ściąga w prawo

[Gość marian14]

Witam,

 

od paru dni jestem posiadaczem tego auta i wczoraj wracając do domu zauważyłem że auto ściąga na prawo dodam że auto nie miało dzwona.Podejrzewam że ma na to wpływ wspomaganie kierownicy eps,zauważyłem że przy obrocie kierownicy w prawo ta robi wiekszy opór niż jak kręce w lewo,i jeszcze wczoraj jak zjeżdzałem z ronda przy ruchu kierownicy w prawo poczułem opór tak jak by coś przytrzymało i nagle opór puścił.Nie wiem co teraz robić gdzie się z tym problemem udać żeby nie ładować się zaraz na początku w jakieś koszty,może miał ktoś coś podobnego ,proszę o pomoc i zgóry dziękuję,pozdawiam.

 

 

 

[Gość inhalt]

Zacznij kolego od dwóch rzeczy - obie niezbyt drogie.

1) Jedź na ustawienie zbieżności kół i koniecznie nie pozwól, aby mechanik robił jak chce, ale niech ustawi zbieżność na zero! Combo ma fabrycznie normę na koła lekko rozbieżne, a zero jest właśnie dopuszczalną granicą. Jak ustawisz leciutko zbieżnie to też będzie ok, ale niezgodnie z normą producenta. Dzięki takim nastawom zdecydowanie zmniejszy się wrażliwość auta na koleiny, pochyłość drogi i nierównomierność ciśnienia w kołach.

2) Napompuj koła naprawdę jednakowo z obu stron.

 

Po tym wszystkim (około 60-80 zł) pojedź i wówczas sprawdź czy nadal występują opisane objawy. Jeśli nic się nie poprawi to proponuję sprawdzenie geometrii zawieszenia (nie tylko samej zbieżności, ale wszystkich kątów i wyprzedzeń). Bez tego ciężko cokolwiek diagnozować w zakresie ściągania.

 

[Gość JanoOPC]

jak dzieje sie coś ze skrętami to też trzeba zerknąć na przekładnie możesz jeszcze spróbować zmienić koła prawy przód na lewa strone i odwrotnie zobaczysz co sie dzieje

 

[Gość marian14]

witam,

 

nie wiem po paru dniach jakby się poprawiło tzn nie ściąga(chyba jakieś czary) ale kierownica dalej ciężej chodzi w prawo niż w lewo dodam że na postoju chodzi równo w dwie strony tylko jak jade czuć różnice.Diagnosta posprawdzał całe zawieszenie, zbieżność, i niby jest ok ,mój mechanik powiedział że to może być silnik wspomagania ale nie jest pewny na 100% nie wiem co już mam robić ,przecież nie będę ładował kasy w silnik jak okaże się dobry a nie mam gdzie podmienić ,może Wy macie jakieś pomysły?

 

[Gość klozet9]

ustaw zbieżność i po problemie

 

[Slawmen]

Jak masz możliwość to zmień opony np przód tył. U mnie w podobnej sytuacji wymiana opon radykalnioe zmieniła prowadzenie samochodu.

 

[Gość DeX]

Podczpię się pod temat kolegi. U mnie autko co prawda ściąga ale nie w jedną określoną stronę, tylko jakby pływa. Nie ukrywam że COMBO śmiga nie tylko po głównych trasach ale również po drogach lokalnych a te wiadomo są w nie najlepszym stanie. Latem w układzie zawieszenia wyszło kilka usterek:

- tuleja wahacza lewego ( ale do wymiany poszły obie )

- łącznik stabilizatora ( wymieniono oba )

- końcówka drążka kierowniczego ( wymieniono obie )

- drążek kierowniczy prawy ( wymieniono tylko prawy )

Po wszystkim sprawdzono stan zawieszenia na szarpakach - zero luzów i ustawiono zbieżność na urządzeniu Hunter 3D i było dobrze przez kilka miesięcy. Obecnie autko hula że aż trudno je utrzymać do jazdy na wprost. Przód jakby odrywał się od ziemi i znosi w prawo lub w lewo, cały czas trzeba kontrować kierownicą w którąś stronę. Stało to się o tyle denerwujące, że postanowiłem to zweryfikować.

I tak oto:

- przegląd zawieszenia na szarpakach - BRAK LUZÓW, amortyzatory OK, wszystko w normie

- osobisty przegląd zawieszenia na kanale u kolegi - jeden "trząsł" autkiem, drugi sprawdzał - BRAK LUZÓW

Pora na geometrię zawieszenia:

- I zakład, gdzie wcześniej robiłem korektę - USTAWIENIA W NORMIE, WRĘCZ KSIĄŻKOWE, wszystko na zielono, sprawdzono przy okazji luzy na szarpakach, rolkach itp - wszystko ok

- stwierdzono, że winę za stan rzeczy ponoszą opony - ok zmieniliśmy, zero poprawy a nawet gorzej

Pojechałem do drugiego warsztatu:

- brak luzów na przeglądzie zawieszenia przed pomiarem

- POMIAR - PARAMETRY W NORMIE, mechanik stwierdził, że nie ma czego regulować i aby przełożyć opony, mówię mu że już przekładałem a on rozłożył ręcę i .... wróciłem do domu

 

Autem jeżdżę na co dzień i zauważyłem, iż problem się zdecydowanie nasila. Jeżeli dodamy do tego koleiny na jezdni to auta w ogóle nie da się utrzymać do jazdy na wprost. Pojawił się też głuchy stukot ale ledwie słyszalny z okolicy lewego koła. Na postoju postanowiłem sprawdzić czy w kole jest luz. Trzymając rękoma za oponę i próbując góra/dół nie ma ale lewo prawo już tak, czego w prawym kole nie zauważyłem.

Teraz pytanie czy winę za "tragiczne" prowadzenie może ponosić łożysko lub piasta z łożyskiem ( nie wiem jak to fachowo nazwać ), które podczas jazdy tym, że jest zużyte powoduje odchylenie koła o kilka mm i to jest powodem ściągania, mimo tego iż nie huczy?

Ponadto dodam, że podczas jazdy skręcając lekko w lewo kierownicę nie czuć żadnego oporu a tym bardziej odchylenia od osi jezdni, muszę kierownicę skręcić naprawdę mocniej niż w prawo. Kręcąc w prawo czuć wyraźny opór na kierownicy i wystarczy dosłownie kilka stopni i już mogę znaleźć się na poboczu.

Edytowane 3 Lutego 2013 przez DeX

 

[Gość popencjusz]

Sprawdź też czy nie blokuje się łożysko w gnieździe sprężyny w kolumnie mcphersona

 

[Gość DeX]

Sprawdź też czy nie blokuje się łożysko w gnieździe sprężyny w kolumnie mcphersona

 

Opisz mi proszę kolego w jaki sposób mam to zweryfikować? Powinienem wykręcić cały teleskop z gniazda?

Edytowane 4 Lutego 2013 przez DeX

 

[Gość popencjusz]

Jeden kręci kierownicą drugi patrzy czy nie blokują się sprężyny w kolumnie.Test przeprowadź na kołach i na podnośniku. Miałem jeszcze taką przygodę w fordzie galaxy: przy szybkim kręceniu kierownicą dawała straszny opór. Po wymianie płynu wspomagania po jakimś tygodniu problem ustąpił.