Szarpanie na zimnym silniku

[Gość kaktus]

Może czas na regulację bo przypuszczam że to dzieje się na LPG

Możliwe, ale lpg założyłem dokładnie 1 lipca tego roku i zrobiłem dopiero ok 3000 km.

 

[Gość andrzej_m55]

groszek1122, Sprawdź czy na benzynie też tak robi

Będziesz wówczas pewien

 

[Gość kaktus]

Będę musiał sprawdzić. I chyba też spojrzę na egr chociaż w maju był wymieniany na nowy.

 

[Gość andrzej_m55]

groszek1122, To daj znać co i jak

 

[Gość ursus]

Ponieważ zobligowany jestem do odpowiedzi to odpowiadam, ale nie mam specjalnie dobrych informacji. Jestem po wymianie poduszek od silnika, a dokładniej po próbie ich wymiany

 

W piątek wymieniłem wszystkie trzy, wracając do domu efekt był niezadowalający. Strasznie przenosiły się drgania silnika na całą budę, które pojawiały się w trakcie rozpędzania samochodu na każdym biegu, do tego miałem wrażenie, że głośniej pracuje mi skrzynia biegów. Pojawił się taki charakterystyczny świst na czwartym i piątym biegu, znany mi z poloneza, co towarzyszyło najbardziej zużytym biegom w tym aucie. Pomyślałem, że może te poduszki muszą się trochę wyrobić i chciałem sprawdzić jak będzie z odpaleniem na zimnym silniku. No i jak się okazało dzisiaj rano drgania w czasie jazdy, gdy silnik był ciepły to jeszcze bym zniósł ale to co się działo po porannym odpaleniu to już nie. Czułem się jak w traktorze, szarpało całą budą i żeby to jakoś uspokoić trzymałem samochód na lekkim gazie, bo na wyższych obrotach trochę silnik był stabilniejszy. Nie zależnie od tego czy po jakimś czasie faktycznie by się to uspokoiło czy nie stwierdziłem, że nie widzę możliwości takich porannych rozruchów.

Wróciłem znów więc do zabawy z poduszkami, najpierw konkretne sprawdzenie czy wszystko poprawnie założyłem i dokręciłem i tu ok.

Zamieniłem poduszkę od skrzyni na starą, po jeździe próbnej stwierdziłem, że jest bez zmian.

Zamieniłem prawą poduszkę na starą, znów bez zmian, choć jakby trochę lepiej, ale tego pewien nie byłem.

Zamieniłem więc lewą poduszkę na starą i wszystko wróciło do normy.

Ostatecznie ponieważ poduszka od skrzyni była u mnie w najgorszym stanie, zamieniłem ją na nową a ponieważ nie ma skutków ubocznych tak to zostawiłem a pozostałe poduszki oddałem do sklepu. Nie wiem czy popełniłem ja gdzieś jakiś błąd czy była to wina ich wykonania. Wizualnie nie różniły się niczym od moich starych poduszek, może znajdę odpowiedź na forum.

Efekt końcowy jest taki, że mam wrażenie iż lepiej wchodzi mi pierwszy bieg, z którym miałem problemy i ale nie mam pewności, czy kwestie szarpania na jedynce są rozwiązane. U mnie pojawiał się ten problem po konkretnym rozgrzaniu silnika, najlepiej w dłuższej jeździe miejskiej lub np ciągnąc przyczepę. Na razie nie mam okazji sprawdzić tego w takich warunkach. Wydaje mi się, że czuć lekko, iż silnik jest sztywniejszy ale jeszcze nie jestem w stanie obiektywnie tego ocenić.

 

[Gość kaktus]

No to szkoda, że nie ma u Ciebie poprawy, bo ja u siebie widzę znaczną poprawę jeżeli chodzi o szarpanie mianowicie można powiedzieć, że ustało na 99,9% i widocznie mechanik miał rację, mówiąc że może się dotrze i chyba się dotarło, bo już mi ni szarpie, a jeżeli już to w prawie niewyczuwalny sposób. Może jeszcze zrobię kilkaset km to całkowicie ustanie.