Problem z temperaturą

[Gość turbodiesel]

Ja miałem problem z ogrzewaniem zeszłej zimy.Problem był tego typu ,że poprzednik źle złożył pulpit. Dokładniej przy zakładaniu linki od regulacji ogrzewania źle ustawił pokrętło, przez co nie otwierało się(ogrzewanie) do końca. Leciało delikatnie ciepłe powietrze po przestawieniu pokrętła i poprawnym założeniu linki(ciągadła) jest znaczna różnica.

 

[Gość marcinc76]

Dziś u mnie przy temp -9, prędkość około 50 km/h (na tyle można było sobie pozwoli) po około 10 km wskazówka temp zaczęła się podnosić. Wiec skoro piszecie, że ten typ tak ma, to chyba zacznę się tego trzymać i nie będę puki co szukać przyczyn.

 

[Gość kolor1]

Dzisiaj zmieniłem trasę tak by od początku podróży nie stać w korku. 40km/h przez 30 min i temperatura po jakichś 30 minutach wzrosła do 85 st/C. Wszystko było by ok, gdy by nie fakt że w 40 minucie - po włączeniu ogrzewania na max temperatura spadła prawie do zera.

Czy u was też tak się dzieje?

 

[Gość Mariusz_760301]

Już pisałem - zeszłej zimy nie a teraz tak, więc wymieniam termostat. Gdy go podmienię zaraz dam znać by tą sprawę raz na zawsze wyjaśnić.

 

[Gość Paull]

Od 6 lat jeżdżę Asterką 1.7DTI w pierwszym roku po zakupie po wymianie termostatu było chłodnawo w bardzo zimne dni. Zasłoniłem i zasłaniam chłodnicę co roku jak temp. zaczyna wachać się około zera. Wyciołem z wycieraczki gumowej otwór na wlot powietrza i fruwam z ciepełkiem. Zasłaniam prawie całą chłodnicę jeszcze nigdy temp nie podniosła się powyżej 90stopni. Raz zapomniałem zdjąć jadąc do Reichu - przypomniałem sobie jak dojechałem na miejsce 1100km i żadnych sensacji. Niektórzy będą się śmiać to nie żuk polonez itd. Ta metoda działa i śmieję się z tych co mają niedogrzane silniki i odpowiadają na forum "to nie...."

Jadąc do Reichu jechałem standardowo 140km na Autobahnie i spoko temp nie podniosła się powyżej normy. Po mieście jeżdżę 5-20km i stop po 2 km już leci ciepełko. Polecam. Pozdrawiam.

 

[Gość Mariusz_760301]

Jestem zdeterminowany by dziś wymienić ten termostat. Odezwę się jutro jak się sprawa ma z temp.

 

Nie pamiętam abym kiedykolwiek w tym samochodzie (a jest już parę zim ze mną) musiał coś kombinować z zastawianiem chłodnicy, które to nijak się ma do utrzymywania stałej temp przez termostat.

Chłodnica przy sprawnie działającym termostacie nie wychładza przecież małego obiegu.

Tak się dzieje jak termostat nie trzyma.

 

Jest wiele bubli na rynku i stąd ten problem. Sprzedawcy otwarcie mówią, że markowe termostaty niejednokrotnie działają tylko parę tygodni.

 

[Gość Hetman]

Wobec tego czekamy az Mariusz wymieni wklad termostatu na ten z firmy Termot.

 

Miedzyczasie zakryje chlodnice tak jak robi to Paull, jesli to nie pomoze a u Mariusza bedzie dzialac tak jak powinno, to trzeba bedzie pomyslec nad takim rozwiazaniem.

 

[Gość Mariusz_760301]

Już wymieniłem. Wszystko kosztowało 100 zł i wymieniłem dobry na dobry

Czyli astra diesel ma problem z niedogrzaniem - sprawdzałem na postoju i właczając ciepło na max i nawiew na 1 kę temp. spada w dół do początku skali w ciągu paru minut.

 

Trzeba spróbować tej wycieraczki

 

Jakby jakiś cud się stał i sytuacja uległa zmianie - np. cudowne odpowietrzenie, choć wątpię - to dam znać.

 

Dziwi mnie tylko fakt, że wcześniej tego nie zauważałem - a może pompa po niedawnej regeneracji oszczędniej dawkuje paliwo i silnik się tak nie grzeje? Spalanie mi spadło o ok 0,5 l/100 km do tego sprzed regeneracji i o prawie litr do spalania zimowego - to tylko taka teoria ale kto wie.

 

 

 

 

Uzupełnienie:

 

Dziś zrobiłem trasę 2x 20 km i dopiero w drodze powrotnej grzanie działało tak jak powinno - układ się odpowietrzył (wessało jeszcze pół zbiorniczka wyrównawczego) i przy -6,5 st C oraz 2000 obr/min silnika miałem już ciepło:

- ogrzewanie na max, wentylator na jedynce - dość ciepło wskazówka stoi na 90 st C

- ogrzewanie na max, wentylator na dwójce - bardzo ciepło ciężko wytrzymać w samochodzie wskazówka stoi na 90 st C

- ogrzewanie na max, wentylator na trójce - poświęcam się dla forum gorąc nie do opisania, wskazówka stoi na 90 st C

 

Przy takich temp jak dziś to optimum było już przy wentylatorze na jedynce i grzaniu na połowę.

 

Reasumując na krótkich odcinkach kilkunasto kilometrowych to może być problem z dogrzaniem jednak już jadąc w trasę to przy sprawnym termostacie sauna w samochodzie jak najbardziej realna do wykonania

 

Cieszę się jak dziecko bo ta stówa nie poszła jednak na marne

 

[Gość kgorka]

Najłatwiej ściągnąc waz z termostatu i odpalic auto i zobaczyc jak szybko zacznie przepuszczac . Albo zagiąć wąż i jezdzic tylko na krotkim obiegu i zobaczyc czy szybciej sie nie zagrzeje autko. Ja i tak zawsze przysłaniam cały wlot w zderzaku bo jednak pęd powietrza schładza silnik i tak trudno nagrzewajacego sie diesla.

 

[Gość tomradd]

też zauważyłem, że w ciągu ostanich mroźnych dni moja astra 2.0dti kombi temperatura płynu chłodniczego ani drgnie. Diagnoza - termostat do wymiany, temp. płynu po 20 km i maksymalnym grzaniu kabiny 45stopni. W międzyczasie ekperymentuje z kartonem zasłanaiającym chłodnice i takie postępowanie zmienia troszkę sytuację. Jak ruszam, nie włączam odrazu ogrzewania kabiny, czekam, aż silnik się nagrzeje i temperatura dojdzie do 80 - 90 stopni (to jest najważniejsze) dopiero wtedy włączam ogrzewanie i wszystko zaczyna działać jak należy. Temperatura pracy zmienia się na stałą w okolicach 80 stopni. Dzisiaj przy -1 wszystko gra i buczy. Gdy silnik dogrzewa się podczas jazdy polepsza się zdecydowanie odpalanie dnia następnego z rana. Wydaje mi się patrząc na moją astrkę że chłodzenie i wentylacja nie jest najlepszą stroną Opla podobnie jak hamulce, ale to już inny temat. Cieszę się również, że mam Opla - bo przy każdym następnym samochodzie będę wiedział jak wszystko naprawić