1.4 16v koleny problem z odmą?

[Gość Bingo]

Jako że dopiero co się zarejestrowałem to na wstępnie witam wszystkich

A teraz otóż opisze co się stało.

Ostatnio otwieram maskę w celu sprawdzenia płynu do spryskiwaczy a moim oczom ukazał się cały silnik i maska zlane olejem, w dodatku wywaliło bagnet. Jako że nie byłem w domu to powycierałem wszystko no i wracam sobie spokojnie bo co zrobić autko dalej chodzi bez problemu, dzień wcześniej autostradą jechałem do 4.5tyś dochodził obrotomierz i podejrzewam że wtedy się to stało bo było czuć tak dziwnie zapach właśnie w aucie ale pierwsze co to pomyślałem że od ciężarówek potem po zjechaniu z niej jakoś przestałem na to zwracać uwagę no a na drugi dzień wyszło to.

Olej wywaliło przy rurze doprowadzającej powietrze do przepustnicy. Jedyne dwie rurki jakie tam wchodzą z olejem a tak przynajmniej mi się wydaję to są te idące od pokrywy zaworów. W ogóle mógłby ktoś swoją droga napisać do czego one są bo raczej oleju w przepustnicy nie ma, albo ja się nie znam?

Chodzi o te dwie http://img545.imageshack.us/f/sprzedamopelastra1416ve.jpg/ (zdjęcie przykładowe jakby ktoś się dopatrzył i pytał o gaz, u mnie nie ma)

Wracając, po odkręceniu jednej jak i drugiej moim oczom ukazały się obie te rurki zapchane biała masą, jakby osad z oleju albo kij wie co, przedmuchałem obie i wyczyściłem jak się dało prawie że do czystego no i założyłem, dolałem oleju jakieś 100-200ml wywaliło.

Tylko właśnie nurtuje mnie po pierwsze jaką role tam spełniają te rurki a drugie z czego ta biała masa? Uszczelka pod głowicą raczej odpada, płynu chłodniczego nie ubywa od roku nic a miesiąc wcześniej wymieniałem uszczelkę na misie i nic tam nie było, czysty ładny czarny olej.

Autko ma przejechane 214tyś ładnie mruczy bez żadnego problemu pali i jeździ, wcześniej ogólnie cały czas tam był ten ślad ze pryska tam tym olejem na ta maskę ale to było parę kropel i zrobiła się taka plama ale silnik był suchy nie ruszałem, myślałem ze tylko lekko tam gdzieś jest nieszczelne przy opasce jak łączy się z przepustnicą. Teraz ogólnie maska jest czysta i nie ma żadnego śladu żeby problem dalej występował.

No i tyle, witam raz jeszcze i czekam na waszą pomoc

 

zmieniłem tytuł/zbyszek670

 

[Gość zbyszek670]

Wracając, po odkręceniu jednej jak i drugiej moim oczom ukazały się obie te rurki zapchane biała masą,

To jest odma-odpowietrzanie skrzyni korbowej, jeśli jest zapchana to wywala olej bo się robi duże nadciśnienie w skrzyni a biała masa może świadczyć o jeździe na krótkich odcinkach .

 

[Gość Bingo]

Czyli jak wyczyściłem to nie ma co się martwic raczej?

Wcześniej autkiem jeździł mój ojciec do pracy 6km w jedna stronę i powrót zawsze spokojnie nie przekraczał 50-60km/h bo ogólnie nie pozwalały mu warunki fizyczne.

Teraz ja śmigam do szkoły 3km dojeżdżam w jedną stronę a tak ogólnie to auto jeździ cały czas po 50-100km dziennie czasami bo lubię to Zobaczę za jakiś czas jak tam się sprawy mają i dalej dużo tego osadu sie zbiera czy po prostu po 200tyś sie nazbierało.

Dzieki za wytłumaczenie sprawy

 

[Gość zbyszek670]

Czyli jak wyczyściłem to nie ma co się martwic raczej?

Tutaj w linku masz to dokładnie opisane;

http://www.motofakty.pl/artykul/zapomniana_odma.html

 

[Gość Bingo]

Ok, dzięki wielkie za pomoc

 

[Gość Bingo]

Nie chce zakładać nowego tematu pisze tutaj. po pierwsze czy to normalne ze w odmie jest olej? gdy dzisiaj rozkręcałem z jednej tej cienkiej rurki wykapało kilka kropli, drugiej nie sprawdzałem(ta akurat troszkę mi zawadzała przy odkręcaniu egr), olej pojawił się też w kanale przepustnicy tzn gdy otworze ja na maxa i popatrzę w dół to pod nią trochę się nazbierało i zrobiła się tam taka kałuża. Druga sprawa nie chce mi się rozpocząć procedura wyświetlania błędów złącze 16pin zmostkowane tak jak w opisie, po przekręceniu zapłonu lampka zapala sie na sekundę i gaśnie normalnie gaśnie dopiero po odpaleniu próbowałem z wciśniętym na maxa pedałem hamulca i gazu również nie zaczyna migać, przy mostku i bez niego próbowałem i nic, po prostu gaśnie i można tak czekać i czekać. Chciałem sprawdzić bo ostatnio dwa razy zdarzyło się w przeszłości też ze kontrolka się zapalała po odpaleniu auta potem wystarczyło wyłączyć raz lub dwa, zapalić auto i znikała ale chyba jednak coś jest na rzeczy i ogólnie chciałem przepatrzyc. W kostce nie ma tez wszystkich pinów z tematu o błędach dokładnie nie ma numerów 1,2,8,9,10,11,13,14,15

 

Narazie wyczyściłem obie rurki od odmy znowu było syfu tego białego wymieszanego z olejem, był znacznie rzadszy niż poprzednio, wyczyściłem cała przepustnice i kolektory dolotowe tyle ile się dało a konkretnie ile było miejsca i dostępu po odkręceniu całego gniazda przepustnicy z nagaru i oleju, silniczek krokowy i co się dało to wytarłem do metalu.

 

I znowu pisze, bo czy to normalne ze po odpięciu wtyczki przepływomierza i odpalenia auta komputer nie wywala żadnych błędów? dzisiaj zrobiłem tak na probe zapaliłem auto i nic, silnik pracuje normalnie a lampka się nie zapala