Mycie auta, maly problem :)

[Gość speedybike]

Mój opelek ma kolor Casablanca White.

Od jakiegoś czasu , zauważyłem, ze nie mogę domyć , drobnych zacieków i plamek.Nie są to żadne tam plamy od smoły itp.To jest po prostu SYF.Za nic, nie mogę tego doczyścić.Byłem na karcherze, psikalem najpierw specyfikami do usuwania smoły i iowadów.I nic...Nie schodzi.

Dzisiaj umyłem auto szamponem, dobrze wcierając szampon, i też nic..

 

Macie jakieś rady na dobre wyczyszczenie auta?

 

[Gość daro]

Kiedyś w poprzednim wehikule miałem podobny problem z zabrudzeniami na lakierze,nic nie pomagało,jedynym specyfikiem który dał temu rade była pasta lekko ścierna automax.

Ale roboty przy tym jest co niemiara,miejsce w miejsce wcieranie pasty,później powtórne mycie samochodu i dopiero wosk.Pół dniówki i minimum czteropak no i pasta opakowanie 50g koło 4zł,ja zużyłem chyba dwie,ale robiłem to na mokro spryskując sobie lakier wodą.Samą pastą szło by się zajechać i w dodatku ze 4 sztuki pewnie by zużył.

 

[Gość Gawlak]

raz na rok pasta lekkoscierna

pozniej dobry wosk zabezpieczajacy co 2 -3 miechy

tez mam biale auto i wiem co to za zmora z tym brudem zwartym w lakier

 

[Gość dizel1982]

Ja raz na 2 lata robię polerkę maszynową. Koszt po znajomości 150zł. Auto po tym wygląda jak nowe. Część tych Twoich kropek to może nie być zabrudzenie a jakieś mikro odpryski lakieru np od kamieni gdzie dostał sie brud. Polerka takie rzeczy usuwa trwale. Można to zrobić i ręcznie pastą ścierną ale dużo więcej roboty. Raz to robiłem to na drugi dzień reką ruszyć nie mogłem.

 

[Gość Gawlak]

sciema jakas z tym ''nieruszaniem reka ''

robie to raz w roku sam recznie

cale auto

zamiast placic 150 zeta i to po znajomosci

kosztuje mnie to 20

 

[Gość speedybike]

Kiedyś w poprzednim wehikule miałem podobny problem z zabrudzeniami na lakierze,nic nie pomagało,jedynym specyfikiem który dał temu rade była pasta lekko ścierna automax.

Ale roboty przy tym jest co niemiara,miejsce w miejsce wcieranie pasty,później powtórne mycie samochodu i dopiero wosk.Pół dniówki i minimum czteropak no i pasta opakowanie 50g koło 4zł,ja zużyłem chyba dwie,ale robiłem to na mokro spryskując sobie lakier wodą.Samą pastą szło by się zajechać i w dodatku ze 4 sztuki pewnie by zużył.

Z ta dniówka to chyba przesada co?myślę że 2 godzinach sie wyrobię...

Rozumiem , ze AUTOPOLITURA to nie za bardzo się nadaje?Lepsza pasta?

 

[Gość daro]

Pół dniówki

.Pewnie wyrobisz się szybciej,ja umyłem później pasta,znowu mycie i wosk,nie spieszyłem się pewnie kawkę zjadłem w między czasie a kto wie czy w środku nie posprzątałem.To było trochę temu więc nie bierz tego dosłownie.

 

[ Dodano: Sob Wrz 04, 2010 19:55 ]

Rozumiem , ze AUTOPOLITURA to nie za bardzo się nadaje?Lepsza pasta?

Ta auto politura to chyba zamiast wosku nie pasty ściernej,ale to kiepska sprawa bo krótkotrwały efekt daje.

 

[Gość Gawlak]

pasta K2 lekkoscierna i do roboty

 

[Gość daro]

pasta K2 lekkoscierna

No właśnie,dwa w jednym zetrzesz syf i przy okazji nawoskujesz.

 

[Gość Gawlak]

ja dodatkowo woskowalem po pastowaniu K2