Gwizda z silnika...

[Gość Yato]

i nici, nic to nie dało. Kurcza masakra się to dzieje - jak wsiądę do auta i odpalę, wciskam nagle pedał gazu do końca i dziuraaaaaaaa... ( na skrzyżowaniu, żeby przed kimś zdążyć zbliżającym się, to nie ma co nawet dyskutować ) za każdym razem jak wciskam gwałtownie pedał gazu to tak jest, gdy powoli go wciskam ( stopniowo ) to zbiera się na obroty w miarę normalnie.

2 rzecz co się dzieje to leci mi biały dym, mechanik coś powiedział ze wygląda jak by płyn chłodniczy spalało czy jakoś tak. Przejechałem dziś jakieś 6 km, w tym troszkę w korku i wentylator mi się uruchomił, zaglądam pod maskę a tam nie ma płynu! mechanik mówił ze dolewał przy czyszczeniu przepustnicy. Raczej nie zjadło go w ciągu 1 doby hehee Albo taki kaleka z niego i zapomniał albo jakaś szopka się dzieje.

 

Mogą mieć coś te 2 tematy wspólnego ze sobą?

 

Jutro daję go do 2 mechanika - ten zarobił '' 0 zł ''

Tę dziure to i ja mam właśnie w swoim tyle że u mnie po wymianie przepływomierza to kopci na czarno dziś się nim elektryk zajmuje dam znać co było albo nie było.

No i wyszło układ wydechowy jest zatkany stad ten brak mocy zaproponowali wycięcie katalizatora. Co do twojego gwizdania to ty nie masz jakiejś dziury i ci gwiżdże właśnie w tym katalizatorze bo może rośnie ciśnienie i gdzieś sie wydostaje, taka moja mała sugestia.

 

[Gość Drwal85]

Uzupełniłem płyn do takiego poziomu jaki powinien być i zaznaczyłem na zbiorniczku mazakiem = wynik - od wczoraj przejechane 120 km, dziś patrzę i już jest 0,5 cm poniżej kreski. Oczywiście sprawdzam kilka godzin po jeździe jak silnik jest zimny. Zaglądałem pod auto i nie widać żeby gdzieś kapał, ani śladów gdzieś na wężach. Jedynie jak raźno zaś odpaliłem auto i było chłodniej to zaś ostro parowało z rury wydechowej buuuuu

podejrzewam że to będzie uszczelka pod głowicą. I przez to będą, te objawy po uruchomieniu auta. czyli chwilowa dziura i obroty nierówne.

 

[Gość Drwal85]

aktualnie, silnik rozebrany na drobny mak głowica pojechała do planowania do Mikołowa.EGR wyczyściłem sobie sam, i przepustnicę z silnikiem krokowym. Silnik jest ogólnie składany na nowych częściach kapitalka. Po tych zabiegach powinien chodzić już normalnie hehehehe

 

[Gość Mały 25]

ile Cię wyniósł remont ?

 

[Gość Drwal85]

1400 zł po znajomości i dostałem gwarancję. + do tego 2 literki cytrynówki hehehe