Astra F 1.7TD 82KM

[Gość Rafal20666]

Witam

Posiadam Astrę F 1.7TD 82KM isuzu(japończyk)95r i problem jest następujący wymieniłem pierścieni na cylindrach,głowica po planowaniu,wymienione zawory na nowe,nowe uszczelniacze,nowa uszczelka pod głowicą...a o na nadal ciężko odpala na zimnym silniku.Zanim dokonałem powyższych wymian było to samo i kopciła,brała olej w małych ilosciach bo pierścienie olejowe już nie trzymały,kiepsko odpala a jak się już zagrzała to jako tako chodziła.Po tej wymianie jest nadal to samo nadal cieżko pali..jak załapie to ok 500obr i potrafi zgasnąć tak jakby nie chodziła na jeden cylinder...nie mam pojęcia co jest grane z nia..ostateczność to biorę po uwagę pompę wtryskową bądź turbinę...MOŻE KTOŚ COŚ DORADZI BO CZASEM NAPRAWDE BRAK TEJ CIERPLIWOŚCI I NERWÓW..z góry dziękuje

 

[Gość Krzysiek22]

Miałem to samo, miesiąc temu miałem dokładnie to samo wymienione co Ty tyle że w astrze 1.7d (oplowski silnik) 60km. Problem tkwił w.... kącie wtrysku, pojechałem do mechanika ustawił kąt wtrysku i odpala od strzała, tyle że jak jest jeszcze około 0 stopni to trzymam gaz wciśniety, i jak odpali po 0.5s to powoli puszczam i pieknie chodzi:p ja w Łodzi za ustawienie zapłaciłem 80pln.

 

PS: wiem co czujesz......też moja cierpliwość się kończyła po wydaniu 1000zł na asie a ona nadal nic nie trybiła;

Pozdrawiam:P

 

wyreguluj sobie jeszcze bieg jałowy.

 

[Gość Rafal20666]

Yhmm dzięki za informacje...choć nie wiem czemu ten kąt mógł się zmienić..wszystko było ok i nagle z dnia na dzień choć rozrząd rozpinałem nie raz i zawsze był blokowany tak jak powinien..

 

[Gość Rafal20666]

a samemu da radę jakoś to zrobić tzn ustawić ten kąt wtrysku??