Skocz do zawartości

problemy przy odpalaniu


Gość koopytko

Rekomendowane odpowiedzi

witam . mam problem . bardzo długo odpalam silnik . gdy jednak troche pojeżdżę samochodem i go zgaszę to ponowne odpalanie graniczy z cudem. dopoiero gdy ostygnie wtedy ponownie jest szansa na rozruch. Dodam ze mam lpg i w trakcie przejscia z gazu na paliwo przymula go na kilka sekund i po chwili znowu nabiera mocy. filter i wtryski odpadają bo filter wymienialem a wtryski dwukrotnie czyscilem. Prosy o porade.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie gumka na elektrozaworze nie trzyma (typowa usterka i objawy takie jak opisujesz).Trzeba odkręcić elektromagnes przy parowniku (ten niebieski na przykładzie lovato: http://www.google.pl/imgres?q=reduktor+lovato&um=1&hl=pl&client=firefox-a&sa=N&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1440&bih=783&tbm=isch&tbnid=UN-6Yl60sGkFYM:&imgrefurl=http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1266163.html&docid=EHPoK39UYNLm3M&w=547&h=475&ei=Nv1GTtPSHIzysgbO_9WjBw&zoom=1) i odkręcić trzpień zaworu, w środku będzie ruchomy trzpień a na jego końcu gumka. W gnieździe tego elektrozaworu zbiera dużo syfu i gumka nie domyka szczelnie i po wyłączeniu silnika gaz dalej przez jakiś czas leci dlatego potem trudno odpalić na benzynie, więc trzeba dobrze tam wyczyścić (przemyć rozpuszczalnikiem)/ ewentualnie gumka do wymiany.

Edytowane przez xflash

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Mam takowy problem i podejrzewam, iż diagnoza jest trafna. Reduktor jest firmy AG, więc prawie to samo co Lavato. Wczoraj wymieniłem gumke na trzpieniu, jednak problem nie ustał. Rozciągnąłem również sprężynke rozpychającą trzpień jednak dalej to samo. zauważyłem te przy sprężynce brakuje jednego malego metalowego waleczka który (przedłużał jakby) trzpień, jednak nie uważam żeby takowego wałeczka nie dalo się zaspotpić np. (poprzez rozciągnięcie sprężynki). Diagnoza z ulatnianiem się gazu jest trafna gdyż czym dlużej auto postoi po zgaszeniu tym trudniej odpalić (do czasu). Co w takim razie moge zrobić? Jutro planuje jeszcze bardziej rozciągnąć sprężynke (np poprzez zastąpienie braku wałeczka jakimś innym). Proszę o pomysły

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sprawdź "organoleptycznie" czy jest to wina lecącego po zgaszeniu silnika gazu. Poluzuj opaskę węża gazu przy mikserze albo przy parowniku tak, żebyś a mógł go swobodnie w każdej chwili ściągnąć. Po zgaszeniu silnika od razu ściągnij węża - jak gaz będzie leciał to poczujesz i usłyszysz.

zauważyłem te przy sprężynce brakuje jednego malego metalowego waleczka który (przedłużał jakby) trzpień

Jak rozbierałem swojego LOVATO to było po kolei tak: sprężynka, trzpień, mały wałeczek, gumka (z cyckiem, który wchodzi do małego wałeczka)

Jutro planuje jeszcze bardziej rozciągnąć sprężynke (np poprzez zastąpienie braku wałeczka jakimś innym). Proszę o pomysły

jeżeli jesteś pewny że pod sprężynkę czegoś brakuje to spróbuj nawet podłożyć jakiś plastikowy wałeczek lub coś z grubszej gumy. Zawsze potem możesz podjechać do jakiegoś gazownika - może znalazłby coś z jakiegoś rozebranego zaworu, ewentualnie do hurtowni lpg i zapytać o kompletne trzpienie/zawory. Edytowane przez xflash

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak sprawdzałem i faktycznie po sciagnięciu wężyka sluchać ulatniający się gaz. Po sciągnięciu elektrozaworu w trakcie odkręcania gaz sie ulatnia a jak odkręce to już pod pełnym ciśnieniem leci, ażdo oprużnienia przewodów (10-15sek). Sprawdzałem czy przy przyciśnięciu ręką trzonka gaz przestanie lecieć i faktycznie dzieje się tak jadnak przy dość mocnym nacisku. na rancie otworu widoczne są 2 niewielkie rowki (jakby nożem ktoś upiłował) zaznaczyłem je na zdjęciu, czy takie malutki rowki mogą być powodem nieszczelnośći?? Proba z przedłużaniem sprężynki zakończyła się fiaskiem gdyż moge ją przedłużać tak dlugo, aż zacznie gasnąć po przełączeniu na gaz. Możę powinienem sprężynke wymienić na nie tyle dłuższą co mocniejszą, albo uszczelke wyrzeźbić, aby obejmowała owe rowki?

http://imageshack.us/content_round.php?page=done&l=img828/6282/20110818.jpg&via=mupload&newlp=1

a może inne propozycje?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na rancie otworu widoczne są 2 niewielkie rowki (jakby nożem ktoś upiłował) zaznaczyłem je na zdjęciu, czy takie malutki rowki mogą być powodem nieszczelnośći??

Nie widać samych rowków na zdjęciu, ale ogólnie mogą. Ja bym dotarł drobnym papierkiem ściernym to gniazdo (papier ścierny na jakiejś równej-płaskiej powierzchni i oczywiście ręcznie trochę pokręcić) żeby te rowki zniknęły ;).

Czerwona strzałka na zdjęciu wskazuje na gniazdo i rozumiem że na jego rancie są rowki, a co to jest za obszar zaznaczony ciut wyżej czarną nierówną linią??

Edytowane przez xflash

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprobuje jakoś to wyrównać choć może być problem z dojściem, ale może się uda. Przepraszam za jakość zdjecia robione telefonem. A czarny obszar to dziura przez, która rozumiem gaz się wydostaje do komory? Czy ciśnienie gazu jest duże w sensie czy elektrozawór powinien dość mocno dociskać otwór?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czarny obszar to dziura przez, która rozumiem gaz się wydostaje do komory?

tak jak najbardziej, myślałem że coś tam jest nie tak i dlatego zaznaczyłeś... ;)

Czy ciśnienie gazu jest duże w sensie czy elektrozawór powinien dość mocno dociskać otwór?

Elektrozawór otwiera, a sprężynka zamyka, a biorąc pod uwagę że nie jest ona mocna (twarda) to tu już ciśnienie nie jest duże. Edytowane przez xflash

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Przepraszam, ze po takim czasie ale odpisuje bo być może komuś się to przyda. Rzeczywiście w moim przypadku problemem był ulatniający się gaz (nieszczelność elektrozaworu). Problem znikł poprzez założenie dodatkowej uszczelki na wystającą tulejke, którą dociska (zamyka) gumka na trzpieniu. założenie gumowej uszczelki poprawiło znacznie szczelność (docisk guma-guma). I problem znikł całkowicie.

Edytowane przez kiju2008

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności