Nie ma reakcji na przekręcanie kluczykiem Astra 1.6 '96 r

[Gość morszczyn]

Witam, posiadam Opla Astrę 1.6 '96 rok. Ostatnio nie było mnie 2 miesiące w kraju i samochód stał na parkingu pod blokiem nie eksploatowany. Po powrocie okazało się że akumulator jest rozładowany więc postanowiłem go naładować prostownikiem. Pożyczyłem prostownik od znajomego i podładowałem parę godzin; jako że był to stary radziecki prostownik nie wskazywał poziomu naładowania więc kiedy zaczął się przegrzewać wyłączyłem go. Podpiąłem akumulator do auta i palił normalnie przez parę dni, jeździłem nim regularnie. Po tych paru dniach przekręcam kluczyk i zupełna cisza ani kontrolek ani kręcenia. Pomyślałem że może za słabo akumulator był naładowany i się rozładował być może przez radio światła itp. Zaopatrzyłem się w nowy prostownik i naładowałem akumulator do pełna. Wsadziłem przed chwilą go do auta jednak w dalszym ciągu jest to samo: zero reakcji na przekręcanie kluczykiem, jednak światła mijania normalnie się włączają oraz światło w środku samochodu też się świeci. Co może być przyczyną ? Dziękuje za pomoc i pozdrawiam.

 

[Gość xflash]

Po powrocie okazało się że akumulator jest rozładowany więc postanowiłem go naładować prostownikiem

Podpiąłem akumulator do auta i palił normalnie przez parę dni

Bo jak akumulator już całkiem padnie, to nadaje się do wymiany - Nie da się go przywrócić do wcześniejszej formy. Każde jego ładowanie wystarczy zaledwie na max parę dni. Podepnij inny aku albo kablami z innego samochodu. Jak nie zagada to pewnie rozrusznik.

 

Udaj się tu: http://forum.opel24....2259.htm#431652

i uzupełnij profil

 

[Gość szymi870]

Mi się wydaje, że kable na klemach albo przy rozruszniku nie łączą przede wszystkim...