Gość Orbit Opublikowano 31 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 (edytowane) Siemka, tak sobie siedzę, czytam posty i zastanawiam się czy te astry są aż tak wadliwe, tyle z nimi problemów, tyle pytań? Zwróćcie uwagę na ilość postów: Agila - 1000 postów Calibra - 2000 postów Corsa - 31000 postów Vectra - 19000 tyś i tak dalej i tak dalej............ A Astra ilość postów ponad 127 tyś ...... Coś w tym musi być? zaraz mnie zjedzą , uważam ze nowe modele Opla to porażka ... i w moim przypadku To pierwszy i ostatni samochód tej marki , Edytowane 31 Lipca 2011 przez Orbit   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34762-wadliwe-astry/page/2/#findComment-399400 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ŁukaszN Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Sąsiad ma Astrę G i nie robi przy niej dosłownie nic, ja przez pół roku na same kamloty wydałem ponad 3000zł, szwagier miał megankę i przeklinał na czym świat stoi, sąsiad ma taką samą i nie robi przy niej nic Jeden przeklina golfa IV, kumpel ma w pracy takiego samego i nigdy go nie zawiódł, leje ropkę i jeździ a przebieg blisko 300000km.. Wszystko to kwestia przypadku, auta w fabrykach składają ludzie, jeden się przykłada drugi nie, części produkują w fabrykach ludzie, jedni się starają a drudzy olewają, niby z fabryki każde auto wyjeżdza takie samo a jednak inne, każdy inaczej użytkuje swoją brykę, jeździ po różnych drogach, w różnym klimacie, jest tysiące albo i więcej składowych, które wpływają na jakość i stan każdego auta że aż trudno klasyfikować daną markę pod względem awaryjności a prawda jest taka, że psuje się każdy, od malucha po veyrona i nic na to nie poradzimy Im nowszy model tym więcej problemów, naciski na ekonomię, downsizing, milion czujników, kiedyś jedna lambda teraz nawet po kilka i jak to ma się nie psuć. Zresztą w googlach można znaleść dużo artykułów na temat, jak koncerny się wzbogacają, sama cena auta to wierzchołek góry lodowej, oni żyją głównie z serwisu, sprzedaży części itp. Nie wiem czy wiecie ale Mercedes o mało co nie zbankrutował przez fakt, że wypuścili takie modele jak 190 i stare beczki które były bezawaryjne, jeden z modeli 190 trafił nawet do muzeum, właścicielka przez kilkanaście lat nie wymieniała oleju, jeździł cały żywot na jednym oleju! Gdzieś tam jeszcze wyczytałem o modelu, który w stanach przejechał ponad 2000000km (dwa miliony) i nadal jeździ! Jaki zysk miałby opel, gdyby auta się nie psuły? Prawie żaden, a z oplem byśmy się pożegnali bo odeszli by z torbami, kropka. Czekam na słowa krytyki   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34762-wadliwe-astry/page/2/#findComment-400547 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Barton Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 (edytowane) zaraz mnie zjedzą , uważam ze nowe modele Opla to porażka ... i w moim przypadku To pierwszy i ostatni samochód tej marki , Wszystkie nowe auta są delikatne Kiedyś samochód projektował inżynier i miało autko służyć wiele lat, ale było drogie i nieosiągalne Dzisiaj samochód projektuje księgowy tak, by było tanie i aby klient szybko przyszedł po kolejne, ale za to samochody są tańsze A z astrami sprawa ma się tak, że to model produkowany w PL, pozostałe to import Astra ma z wymienionych największy wachlarz wersji nadwozia i silników Astra jest najbardziej uniwersalnym samochodem spośród wymienionych (od OPC po kombi i od auta za 2000 do niemal luksusowej AJ Sports Tourer) Astra poza Corsą jest najdłużej i nieprzerwanie do dziś produkowanym modelem Reasumując, liczba postów i usterek wynika z ogromnej popularności Używam już drugiej astry, najpierw F, teraz G i nie zamienię się Edytowane 9 Sierpnia 2011 przez silvo44 3.1   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34762-wadliwe-astry/page/2/#findComment-400568 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość asterkasport Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Swoją Astrę G cenię głównie ze względu na to że jest wysoce bezawaryjna, a autko ma już kilkanaście lat tak więc   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34762-wadliwe-astry/page/2/#findComment-403579 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Laber Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 uważam że moje autko też jest ok choć dopiero mam go ponad rok i musiałem niestety trochę naprawić, poprzedni właściciel nic pewnie przy nim nie robił i tak na mnie spadło ale się zdziwiłem porównując sobie z samochodem mojego taty gdzie amory trochę go wyniosły, chyba za jedno zapłacił 430 zł ale Almera była akurat robiona w japoni i też przy nim dużo nie robi, dochodząc do setna. Mam astre f z 93 silnik 1.4 i jedynie co poważnego wymieniłem to tylko sprzęgło (samo sprzęgło 400zł) !!! już było wytarte i nie nadawało się do niczego a tak lubię przy nim coś porobić a tam wymienić na coś fajniejszego, wygodniejszego itd. no i rdza ale to każdy ma problem z nią . Nie zamienię Astre swoją na inne auto w takiej cenie jakiej kupiłem i trochę porobiłem przy niej.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34762-wadliwe-astry/page/2/#findComment-403626 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.