Przeciek , nieszczelność,woda pod tapicerką opel astra 2

[Gość turbodiesel]

Witam wszystkich forumowiczów. Posiadam OPLA ASTRE II

Od 2 tygodni walczę z wodą,płynem pod przednią tapicerką kierowcy i pasażera. Po rozkręceniu progów i po podniesieniu dywaników pojawiła się woda.Od strony pasażera kałuża od strony kierowcy w mniejszym stopniu ale również mokro. Czytając forum starałem się znaleźć odpowiedź na mój problem. Zacząłem od sprawdzenia nagrzewnicy.Wymontowałem zmieniłem ringi płynu nie ubywa jest 100% szczelne. Idąc dalej odkręciłem"boczki" w obydwu przednich drzwiach, folia jest cała uszczelniłem miejsca mocowania głośników, zrobiłem opisywane tu tzw. daszki na głośniki. Sprawdziłem lejąc wodę jest 100% szczelne. Idąc dalej sprawdziłem korki spustowe są w dobrym stanie nie sparciałe dodatkowo zabezpieczona była podłoga czyli pokryte są warstwą "baranka", są 100% szczelne. Idąc dalej sprawdziłem uszczelkę podszybia wygląda na nie zniszczoną i w dobrym stanie ale co do niej to pewny nie jestem. Czy mógłby mi ktoś poradzić co jeszcze powinienem sprawdzić lub zrobić aby się pozbyć taj nieszczelności.Dziękuje.Pozdrawiam.

 

Jeszcze jedno , ma ktoś może sprawdzony patent jak się pozbyć tej wilgoci z pod tapicerki?

 

[Gość Raffal2.0i]

Co Ci poradzić nie wiem

Mieliśmy podobny problem w Audi A4 B5

Wszystko niby szczelne a pod nogami kierowcy a nawet z tyłu za fotelem pełno wody

przyczyna była uszkodzona gumka uszczelniająca linkę otwierania maski coś jak w oplu ta gumka linki licznika pod maską

Nie wiem może warto takie drobiazgi po sprawdzać

 

[Gość turbodiesel]

Dzięki za info. Możesz mi w skrócie wyjaśnić jak się do tego dobrać? Ja tam zaglądałem ale wydaje mi się, że bez zdejmowania deski/kokpitu to raczej się tego nie zobaczy.Masz jakiś prostszy sposób na zdiagnozowanie tego?Może od strony silnika?

 

[Gość Raffal2.0i]

Tak Właśnie od strony silnika,tam będzie kilka wejść min.linka licznika ew,inne linki i przewody

które tamtędy poprowadzone są do środka auta i na pewno muszą i mieć takie gumki uszczelniające

 

[Gość turbodiesel]

Powiem co zauważyłem. Od strony silnika jest taka osłona z filcu lub czegoś podobnego.Chodzi mi o przegrodę miedzy silnikiem a kabiną.Ta osłona zdaje się być sucha.Co za tym idzie nie leje się raczej właśnie tymi otworami na kable i linkę.Musiała by być mokra ta wykładzina ponieważ idzie ona od samego podszybia w dół silnika.

 

[Gość ursus]

Miałem w dwóch samochodach taki sam problem. Jak już nie miałem pomysłu co sprawdzić wyciągnąłem wszystkie wykładziny z przodu tak aby mieć gołą podłogę. Wykładziny i wygłuszenia poszły przy okazji do wysuszenia, a ja lałem wodą po samochodzie gdzie się dało i patrzyłem skąd cieknie woda zaglądając pod kokpit. Raz przyczyną okazało się lekkie rozwarstwienie blachy na krawędzi styku ścianki grodziowej i podszybia, a drugim razem okazało się, że nieszczelność jest na przednim słupku, gdzie był jakiś ubytek kleju przedniej szyby i tamtędy zaciekało.

Jeżeli chodzi o suszenie mokrych wykładzin i wygłuszeń to nie jest to prosta sprawa. W Mitsubishi Galancie miałem pod wykładziną wygłuszenie z gąbki i filcu. Ściągnąłem boczne listwy z progów dzięki czemu mogłem podnieść wykładzinę i odciągnąć ją od podłogi. Podłożyłem coś pod wykładzinę dźwigając ją ile się dało i tak samochód przed trzy dni z otwartymi na przestrzał drzwiami stał w szczerym słońcu w ponad 30-sto stopniowe upały. Z brzegu wygłuszenia przeschły, ale głębiej były tak mokre, że wyciskałem z nich wodę. W końcu się wkurzyłem, wyjąłem fotele i wyciągnąłem wykładziny i wygłuszenia. Rozłożyłem na słońcu na parę godzin - wyschły idealnie

 

[Gość turbodiesel]

Dzięki usus,

Właśnie i mi to wygląda na nie czelność przedniej szyby. Albo tak jak piszesz gdzieś w ścianie grodziowej, innej możliwości nie widzę.Jeżeli okaże się ze to z przedniej szyby to sylikon będzie dobrym pomysłem ?

 

[Gość Kacper]

Jeżeli okaże się ze to z przedniej szyby to sylikon będzie dobrym pomysłem

To nie jest dobry wybór.

Idealnym sposobem jest ponowne wycięcie i wklejenie szyby co jednak wiąże się z ryzykiem jej uszkodzenia.

Do uszczelnienia lepiej zastosować uszczelniacz butylowy, który przykleja się nawet do wilgotnych i zabrudzonych powierzchni.

 

[Gość turbodiesel]

Wyciągnąłem wykładzinę/tapicerkę wysuszyć to o tej porze roku będzie ciężko.Teraz poszukam nieszczelności.Jeżeli to faktycznie szyba to ponowne wklejanie raczej odpada. Co do uszczelniacza butylowego to czy mógł byś mi coś więcej wyjaśnić na ten temat kolego kacper?

 

[Gość ursus]

A ja bym może napisał tak: faktycznie idealnie byłoby od nowa wkleić szybę, ale i to roboty trochę, a jak się nie umie samemu to i koszt większy. U mnie ten ubytek kleju prawdopodobnie był skutkiem złego naniesienia kleju przy wklejaniu szyby. Nie zanosiło się na jakieś dalsze odklejanie się szyby itp toteż sprawę właśnie załatwiłem silikonem odpornym na warunki wewnętrzne, którym zabezpieczyłem sporo większą boczną część szyby niż faktyczna długość tego ubytku. Całość przykryła ładnie boczna listwa i właściwie ten samochód, którego obecnie posiadaczem jest mój szwagier jeździ już z tym patentem ponad 3 lata i nic się nie dzieje. Natomiast jeżeli szyba w miejscu rozszczelnienia ma jakiś luz, jest to duży fragment lub jest kilka takich miejsc to również polecam ponowne wklejenie.