problem rozruchu astry 1.9cdti po dłuższym przestoju

[Gość m00]

Na wstępie chciałbym wszystkich serdecznie powitać.

 

Przeszukałem kilka for dyskusyjnych dotyczących opli i nie do końca znalazłem rozwiązanie mojego problemu. Już spieszę z opisem niedogodności.

Auto: Opel Astra H 2005r. z dpf 1.9 cdti 120KM, przebieg 134tyś.

 

Mam problem z odpaleniem auta na tzw. dotyk po nocy, postoju ok. 8h. Objawia się to tym, że trzeba 2,3 razy po kilka sekund pokręcić rozrusznikiem i odpala (oczywiście czekam aż zgasną kontrolki). Zauważyłem że jeśli przekręcę kluczyk w pozycję zapalenia się kontrolek i odczekam aż skończy się buczenie (praca pompki tłoczącej paliwo - jeśli się mylę poprawcie) i wykonam to trzy razy, Asterka odpala po 2 - 3 sekundach kręcenia rozrusznikiem. W ciągu dnia pali bez problemów.

Wyczytałem, że problemem może być zaworek zwrotny, który ma za zadanie przytrzymać paliwo w układzie paliwowym. Tylko nie mam pojęcia gdzie go szukać. Czy przypadkiem nie znajduję się on w okolicach listwy CR? Może problem leży zupełnie w innym miejscu?

Dodam, że Opcom nie wykazuje żadnych błędów, świece sprawdzone. Dziś sprawdzę dla pewności sprawność akumulatora.

 

Z góry dziękuję za pomoc i zaangażowanie

m.

 

[Gość zbyszek670]

Zauważyłem że jeśli przekręcę kluczyk w pozycję zapalenia się kontrolek i odczekam aż skończy się buczenie (praca pompki tłoczącej paliwo - jeśli się mylę poprawcie) i wykonam to trzy razy, Asterka odpala po 2 - 3 sekundach kręcenia rozrusznikiem. W ciągu dnia pali bez problemów.

m00, a spróbuj to zrobić tak przekręć kluczyk i przytrzymaj go na zapłonie około 30 sek i odpal, napisz jaki efekt

 

[Gość m00]

Zauważyłem że jeśli przekręcę kluczyk w pozycję zapalenia się kontrolek i odczekam aż skończy się buczenie (praca pompki tłoczącej paliwo - jeśli się mylę poprawcie) i wykonam to trzy razy, Asterka odpala po 2 - 3 sekundach kręcenia rozrusznikiem. W ciągu dnia pali bez problemów.

m00, a spróbuj to zrobić tak przekręć kluczyk i przytrzymaj go na zapłonie około 30 sek i odpal, napisz jaki efekt

na początek dzięki za odzew. ok jutro rano sprawdzę i przedstawię wyniki.

 

[Gość m00]

Zauważyłem że jeśli przekręcę kluczyk w pozycję zapalenia się kontrolek i odczekam aż skończy się buczenie (praca pompki tłoczącej paliwo - jeśli się mylę poprawcie) i wykonam to trzy razy, Asterka odpala po 2 - 3 sekundach kręcenia rozrusznikiem. W ciągu dnia pali bez problemów.

m00, a spróbuj to zrobić tak przekręć kluczyk i przytrzymaj go na zapłonie około 30 sek i odpal, napisz jaki efekt

zrobiłem jak pisałeś-trzymałem na zapłonie około 35sek. Efekt: rozrusznik kręcił około 7sek. i dopiero auto odpaliło. Dodatkowo po uruchomieniu pojawił się biały gęsty dym...... wtf?

 

[Gość zbyszek670]

zrobiłem jak pisałeś-trzymałem na zapłonie około 35sek. Efekt: rozrusznik kręcił około 7sek. i dopiero auto odpaliło. Dodatkowo po uruchomieniu pojawił się biały gęsty dym...... wtf?

A płynu chłodniczego czasem nie ubywa ze zbiorniczka?

 

[Gość m00]

problem leżał w akumulatorze. Brakowało w dwóch komorach części elektrolitu. Uzupełniłem wodą destylowaną i ok. 8h ładowałem prostownikiem (ustawiłem minimalny prąd). Po tym zabiegu auto uruchamia się bez problemu po nocnym przestoju.

pozdrawiam