[Astra F 1,6 16V] Elektryka w samochodzie szaleje.

[Gość Sandler88]

Witam wszystkich. Problem następujący.. Od dłuższego czasu podczas deszczu czasami ślizgał mi sie pasek na alternatorze ( łożyska prawdopodobnie do wymiany), objawiało się to piszczeniem paska i mocno przygasającymi światłami oraz podświetleniem zegarów. Wczoraj miała miejsce sytuacja że podczas jazdy radio samoczynnie mi sie wyłanczało i potem już było coraz gorzej - migała kontrolka z ABS oraz ładowania, poświetlenie zegarów oraz światła gasły prawie do zera, wskazówka obrotomierza całkiem spadała na zero, gaz wyłanczał mi sie i włanczał (sekwencja) i najgorsze że auto przerywało na gazie jak i na benzynie, tak jakby odcięcie zapłonu było przy 2,5 tyś obrotów.. To wszystko sie działo jakby przy wyższych obrotach, na niższych jako tako dało sie dojechać do domu. Podładowałem akumulator, wyczyściłem klemy i dziś rano sytuacja była taka sama.. Co sie mogło stać? Aleternator już całkiem padł? Ale to chyba by cały czas nie ładowało.. Dzięki na odp!

 

[Gość DAROMV6]

Jeśli alternator wysiada to go napraw

i nie czekaj aż sobie "bigosu" narobisz.

Sprawdź ładowanie - będzie to dodatkowe info co masz począć choćby z regulatorem

przy okazji robienia porządku z łożyskami.

 

[Gość Sandler88]

Witam. Niestety problem nadal nie rozwiązany. Po zrzuceniu paska z alternatora okazało sie że wirnik z niego kręci się bardzo lekko i nie ma żadnych luzów. Podobnie z pompą od wspomagania i rolką napinacza. Jedynie na myśl mi przychodzi pasek do wymiany skoro ślizga sie jak poleci na niego woda.. Co do braku prądu to ładowanie jest ok, mierzyłem miernikiem pobór prądu na wyłączonym silniku i odpiętej klemie - maksymalnie pokazuje 0,42 czyli w normie. Akumulator wczoraj podładowałem maksymalnie i troche autem pojeździłem nawet kręcąc do odcięcia - żadnego przygasania świateł itp.. Zostawiłem potem auto na 3h po czym podczas jazdy znów zaczłe sie dziać cyrki typu szarpanie auta na wyższych obrotach i miganie kontrolek. Pomocy

 

[Gość DAROMV6]

Co do braku prądu to ładowanie jest ok

tzn jakie są wartości?

 

mierzyłem miernikiem pobór prądu na wyłączonym silniku

i odpiętej klemie - maksymalnie pokazuje 0,42 czyli w normie

czego? Ampera?

jeśli tak, to na pewno nie jest w normie

 

[Gość Sandler88]

Bez obiażenia na wolnych obr jest ok. 14.07 po włączeniu śiwiateł 13.8 po dodaniu gazu na światłach ok 14 3 a bez świateł 14.45. Tak ta wartośc podana jest w amperach, znajomy elektryk mówił że nie było by w normie gdyby wartość ta przekroczyła by 0,50. Akumulator musze wymienić i tak na zime więc zastanawiam sie czy teraz go nie kupić już ale boje sie założyć bo jak dzieją sie takie cyrki to może go uszkodzić? Może wina leży jednak po stronie pięcio letniego akumulatora?

 

[Gość DAROMV6]

Ubytek prądu jest za duży

albo coś pozostaje włączone albo jest jakaś zwora

Znajomy "elektryk" zabłysnął, a pewne lekcje w szkole opuszczał.

bo 0.5Ax100h=50A (kilka setnych czy dziesiątą część sobie odejmij, a wielkiej różnicy nie będzie - 0.42x100= 42A)

Czyli przez około 4 dni rozładuje się w pełni naładowany i w dobrej kondycji akumulator o pojemności około 50A czy 42A

 

[Gość Sandler88]

Sprawdzałem po kolei ten pobów wyjmując bezpieczniki - po wyjęciu bezpiecznika odpowiadającego na klakson i awaryjne natężenie spadło do 0,08A. I co teraz rozkopac trzeba pół samochodu żeby sprawdzić każdy centymetr kabelka odpowiadającego za te rzeczy?