Czym zmyć/zetrzeć upierdliwy lakier ochronny z alufelg?

[Gość dexx]

Powitał.

 

Mam dylemat (prawie życiowy :E) - na moich EXIPach ktoś wcześniej (bo wątpię, że mają tak od nowości) postanowił psiknąć sobie warstewkę (lub kilka) jakiegoś gumowego lub kauczukowego badziewia w celu ochronienia felg przed warunkami atmosferycznymi i kij wie czym jeszcze. Spożo, może i spełniało funkcję, ale zachciało mi się polerowania rantów i klops - próbowałem rozpuszczalnika Nitro; do farb ftalowych i kauczukowych; wyrobów poliuretanowych; nawet czystego acetonu - nic. Rozpaćkuje się to, ale nie schodzi. Dopiero po zostawieniu na jakieś 10-15 minut zmiękcza się do tego stopnia, że można suchą szmatką lub palcem zeskrobać, ale pozostawione na dłużej wysycha i znowu nic nie da się z tym zrobić. Felgi są na tyle spożo, że pod warstwą tego ochronnego czegoś, znajduje się wypolerowane na lusterko aluminium.

 

Spotkał się ktoś z Was z czymś podobnym? Może macie doświadczenie z takimi cudami i podpowiecie czym to ustrojstwo zmyć/zlikwidować? Widziałem gdzieś na forum poradnik o odnawianiu felg + polerce, ale niestety nie mogę znaleźć tego środka, który rozpuszcza powłoki lakiernicze w żadnym hipermarkecie, a muszę uporać się z tym najlepiej do poniedziałku południa.

 

 

Po kilku godzinach zmiękczania i ręcznego skrobania...

 

 

Pozdr.,

Dex.

 

 

P.S. Temat związany z lakiernictwem, więc w tym dziale zamieściłem. W razie w, proszę przenieść.

 

[Gość Kacper]

Spróbuj może na gorąco opalarką elektryczną zmiękczyć tą powłokę lakieru i zeskrob drewnianą szpatułką.

 

[Gość zbyszek670]

dexx, ja bym spróbował jeszcze zmyć to benzyną ekstrakcyjną.

 

[Gość dexx]

Spróbuj może na gorąco opalarką elektryczną zmiękczyć tą powłokę lakieru i zeskrob drewnianą szpatułką.

Nie działa. Lakier jest ma bazie gumy, więc tylko się rozpaćkuje, ciągnie jak klej - próbowałem wczoraj.

 

dexx, ja bym spróbował jeszcze zmyć to benzyną ekstrakcyjną.

Za słaba - ona tym bardziej nie rusza tego w ogóle. Próbowałem już wszelkimi rozpuszczalnikami i rozcieńczalnikami, w tym benzyną.

 

Chyba zostaje mi Scansol, którego znaleźć nie potrafię, a na Allegro zamawiać nie mam czasu.

 

 

Edit:

Dorwałem w Bricomarche Dragon Zmywacz do starych powłok lak. Wygląda jak kleik/żel, zaraz sprawdzę co to warte. W Nomi oczywiście też to było, ale już nie za 8,99zł, a za 17,99zł... Scansol 0.5L 35zł... . Na łeb upadli w tym markecie. A pochowane to tak, że 3h bym szukał.

 

[Gość Kacper]

Jeśli uda się usunąć tą farbę to nie zapomnij z powrotem polakierować felg gdyż w przeciwnym razie będą korodować.

 

[Gość dexx]

Jeśli uda się usunąć tą farbę to nie zapomnij z powrotem polakierować felg gdyż w przeciwnym razie będą korodować.

Udało się - schodzi pięknie. Psiknę psiknę, ale zwykłym bezbarwnym do felg, a nie żadnym gumo-kauczuko-badziewiem .