Problem z zawieszeniem

[Gość Anonymous]

Witam ponowanie drodzy forumowicze.

 

Po moich ostatnich przebojach z silnikiem przyszedł czas na zawieche.

Mianowicie, na nierównościach strasznie coś mi wali w zawieszeniu. Byłem na pierwszym przeglądzie, to gość mi powiedział że mam do wymiany łącznik stabilizatora. No to jak mi się urwał to wymieniłem . Amortyzatory na przeglądzie miały 70% sprawności, nie sądze że tak szybko mi się zużyły (2 miesiące jeżdżenia).

 

Jednak teraz nadal coś stuka. Wertowałem troche forum, przeczytałem że należy wymienić końcówki drążków kierowniczych. Czy istnieje możliwość sprawdzenia ich? Bo na oko źle nie wyglądają. Z tego co jeszcze wyczytałem to mogą to być: tulejki w amorkach, lub same poduszki amortyzatorów. Czy macie jeszcze jakieś sugestie?

 

A wracając do tematu amortyzatorów. Bo jak otworzyłem maske, to naciskałem błotnik samochodu. To jeden pracował głośniej, drugi ciszej, czy ma to jakieś znaczenie? Obydwa są suche, bo też je oglądałem pod tym kątem.

 

Ale mam jeszcze inny ciekawy problem. Mianowicie jak cofam i nacisne na hamulec, to zawsze, za każdym razem da się słyszeć delikatny stuk. Miał ktoś tak?

 

[Gość Anonymous]

mnie to wygląda na luzy w zawieszeniu (ogólnie mówiąc). Może być też tak że się nakładają na siebie różne luzy.

Ja bym zaczął od:

1, końcówki drążków kierowniczych

2, sworznie wahaczy.

3, tuleje gumowe wahaczy

i tak dalej - do skutku. W końcu wyjdzie.

 

[Gość Anonymous]

To mogą być wsporniki amortyzatorów, często jest tak że na przeglądzie to nie wychodzi . Po prostu wyrobiły się w nich łożyska.

Otwórz maskę, połóż rękę na amortyzatorze i pobujaj autem to będziesz słyszał stuki a równocześnie będą wyczuwalne na dłoni.

 

[Gość Anonymous]

Właśnie jak bujam autem to nic nie słychać. Cisza.

Torak wlaśnie tego się bałem. Tylko teraz pytanie jak można to wszystko zdiagnozować?

Czy lepiej poprostu z definicji kupić nową część i wymienić?

 

[Gość Anonymous]

Najlepiej podnieść auto tak żeby wisiały oba koła i powkładać breche tu i ówdzie, chwycić koło i poruszać na boki, góra dół.

Każdy mechanik z głową spokojnie wykryje co w zawieszeniu siedzi.

 

mozna i wymienić wszystko po kolei ale nie ma sensu.

 

[Gość arek]

ostatnio wymienialem tuleje wahaczy

komplet na przeod P+L kosztowal cos kolo 30zl

koszyt nie duze (troche roboty)

ale jest o niebo lepiej

 

[Gość Anonymous]

Witam ponowanie drodzy forumowicze.

 

 

 

Ale mam jeszcze inny ciekawy problem. Mianowicie jak cofam i nacisne na hamulec, to zawsze, za każdym razem da się słyszeć delikatny stuk. Miał ktoś tak?

 

Witam. A gdy poruszasz się do przodu i przy gwałtownym naciśnięciu hamulca też vsłychać stuki? Jeśli tak to z mojego doświadczenia masz niedokręcone śruby stabilizatora lub drążka reakcyjnego.

Mi poluzowały się i przy gwałtownym ruszaniu lub hamowaniu słychać było stuki.

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

luzy z p.1 i 2 łatwo zdiagnozować.

Koło musi być ,,w zwisie" a i najlepiej robić to we dwóch.

ad.1 - łapki na koło na godz. 9 i 3 i szarpiemy lewo i prawo. W tym czasie trzecia dłoń leży na końcówce drążka. Nawet minimalny luz wyczujesz ,,w dłoni".

ad.2 łapki na godz 12 i 6 a trzecia na sworzniu wahacza. Reszta j.w.

 

p.3 to już breszka.

 

[Gość Anonymous]

No to właśnie wróciłem z garażu.

Szukałem przyczyn stukania. Moje spostrzeżenia są takie:

 

1. Łącznik stabilizatora to nie będzie ponieważ ten mi się urwał i wymieniłem na nowy. Więc tą część eliminuje.

 

2. Końcówka drążka kierowniczego. Sprawdzałem z ojcem to na samym drążku luzu nie ma. Sama końcówka drążka wygląda na dobrą, ale czy może być taka sytuacja że już się wyrobił i zaczął stukać?