale oby tak było Pozdrawiam

 

[Gość speedwolf]

Noczekam co chłopkai powiedzą,tylk osie nie chwapią za bardzo, duzo takich tematów już było więc... .

Ale zauważyłem dzisiaj ze działą nieco ciszej, wiec postępy są .