brak tabliczki zn. po naprawie w autoryzowanym serwisie

[Gość sam]

Serwis Opla prowadził jeszcze na gwarancji naprawę pokolizyjną i lakiernik nie zamontował z powrotem tabliczki znamionowej. Biegam teraz z papierami, bo na stacji diagnostycznej przeglądu bez tabliczki nie zrobią i szykuje się wydanie kasy, tu 60, tu 20, tu 36, tu 99.... Czy serwis opla nie jest zobowiązany zamontować oryginalną tabliczkę i pokryć jej koszty, skoro ich pracownik "zgubił" pierwszą? Bo zaśpiewano mi przez telefon, że wyrobienie kosztuje 50 euro, no xxxxxx, bez przesady, banku na plecach nie noszę...

 

 

 

§3punkt 3.2/daro

 

[Gość beavis24]

Jeżeli przy odbiorze auta z serwisu nie sprawdziłeś, że jej nie ma, brak podstaw do zamontowania takiej tabliczki w serwisie. Jak ja odbierałem swojego Opla z serwisu przyjrzałem się każdej śrubce, każdemu elementowi. Wszystko było ok i dopiero odebrałem samochód z naprawy.

 

[Gość sam]

Jeżeli przy odbiorze auta z serwisu nie sprawdziłeś, że jej nie ma, brak podstaw do zamontowania takiej tabliczki w serwisie. Jak ja odbierałem swojego Opla z serwisu przyjrzałem się każdej śrubce, każdemu elementowi. Wszystko było ok i dopiero odebrałem samochód z naprawy.

Dzięki. Najlepsze jest to, że auto poszło do komisu i komis sprzedał bez tabliczki

 

[Gość andrzej_m55]

Najlepsze jest to, że auto

poszło do komisu i komis sprzedał bez tabliczki

Ty kupiłaś bez tabliczki

 

[Gość sam]

Najlepsze jest to, że auto

poszło do komisu i komis sprzedał bez tabliczki

Ty kupiłaś bez tabliczki

Tak, ale to nie jest tak, że sobie poszłam do komisu i pokazałam palcem. Wiedziałam, że poprzedni właściciel miał wypadek, podglądałam naprawę w serwisie, wszystko legal, dokumentacja, papiery, karta, serwisowana, poprzedni właściciel, już do samochodu wsiadać nie chciał, a właściwie nie chciała - akurat mi tabliczka była w głowie jak malucha na opla zamieniałam. Poszedł do komisu na czas otrzymania kredytu no i doopa. Sprowadzą nową. Na mój koszt, bom guła.

 

[Gość andrzej_m55]

Może w tym warsztacie jeszcze gdzieś leżu ta tabliczka to byś ją tylko przynitowała i kasa w suchym

Inaczej musisz zapłacić za nową

 

[Gość sam]

Byłam, pytałam, nie leży. Serwisant zakłopotany, ale za zastępczą nie mają zamiaru płacić. No nic. Mądra Polka... Dziękuję i pozdrawiam.

 

[Gość huri_khan]

Chwila moment ale ty kupiłaś auto z komisu więc niech komis ponosi koszty, przecież oni sprzedali samochód który nie może przejść przeglądu czyli z wadą.

 

[Gość DAROMV6]

Niby tak, tyle że komis był chyba tylko przykrywką/pośrednikiem do zakupu ratalnego

W sumie jako pierwszy plamę dał serwis i on w 1 kolejności powinien "beknąć"

 

[Gość andrzej_m55]

W sumie jako pierwszy plamę dał serwis i on w 1 kolejności powinien "beknąć"

Nie powinien się migać z założeniem tabliczki bo oni naprawiali i powinni oddać po naprawie z wizytówką tak to nazwę