Nawiew plus klima

[Gość zxx]

Witam,

 

Od paru tygodni poznaję moja Merivę i zauważyłe dziwne (ale może w niej normalne) zachowanie regulacji kierunku nawiewu. Przy przechodzeniu na nawiew na twarz czuję wyraźny opór, wręcz mam obawy czy czegoś nie złamię i to bez względu czy kręcę w praw lub w lewo. Ponadto nawiem na szybę nawet na 4 poziomie jest raczej słabo odczuwany. Pytanie czy ten model tak ma czy mam szukać przyczyn. Z góry dzięki za pomoc.

 

[Gość kuchar]

Przyczyną słabej siły nadmuchu może być zasyfiony filtr przeciwpyłkowy - wymień i sprawdź czy czuć różnicę w sile nadmuchu.

 

[Gość zxx]

Dzięki. A jak u Ciebie jest z tym pokrętłem kierunku nawiewu?

 

[Gość kuchar]

Lekki opór czuć ale bez przesady.

 

[Gość kasa1979]

zxx

Czesc,jezeli ci chodzi ciezko to pokretlo to cos masz nie tak.Jak co mam do sprzedania caly panel sterowania nadmuchem z pokretlami,kolor srebrny lub ciemny,sprawny,cena jak dla ciebie 50zl,jak co to pisz,pozdrawiam.

 

[Gość zxx]

Problemów ciąg dalszy. Okazuje się, że problem z pokrętłem to pikuś. Byłem dziś zrobić kompleksowy przegląd klimy. Wymieniono czynnik, olej i filtr kabinowy ora zrobiono ozonowanie. wszystko fajnie, ale okazuje się, że klima nie działa. Pytanie co można w miarę nieinwazyjny sposób sprawdzić, że jest nie tak? Czy wentylator z przodu przy chłodnicy powinien cały czas pracować? dzisiaj jeździłe po mieście przy temp. 20C a on właczał się dosłownie na 30 sekund.Ponadto jak dług czuć nieprzyjemny zapach po ozonowaniu? Z góry dzięki za sugestie.

 

[Gość Don]

Wentylator nie musi pracować cały czas, zwłaszcza teraz, jak jeszcze nie jest tak gorąco. Ale jeśli się włączał to by sugerowało, że klima jednak działa. Jeśli sprężarka się kręci to klima działa. Jeśli nie leci Ci zimne powietrze to może to być problem z klapką, która rozdziela ciepłe i zimne powietrze do kabiny.

 

[Gość kuchar]

Ponadto jak dług czuć nieprzyjemny zapach po ozonowaniu?

 

 

Ale jaki zapach? Zrobili Ci tylko ozonowanie czy też odgrzybiali?

 

[Gość zxx]

Dziaisja wyglada,że rzeczywiście chyba działa, choć ze względu na dość niską temp. trudno to dokładnie odczuć. Muszę dorwać odpowiedni termometr i to zmierzyć. Niestety dalej po tym ozonowaniu śmierdzi. Czy ktoś ma doświadczenie z ozonowaniem? Jak długo to może się wietrzyć?

 

I jeszcze taka refleksja. Po paru już wizytach w różnych warsztatach stwierdzam: Meriwa to rzadkie stworzenie w Polsce. Wszędzie gdzie byłem robili przy niej po raz pierwszy. Wczoraj gdyby nie moja "inwencja twórcza" to gościu by mi nie wymienił filtra pyłkowego, bo nie można było ściągnąć wycieraczek, ale się dało bez ściagania. Z jednej strony to cieszy, że sie ma "rzadki okaz", ale z drugiej strach sie bać niedoświadczonych "mistrzuniów". Tak przy okazji, to może mi ktoś poleci kogoś we Wrocku, kto się zna na bolączkach Merivy?

dodano

I jeszcze jedno. Doczytałem, że podczas wymiany czynnika warto też wymenić osuszacz. Ja tego niestety nie zrobiłem. Pytanie czy można to zrobić bez ponownej wymiany czynnika i drugie pytanie, gdzie jest umiejscowiony ten osuszacz w Merivie (klima manualna).

Edytowane 5 Kwietnia 2011 przez daro
scaliłem

 

[Gość kuchar]

I jeszcze jedno. Doczytałem, że podczas wymiany czynnika warto też wymenić osuszacz. Ja tego niestety nie zrobiłem. Pytanie czy można to zrobić bez ponownej wymiany czynnika i drugie pytanie, gdzie jest umiejscowiony ten osuszacz w Merivie (klima manualna).

 

Bzdura totalna. Osuszacz wymieniasz jak układ jest BAAARDZO zawilgocony i nie idzie go nabić odpowiednią ilością czynnika. Wymiana osuszacza = rozszczelnienie układu.

W "benzynówce" osuszacz masz po lewej stronie chłodnicy stojąc przed autem - taka puszka metalowa.

 

A tak na marginesie to TU masz manuala mojego autorstwa jak wymieniać filtr pyłkowy bez zdejmowania wycieraczek - wisi tam już ponad rok.