Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość tomosky

Hej,

jestem szczęśliwym(mimo wszystko ;) ) posiadaczem Opla Astry F (buda HB z 1993r 5D, silnik 1.7 TDS z 1997r)

od jakiegoś czasu auto dziwnie sie zachowywało na drodze:

- ściągało w jedną stronę (chyba w prawo)- samo dociągało zakręt przy skręcie w jedną stronę - chyba w prawo (i nie chciało wrócić "samo" do jazdy na wprost) - przy skręcie w drugą stronę tych problemów nie ma

- w jedną stronę można było ostro brać zakręt i auto sie trzymało dobrze nawierzchni w drugą szybciej traciło przyczepność

- mimo poprawnie ustawionej zbieżności(przy ustawionej kierownicy na wprost) podczas jazdy aby jechać prosto kierownica musiała być lekko skręcona w jedną stronę

- w jedną stronę auto lepiej reagowało na skręt kierownicą w drugą słabiej, z lekkim opóźnieniem

regulacja na "płytówce" nic nie dawała - za każdym razem diagnosta stwierdzał że zbieżność ustawiona idealnie, tuleje w wahaczu, łączniki stabilizatora są ok, amortyzatory wszystkie w okolicach 85%, opony prawidłowo napompowane.

Dopiero po podjechaniu na laserową regulację ustawienia kół (pełny pomiar geometrii) udało sie dojść do tego co powoduje dziwne zachowania auta na drodze.

Opisane problemy powoduje nieprawidłowy kąt pochylenia kół, obydwa są w normie producenta, ale:

- lewe przednie koło jest pochylone do środka (minimalni sie mieści w granicy "+" pochylenia koła)

- prawe przednie koło jest wychylone na zewnątrz (minimalni sie mieści w granicy "-" pochylenia koła)

Opel Astra F niestety nie ma płynnej regulacji kąta pochylenia koła i teraz moje pytanie jest takie:

Czy da sie wymienić samą dolną część mcphersona - tylko ten łuk który idzie do piasty bo to prawdopodobnie w tym miejscu jest ugięte?

Czy coś innego może wpływać na opisany problem, np różne sworznie wahacza(nie jestem pewien czy są identyczne - budę kupowałem rok temu ale problem pojawił/nasilił sie około 4 miesiące temu) lub czy w ogóle sworzeń wahacza może mieć na to wpływ(w sensie czy może sie ugiąć)?

Opisany problem powstał w zimie/po zimie (wiadomo jakie mamy drogi w Polsce ;) ).

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/41536-k%C4%85t-pochylenia-ko%C5%82a-czy-trzeba-wymienia%C4%87-kompletnego-mcphersona/
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź jeszcze raz czy nie masz luzów na tulejach wahacza, czy wahacz jest prosty i czy opony nie są przycięte. Producent dopuszcza pewną tolerancję w pochyleniu koła, którą masz zachowaną, więc nie powinno tu być żadnego problemu. Ściąganie w którąś tam stronę podczas jazdy może mieć wiele przyczyn, poszukaj tematów o tym.

http://forum.opel24.com/topic/6205-Dziwne-zachowanie-samochodu-podczas-jazdy/

 

Gość tomosky

Tuleje są w porządku(sprawdzałem osobiście, z czego niedawno była jedna wymieniana bo ją wybiło) - diagnosta sprawdzał także na szarpakach. Problem ściągania sprawdzałem także na innych oponach/felgach i jest dokładnie to samo. Amortyzatory są dobre i równo tłumią. Wczoraj sprawdziłem sworznie wahacza - na obydwu stronach wyglądają identycznie.

 

 

W zasadzie problemy z ściąganiem pojawiły sie w zimie po wybiciu tulei w wahaczu po jakimś dołku w asfalcie(wyglądało jak dziura po wybuchu... ach nasze polskie drogi). Tuleje wymieniłem, zbieżność ustawiłem ale od tamtej pory cały czas ściąga(zbieżność i tuleja była sprawdzana kilka razy od wtedy).

 

Diagnosta u którego byłem ustawiać geometrie na laserach twierdzi że to wina tego że obydwa koła są pochylone w jedną stronę (obydwa są wychylone w prawą stronę) - jedno mocniej niż powinno wychylone na zewnątrz drugie mocniej niż powinno pochylone do środka i mimo iż minimalnie sie jeszcze mieszczą w granicach narzuconych przez producenta to że to robi problem.

 

 

Czy może coś innego być jeszcze przyczyną opisanego problemu ?

 

Czy może coś innego być jeszcze przyczyną opisanego problemu ?

Myślę że tak

W zasadzie problemy z ściąganiem pojawiły sie w zimie po wybiciu tulei w wahaczu po jakimś dołku w asfalcie(wyglądało jak dziura po wybuchu... ach nasze polskie drogi).

Z pewnością to jest odpowiedzią na twój problem a zwłaszcza to co napisałeś w nawiasie.

 

Gość tomosky

Czy może coś innego być jeszcze przyczyną opisanego problemu ?

Myślę że tak

W zasadzie problemy z ściąganiem pojawiły sie w zimie po wybiciu tulei w wahaczu po jakimś dołku w asfalcie(wyglądało jak dziura po wybuchu... ach nasze polskie drogi).

Z pewnością to jest odpowiedzią na twój problem a zwłaszcza to co napisałeś w nawiasie.

 

No tego byłem świadom że stan polskich dróg był bezpośrednią przyczyną powstania aktualnie występujących problemów oraz wybicia tulei w wahaczu.

 

 

Teraz chciałbym dojść do tego co zostało jeszcze uszkodzone, czy to napewno tylko mcpherson, czy może może to być też mocowanie do kielicha(+łożysko), a może coś innego jeszcze (za dużo tu komponentów nie ma, ale ktoś mi podpowiadał ze górne mocowanie mcphersona mogło pęknąć, czy to może to powodować).

 

 

Przed wymianą zawieszenia z przodu chciałbym być pewien że jest to konieczne, ponieważ rok temu wkładałem nowe amorki KYB i mają nadal dobrą sprawność.

 

Czy da sie kupić mcphersona bez wkładu amortyzatora? tak żebym mógł przełożyć go z obecnego.

 

Teraz chciałbym dojść do tego co zostało jeszcze uszkodzone, czy to napewno tylko mcpherson, czy może może to być też mocowanie do kielicha(+łożysko), a może coś innego jeszcze (za dużo tu komponentów nie ma, ale ktoś mi podpowiadał ze górne mocowanie mcphersona mogło pęknąć, czy to może to powodować).

 

Nikt ci tego na odległość nie powie. Podjedź do porządnego mechanika to ci sprawdzi. Tu masz artykuł o zawieszeniu McPherson.

http://www.zssplus.pl/www_publikacje/publikacje07.htm

 

  • 2 miesiące temu...
Gość patryk_84a

Możesz sprawdzić sobie kąty piast względem amortyzatora. Może nie koniecznie mierząc kąty ale można porównać oba Macphersony. Miałem stłuczkę, gościu walnął mi w lewe koło. Ta żeliwna część na której jest piasta przesunęła się na rurze w której jest amortyzator, obróciła się. Nie jest to w żaden sposób zabezpieczone, po prostu wprasowane. Pojechałem na szrot po całego Macphersona, zamontowałem i byłem w szoku. Już myślałem że samochód po uderzeniu pokrzywił się na kielichu, ale porównując Macpherson za szrotu z moim starym to była różnica w kącie między piastą a amorkiem. U mnie piasta odstawała u góry względem amortyzatora bardziej niż na dole, natomiast przy tym ze szrotu piasta była prawie równoległa do amortyzatora. Nie wiem tylko czy samochód z którego była część był po wypadku i się tak wykrzywiło czy był od innego samochodu np od Vectry, ale wyglądało identycznie.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności