Dolewka benzyny z kanistra do baku; Corsa D

[Gość wili]

Witam!

Na początku chcę przeprosić za absurdalność pytania i zaznaczyć, że już nie raz tankowałem, więc wiem gdzie benzynę trzeba wlać Natomiast było to moje pierwsze 'tankowanie' z kanistra. I moje pytanie brzmi: Czy lejąc benzynę z kanistra mogłem wlewając ją w otwór baku wlać gdzieś poza bak? (kanister posiadał nakręcany lejek, który wsadziłem najgłębiej jak się dało) Wiem, że brzmi to absurdalnie, ale wlałem 8 litrów benzyny do baku, a ani wskaźnik na desce rozdzielczej, ani komputer nie odnotował wzrostu poziomu paliwa w baku. Dodam jeszcze, że w chwili dolewania benzyny do baku, wskaźnik paliwa był na samym dnie czerwonego pola, migała kontrolka paliwa, a komputer pokazywał zasięg 41 kilometrów. Odpalenie silnika na minutę też nie pomogło, tzn. wskaźnik ani drgnął, kontrolka dalej miga, a komputer nie pokazuje większego zasięgu. Co do wskaźnika na desce rozdzielczej, to nie jest on raczej uszkodzony, bo po włączeniu zapłonu podnosi się z pozycji 'zerowej' do dna czerwonego pola. Poza tym gdyby ten wskaźnik był uszkodzony, to komputer powinien pokazywać większy zasięg (mam na uwadze to, że komputer może z większym opóźnieniem pokazać nowe wskazanie zasięgu). Co o tej sytuacji sądzicie? Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi i sugestie.

 

Pozdrawiam

 

[Gość DAROMV6]

może z większym opóźnieniem pokazać nowe wskazanie zasięgu

ano może

poza tym

gdybyś miał dziurę, to zanim byś skończył kałuża byłaby nie mała

 

[marcov]

Odepnij kleme i napisz swoje spostrzezenia.

 

[Gość wili]

Witam ponownie,

przepraszam, że tak późno piszę, ale wcześniej nie miałem czasu, a potem zapomniałem Otóż problem sam się rozwiązał w drodze na stację benzynową. Nie wiem czemu, ale auto potrzebowało się trochę przejechać żeby wskaźnik paliwa 'podskoczył'. Klemy nie odpinałem, nic nie zrobiłem. Po prostu się samochód namyślił i stwierdził, że jednak ma na czym jeździć.

Jeszcze raz dzięki za wszystkie odpowiedzi.

 

Pozdrawiam