Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

No i nie wiem ale chyba koniec. Przepływka. Wstawiona pierwsza pojeździłem wszystkie te obiawy znikneły ale jak go podpiłowałem do 4000 obrotów it pojeżdziłem troszkę to nagle na prostej, osłabł jak by mu gazu odjhoł, zapalił się check engine. Nie było problemu z ruszaniem, ani czarnego dymu jechał tylko przy 3000 brak mocy, ale powoli się bujał. Zajechałem znowu i wstawiono nową innej firmy. No i wydaje się wszystko oki. I znowu ale postał 4-5 godzin i jak ruszałem na zimnym silniku jakby takie przerwy(cisne idzie odpuści jak bym gaz odjoł i idzie), no i tak z 5 km i potem wszystko git. Zobacze jak bedzie rano. A koledzy powiedzcie komp powinien sie zaprogramować do nowej przepływki czy coś takiego jak by się uczył?? Kontrolka się nie pali. Pozdrawiam wszystkich.

 

  • Odpowiedzi 23
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość Anonymous

Hej. Specem nie jestem i nie mam diesla. Mialem jednak podobne objawy oprocz dymu. Nie wykazalo nic na kompie, nie pomogly zmiany swiec, przewodow, aparatu zaplonowego. Juz mi chcieli silnik zmieniac. Ogolnie auto tracilo moc, przerywalo, nie chcialo wchodzic na obroty... Ubywalo jednak plynu chlodniczego co kilkaset km. Okazalo sie, ze to uszkodzona uszczelka pod glowica i prznikanie plynu do cylindrow.

Powodzenia.

 

Gość Anonymous

Dzięki jeszcze raz, I coś mi się czuje że po tych 3 sztukach opla (2 extra się spisywały Benzyny) no i ten niweypał postanowie go sprzedać. wszystko w nim zrobiłem jest do jazdy, ale mam do astry G uraz. Pozdro. I link do mojej asterki. Jak nie sprzedam za tą cene to będę jeździł :D

 

[ Dodano: Sro Cze 13, 2007 21:51 ]

http://www.gratka.pl/moto/tresc/7138157.html?ko=1180895433a3db94bb6bfc1dd5c5acca

 

a to link

 

Gość Anonymous
Pusin, ehh szkoda że sprzedajesz...bardzo ładna....może to tylko taki "zły" początek....a bynajmniej wiesz już co "masz" wiec szkoda sprzedawać...ja właśnie po astrze G zmieniłem zdanie co do opli na lepsze bo astra F mi gniła strasznie a w omie zawsze się coś znalazło do zrobienia....no i to spalanie....no ale "coś" kosztem czegoś....chciałem przy omię się "wyszaleć" to wiedziałem na co się pisze i wiedziałem że 2.5 v6 mało nie spali.Wiec przemyśl swoją decyzję...

 

Gość Anonymous

No właśnie dużo osób mówi że wiesz co masz,ale ja wymiękam teraz znowu zauważyłem że przez około miesiąc temu klime nabijałem bo po zimie się nie załączała, na początku mroziło jak ta lala, a dzisjaj patrze 20 na zewnątrz a u mnie w ałcie lepiej okna otwierać, bo sprezarka chodzi ale znowu gdzies ucieka czynnik juz m,i sie szukac nie chce. A może Kolega wie gdzie w Asterce G śą najczęstsze nieszczelności klimy? Pewnie to mały wyciek bo dość długo mija zanim jest to zauważalne.

 

Gość Anonymous
Pusin, każdy serwis od klim wyłapie takie nieszczelności....kurde....zawsze jak się kupuję używkę coś będzie do zrobienia...No i dobrze że każdy Ci tak mówi bo jak byś trafił na rozbitka to byś cenę tysiąc złotych pomnożył kilka razy a na chwilę obecną wiesz co masz...a np TDI dostać z takim przebiegiem jak twój to ciężko.....No ale decyzja należy do Ciebie... a poza tym weź poprawkę na to że astra 2 to dużo nowocześniejsze auto od astry 1 której części były tańsze....wiec inne auto z tego okresu co astra g np focus albo mk4 będą jeszcze droższe w naprawie wiec źle nie trafiłeś.

 

Gość Anonymous

Witam

Pusin jak nabili Tobie klimę w astrze to używali również barwnika UV jedź do kolesi i niech facio właączy lampę UV i będzie widać skąd ucieka bo w tych miejscach się czynnik wybarwia, no chyba że nabijałeś w lodówko naprawie???

Pozdro.

 

Gość Anonymous

Pusin, doskonale rozumiem Twoją irytację... Rok temu kupiłem Passata 1.9 TDI 90KM (http://passat.2f.pl/) Auto bardzo wygodne, z wystarczającym przyspieszeniem, doskonałe spalanie ok. 4,5 ON na trasie, świetne w prowadzeniu, wygodne itd. Ale przez rok czasu wydałem na niego 4 tys zł - fakt, że nie wszystko to były awarie bo:

 

- 1300 zł opony nówki continental 205/50 R15

- 600 zł kompletny rozrzad z pompą wody

- zmorki Kayaba

- cały wydech

 

Ale sporo pierdołów tj. jakiś elektromagnes w rozruszniku, problem z immobiliserem (walczyłem chyba 5miesiecy!!! az w końcu ASO VW pomogło, na szczescie za 100zł, ale wczesniej wydałem jakieś 500zł), sworznie wahaczy, drazki kierownicze, ostatnio się klamka popsuła i nie mozna otworzyc prawych drzwi z zewnątrz. Co jeszcze? Juz nie pamietam...

Jest to rocznik 95r. i stwierdzam, że nie kupię już "starego, ale dobrej marki". Stawiam teraz na młody rocznik ok. 2004 i mam nadzieje, ze się nie przejadę. Mam nadzieję, że nawet jesli cos sie popsuje, to bedzie to NAPRAWDE POJEDYŃCZA rzecz i bede jezdził dalej. Auto, ktore raz na 2 miesiace jest w warsztacie bardziej denerwuje niz cieszy.

 

Ale po Twoim opinie astry II powoli wymiękam... Co prawda ja zamierzam kupic z przebiegiem do 80.000 i juz tylko od pierwszego właściciela, moze nawet jako auto uzywane oferowane w salonach OPLA (wiem, ze przepłacę, ale zawszelka cene chce uniknac problemów), ale i tak się obawiam - zamierzam wziać 1,7 CDTI lub polecane przez osoby na tym forum 2.0 DTI. Tylko, ze tak jak juz pisałem na innym temacie z kolegą Maniakopel, nigdy nie ma się 100-procentowej pewności jak poprzedni właściciel uzytkował diesla, gdzie tankował itd.

Kiedys śmiałem sie z kupców, którzy idą do salonu i wypada im z kieszeni 7 tys PLN jak tylko wyjadą z bramy salonu, ale teraz juz nie mam takiej opinii. Chyba faktycznie najlepiej brac salonówkę jak kogos stac....

 

Pozdrowienia,

Adam

 

[ Dodano: Sro Cze 13, 2007 23:49 ]

Dodam jeszcze, ze z tego wszystkiego zastanawiam się nad bardzo niechcianym przeze mnie silnikiem benzynowym (bo przejezdzam rocznie powyżej 25000 km). Ciekawe czy jest mniej awaryjny..... To tez pewnie kwestia, którą powróżyć można sobie z fusów....

 

A tak jak powiedział Maniakopel - porażka to może byc dopiero jak kupi się rozbitka....

 

Gość Anonymous

Coś w tym jest kolego nówka to nówka. Ale co do używanych z salonu to jak macie takiego Opla jak my w Ełku, to tam włąśnie widziałem i oglądałem Opelki z drugiej ręki, ale tam to wszystkie częśći były od innych aut, jekieś te auta składane z kilku. Znajomy tam oglądał z fachowcemi fakt poklejony. Inny kumpel pracował tam kieyś i rozbił swoją AGILE, to wzieli ją od niego i pokleili i stała bezwypadkowa Agila w super cenie :D . I dodam że szkoda była całkowita. Pozdrawiam.

 

A co do klimy to nabijałem w warsztacie samochodowym trfało to z wymianą jakiś płynów około 25 minut.

 

I na koniec pytanko czy lokalizacja wycieku długo trwa??

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności