Skocz do zawartości

Wadliwe Astry?


Rekomendowane odpowiedzi

Siemka, tak sobie siedzę, czytam posty i zastanawiam się czy te astry są aż tak wadliwe, tyle z nimi problemów, tyle pytań? ;)

Zwróćcie uwagę na ilość postów:

Agila - 1000 postów

Calibra - 2000 postów

Corsa - 31000 postów

Vectra - 19000 tyś i tak dalej i tak dalej............

 

A Astra ilość postów ponad 127 tyś ...... :( Coś w tym musi być?

 

 

zaraz mnie zjedzą , uważam ze nowe modele Opla to porażka ... i w moim przypadku To pierwszy i ostatni samochód tej marki ,

Edytowane przez Orbit

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/34762-wadliwe-astry/page/2/#findComment-399400
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sąsiad ma Astrę G i nie robi przy niej dosłownie nic, ja przez pół roku na same kamloty wydałem ponad 3000zł, szwagier miał megankę i przeklinał na czym świat stoi, sąsiad ma taką samą i nie robi przy niej nic :) Jeden przeklina golfa IV, kumpel ma w pracy takiego samego i nigdy go nie zawiódł, leje ropkę i jeździ a przebieg blisko 300000km.. Wszystko to kwestia przypadku, auta w fabrykach składają ludzie, jeden się przykłada drugi nie, części produkują w fabrykach ludzie, jedni się starają a drudzy olewają, niby z fabryki każde auto wyjeżdza takie samo a jednak inne, każdy inaczej użytkuje swoją brykę, jeździ po różnych drogach, w różnym klimacie, jest tysiące albo i więcej składowych, które wpływają na jakość i stan każdego auta że aż trudno klasyfikować daną markę pod względem awaryjności a prawda jest taka, że psuje się każdy, od malucha po veyrona i nic na to nie poradzimy :) Im nowszy model tym więcej problemów, naciski na ekonomię, downsizing, milion czujników, kiedyś jedna lambda teraz nawet po kilka i jak to ma się nie psuć. Zresztą w googlach można znaleść dużo artykułów na temat, jak koncerny się wzbogacają, sama cena auta to wierzchołek góry lodowej, oni żyją głównie z serwisu, sprzedaży części itp. Nie wiem czy wiecie ale Mercedes o mało co nie zbankrutował przez fakt, że wypuścili takie modele jak 190 i stare beczki które były bezawaryjne, jeden z modeli 190 trafił nawet do muzeum, właścicielka przez kilkanaście lat nie wymieniała oleju, jeździł cały żywot na jednym oleju! Gdzieś tam jeszcze wyczytałem o modelu, który w stanach przejechał ponad 2000000km (dwa miliony) i nadal jeździ! Jaki zysk miałby opel, gdyby auta się nie psuły? Prawie żaden, a z oplem byśmy się pożegnali bo odeszli by z torbami, kropka. Czekam na słowa krytyki :D

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/34762-wadliwe-astry/page/2/#findComment-400547
Udostępnij na innych stronach

zaraz mnie zjedzą , uważam ze nowe modele Opla to porażka ... i w moim przypadku To pierwszy i ostatni samochód tej marki ,

Wszystkie nowe auta są delikatne

 

Kiedyś samochód projektował inżynier i miało autko służyć wiele lat, ale było drogie i nieosiągalne

Dzisiaj samochód projektuje księgowy tak, by było tanie i aby klient szybko przyszedł po kolejne, ale za to samochody są tańsze

 

A z astrami sprawa ma się tak, że to model produkowany w PL, pozostałe to import

Astra ma z wymienionych największy wachlarz wersji nadwozia i silników

Astra jest najbardziej uniwersalnym samochodem spośród wymienionych (od OPC po kombi i od auta za 2000 do niemal luksusowej AJ Sports Tourer)

Astra poza Corsą jest najdłużej i nieprzerwanie do dziś produkowanym modelem

 

Reasumując, liczba postów i usterek wynika z ogromnej popularności

 

Używam już drugiej astry, najpierw F, teraz G i nie zamienię się

Edytowane przez silvo44
3.1

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/34762-wadliwe-astry/page/2/#findComment-400568
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

uważam że moje autko też jest ok choć dopiero mam go ponad rok i musiałem niestety trochę naprawić, poprzedni właściciel nic pewnie przy nim nie robił i tak na mnie spadło ale się zdziwiłem porównując sobie z samochodem mojego taty gdzie amory trochę go wyniosły, chyba za jedno zapłacił 430 zł ale Almera była akurat robiona w japoni i też przy nim dużo nie robi, dochodząc do setna. Mam astre f z 93 silnik 1.4 i jedynie co poważnego wymieniłem to tylko sprzęgło (samo sprzęgło 400zł) !!! już było wytarte i nie nadawało się do niczego a tak lubię przy nim coś porobić a tam wymienić na coś fajniejszego, wygodniejszego itd. no i rdza :D ale to każdy ma problem z nią ;). Nie zamienię Astre swoją na inne auto w takiej cenie jakiej kupiłem i trochę porobiłem przy niej.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/34762-wadliwe-astry/page/2/#findComment-403626
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności