problem z temperaturą!

[Gość Daro2507]

Pytanie do Lesia.

co to jest ten regulator napiecia, do czego on służy i gdzie on jest?

Dzieki wielkie i Pozdrawiam serdecznie.

 

[Gość Justyna]

tuż po tym jak termostat puści wodę, temperatura momentalnie spada i stopniowo rośnie.

Jasne, że tak się dzieje, z tą różnicą, że termostat powinien się otworzyć przy temperaturze 92* a nie jak u kolegi 85*.

 

A tak swoją drogą, to ile to autko teraz pali?

 

[Gość Anonymous]

Regulator napięcia jest z tyłu za zegarami o tu: http://astra.autokacik.pl/technika/napraw/zegary/zegary.html na ostatnim zdjęciu go widać dobrze taki mały układzik przykręcony śrubką z trzema nóżkami. Służy on do stabilizacji napięcia na zegarach, bo jak go nie ma lub jest zepsuty to wtedy wskaźnik paliwa i temperatury pokazują nieprawdziwe dane - i zazwyczaj mocno zaniżone. Sytuacja że masz 85 stopni, a nie 90 może być spowodowana przez niego - ale to już trzeba sprawdzić - a może być spowodowana przez termostat, który jest po prostu kiepskiej jakości, wystarczy kupić tandetny zamiennik i właśnie takie jaja się dzieją. Jeżeli masz oryginał GM kupowany w ASO to powinno być dobrze, no ale skoro nie jest to ja bym szukał przyczyny albo w stabilizatorze napięcia albo sprawdził jeszcze jedno - czy na dłuższej - i koniecznie kombinowanej trasie (czyli rozgrzać silnik, pojeździć i trochę też postać np na światłach) jest ciągle te 85 stopni czy 90. Bo z racji obecnych chłodów jak rano auto odpalę to też mi leci wskazówka temperatury bardzo mocno w dół po otwarciu się termostatu ze względu na zimny płyn wpływający z chłodnicy, a w miarę nagrzewania się przy ciągłej jeździe z prędkością około 70-80 km/h samochód potrzebuje trochę czasu na osiągnięcie 90 stopni, zaś po włączeniu ogrzewania w kabinie przy odbieraniu ciepła przez nagrzewnicę z płynu chłodzącego też mam 85! Jak jest bardzo zimno i jadę np autostradą oraz ostro grzeję w kabinie to te 85 stopni mam praktycznie cały czas. Natomiast przy dość wolnej jeździe np. w mieście przy nagrzanym silniku i wyłączonym ogrzewaniu kabiny zaraz jest 90. Tak więc: najpierw sprawdzić czy podczas długiej jazdy w mieście bez ogrzewania kabiny temperatura to 90 stopni, czy po włączeniu ogrzewania kabiny - spada do 85 - jeżeli tak to auto jest sprawne i regulator napięcia też. Jeżeli nie - sprawdzić regulator.

 

[Gość Daro2507]

Dzieki wielkie Lesiu za szybką odpowiedz.

Sprawdze Asterke w sobote na wiekszej trasie i zobaczymy co sie bedzie działo.

Co do temperatury to juz masz racje bo zrobiłem dzis troszke km i temp po tym jak raz opadła była cały czas na 85 stopniach i dalej nie poszła, nie wiem jak by było gdybym postał chwile w korkach mam nadzieje ze by sie podniosła do tych 90 stopni, ale sprawdze to w sobote.

Co do regulatora napiecia na zegarach to nawet myslałem juz dawno zamienic mój licznik na ten z białymi zegarami wiec może zrobie to szybciej niz myślałem. Widziałem kompletny zegar na Alegro wiec zaryzykuje.

 

Bardzo dziekuje za cała pomoc.

 

[Gość]

Dziwne u Was z tą temperaturą silnika.

U mnie po wymianie termostatu nawet w ostre mrozy ostatniej zimy silnik miał ponad 90* przy włączonym ogrzewaniu.

Nigdy nie mam mniej niż 90*.

Silnik już po 5-6 km jazdy z prędkością 100km/h ma 90* a potem szybko rośnie do ok. 95* po czym spada ale i tak mam wskazówkę troszkę ponad 90*.

A podczas jazdy po mieście zawsze mam jakieś 93*, powietrze z kratek aż parzy.

Tak niską temperaturę o jakiej piszecie to miałem na uszkodzonym termostacie.

 

[Gość Daro2507]

rafaln1 ''pozostaje sie szyc!!!''

 

[Gość Anonymous]

No u mnie jest akurat trochę inaczej - ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaki termostat mi mechanik założył 4 lata temu jak poprzedni padł. W każdym razie tak to u mnie działa jak napisałem - i jest ok. W zimie auto nagrzewa się u mnie też po okolo 5-6 km do 90*, przy włączeniu nawiewu temperaturka spada z 90 stopni w dół trochę, ale jak dłużej pojeżdżę to też mi się stabilizuje równiutko na 90*. Jedynie jak jadę w trasie około 100 km/h przy dużym mrozie rzędu -20 stopni i grzeję full to nie chce załapać 90* ale wystarczy że na bramkach na autostradzie stanę i momentalnie jest 90. Widocznie mam jakiś inny model termostatu, ale sądzę że wszystko jest w porządku.

 

[Gość Daro2507]

Witam wszystkich.

W sobote i w niedziele zrobiłem ponad 500km i musze powiedziec ze Asterka spisała sie wysmienicie temperatura trzymała sie 90-93 stopni przez całą jazde wiec chyba ten pierwszy spadek temperatury jest normalny w moim silniku.

Co do spalania to powiem ze spalił mi 7 litrów na 100km wiec wszystko jest chyba jak powinno byc.

Dzieki za pomoc i Pozdrawiam wszystkich Asterkowiczów.

 

[Gość Daro2507]

Witam wszystkich ponownie.

Zrobiło się trochę chłodniej i mój problem powrócił.

Teraz wskaźnik od temperatury idzie góra-dół około 2-3razy na odcinku kilku km i nawet na dłuższych trasach nie przestaje spadać i podnosić.

Zasłoniłem nawet kartonem chłodnice(poczytałem ze pomaga) dalej to samo.

Już nie mam pomysłów co to może być.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to ze padła uszczelka pod głowicą chociaż była wymieniana 2 miesiące temu wraz z 3 termostatami.

Jeżeli ktoś ma jakieś nowe pomysły bardzo proszę o pomoc.

Z góry dziękuje wszystkim Asterkowiczom.

 

PS. Przyszło mi do głowy może jakaś nieszczelność?

Tylko gdzie.

 

Scaliłem/ andrzej_m55

 

[Gość Daro2507]

Witam Wszystkich.

Mój problem znależiony i zlikwidowany, to jest mój jeden z najszczesliwszych dni w moim życiu.

Problemem okazała sie POMPA WODY która powinna byc wymieniona podczas wymiany rozżądu ale mechanik jej nie wymienił bo wyglądała mu na nową.

Wpadłem na to czytajac kilka innych postów na opel24 i pomyslałem dlaczego by nie spróbowac i tak wymieniłem juz prawie wszystko.

Teraz temp trzyma 90st i jest jak przyklejona.

 

 

Może to sie komuś przyda jeżeli ma problemy podobne do moich.

 

 

Pozdrowienia dla wszyskich.