Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość klinham

Czesc,

 

Mam taka wade na aucie (Astra H), mianowicie w lakierze bezbarwnym na dachu jest jakiś brud. Auto nowe, wadę wykryłem przy odbiorze i zgłosiłem w ASO. Wyglada to tak jak na obrazku

img3947l.th.jpg

 

ASO proponuje mi naprawę (malowanie dachu) ale mam wątpliwości czy to dobry pomysł poprawiać po fabryce jeżeli nie ma konieczności, a w tym wypadku problem najbardziej dotyczy wyglądu. Nawet jak zrobią dobrze i nie będzie potem z dachem problemów, to przy odsprzedaży będzie to jakiś punkt dla czepialskich.

Oględziny u specjalistów nie wykazały jakiś wcześniejszych śladów malowania dachu - chociaż były różne opinie - na dachu jest grubość lakieru od 90 do 130, więc jest szansa że wyjechał tak z fabryki.

 

Ktoś powie, że to drobiazg i generuję sobie problem, a wkrótce będą gorsze ślady po parkingach. To prawda, że zaraz ktoś zarysuje, ale z drugiej strony jak się kupuje auto nowe to oczekuje po nim że będzie idealne, chociaż tego pierwszego dnia.

 

Pytanie: robić czy dać sobie z tym spokój ?

 

Z góry dzięki za opinie

pozdrawiam,

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/41996-lakierowa%C4%87-dach-czy-nie/
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to malował,niech robią to na gwarancji i już.

Myślisz że przy odsprzedaży ktoś Ci uwierzy że jest to wada fabryczna?

Auto nowe, wadę wykryłem przy odbiorze i zgłosiłem w ASO.

Ps.A czemu w ogóle odebrałeś auto z taka skazą?(chyba że dali konkretny upust)

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/41996-lakierowa%C4%87-dach-czy-nie/#findComment-386862
Udostępnij na innych stronach

Gość klinham

Ps.A czemu w ogóle odebrałeś auto z taka skazą?(chyba że dali konkretny upust)

 

Well, no odebrałem jakoś w stanie podekscytowania, pierwsze auto nowe itd. (wiem, wiem nie trzeba było), ale na swoją obronę mogę powiedzieć, że wpisałem to do protokołu odbiorczego. Ogólnie te zdjęcie to jest makro i tak słabo to wygląda ale faktycznie nie jest to duża skaza i jak dach jest brudny to prawie tego nie widać

 

Myśle też, że przy tej odsprzedaży (a planuję pojeździć tak konkretnie z kilka lat, może z 10) to i tak będzie już na tym aucie z każdej strony coś robione, ale sam już nie wiem na która stronę jest ten argument :)

 

EDIT: A i tak samo jak mi kupujący nie uwierzy, że to wada fabryczna tak samo może nie uwierzyć, że to malowane po wadzie fabrycznej a nie dachowanku :) - no, może papiery będę miał na to.

Edytowane przez klinham

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/41996-lakierowa%C4%87-dach-czy-nie/#findComment-386865
Udostępnij na innych stronach

Gość SebastianK

Kolego, miałem coś podobnego w nowym służbowym peugeocie. Po kilku myciach zeszło. Porządna piana aktywna powinna pomóc. Tylko nie szoruj jakoś specjalnie, tym bardziej że nowy lakier bywa miękki...

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/41996-lakierowa%C4%87-dach-czy-nie/#findComment-386899
Udostępnij na innych stronach

Możesz powalczyć z ASO o utratę wartości auta, tym bardziej jeśli jest to zaprotokółowane podczas odbioru. Zakładam, iż sprawa nie będzie łatwa ale jest do wygrania. Nawet jeśli zdecydujesz się na malowanie dachu to już auto utraci na wartości. Teoretycznie przed sądem można to udowodnić i ASO zwróci utratę wartości ale trochę to zajmie bo zakładam, iż ASO nie pójdzie na ugodę pozasądową ws. zwrotu utraty wartości. Jeśli zamierzasz coś z tym zrobić na drodze prawnej to udaj się jak najszybciej do rzeczoznawcy samochodowego (który jest biegłym sądowym).

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/41996-lakierowa%C4%87-dach-czy-nie/#findComment-386928
Udostępnij na innych stronach

Gość murdock

Hmm nie wiem dokładnie ale wydaje mi się że możesz spokojnie oddać auto do malowania na gwarancji - jest to wada więc naprawę powinni wpisać do książki serwisowej tylko niech zaznaczą ze "malowane z powodu wady fabrycznej lakieru"

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/41996-lakierowa%C4%87-dach-czy-nie/#findComment-387194
Udostępnij na innych stronach

Gość mikebravo

Powiem tak najpierw niech ustalą co to wogóle jest.

Jeśli to faktycznie brud pod bezbarwnym to masz dwie opcje.

1. Upomnieć się o solidny rabat i zapomnieć o temacie.

2. Niech naprawiają i upomnieć się o solidny rabat.

 

Pytanie czy to nie jest "wypukłe", w sensie czy przy np myciu nie będzie sie lakier zdzierał z najbardziej wystającego miejsca i z czasem nie będzie gorzej.

 

Generalnie zadośćuczynienie za niezgodność towaru z umową należy się jak psu buda.

 

Powiem Ci że miałem podobny przypadek, przy odbiorze nowej Astry IV dopatrzyłem na dachu takie coś.

obraz002gq.th.jpg

Oczywiście zaraz spisaliśmy protokół, zrobiono zdjęcia, pomiary lakieru. Było tak jak mówisz miedzy 90-130.

Odbioru nie podpisałem, lakiernik stwierdził że trzeba cały dach malować.

Miałem opcję nie odebrać i czekać na nowe, albo pomalować i pogodzić się z tym faktem.

Oczywiście zaraz zaproponowano mi zadoścuczynienie, samochód zastępczy do czasu usunięcia szkody więć co do obsługi w salonie nie mogę złego słowa powiedzieć.

Zgodziłem się na malowanie, będę się martwił grubością lakieru za jakieś 7-10 lat jak będę sprzedawał.

Z zastępczego zrezygnowałem, mam jeszcze starą Astrę II.

Na kolejny odbiór pojechałem z kumplem lakiernikiem.

Powiem tylko że ponowne oględziny trwały jakieś 4h w 3 osoby plus 2 z salonu (sprzedawca i kierownik).

Zrobili ponoć ładnie, lakier ma wszędzie około 180-200.

Całość trwała niecały tydzień, w ramach rekompensaty dostałem wszystko co chciałem.

Przynajmniej nie muszę się martwić o przeglądy przez najbliższe kilka lat ;)

Wszystko jest w papierach więc jak ktoś się będzie kiedyś czepiał to mam podkładkę.

Ogólnie wyjechałem zadowolony.

 

Ty zrób jak chcesz.

 

PS. Żeby było weselej przed świętami jakiś szczyl cofając skasował mi przód. Auto nie miało miesiąca. Przyznał się, była policja, świadkowie.

Uszkodzony zderzak, oba ksenony, tablica i jeszcze parę pierdołów. Na szczęście blachy całe bo chyba bym zabił dziada.

Ubezpieczyciel sprawcy 3 tyg się kopał z ASO za co płaci a za co nie. Mimo że wina sprawcy była bezdyskusyjna. Ubezpieczyciele to jednak skur...

W końcu pokryli wszystko, ale auto przez ten czas stało dopiero we wtorek zaczęli robić. A ja się rysą na dachu przejmowałem...

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/41996-lakierowa%C4%87-dach-czy-nie/#findComment-387202
Udostępnij na innych stronach

Gość klinham

Dzieki za wskazówki panowie.

Waham się ciągle nad tym malowaniem - dwóch znajomych lakierników mówiło, że jednak nie warto ruszać. Może salon jakiś bonus za to dorzuci. W sumie to mała kropka jest i nie chce mi się o to procesować za specjalnie.

Zyskałem za to ostatnio odprysk lakieru na drzwiach z tyłu aż do podkładu :ANGRY: najprawdopodobniej po jakimś zamaszystym otwieraczu drzwi, trzeba będzie zaprawkę zrobić w aso. Bezbarwny już też zarysowany w kilku miejscach, po prostu ręce opadają. Nowe auto jest ogólnie kawał frajdy, i chociaż wiadomo że to tylko rzecz, ale żal patrzeć na te rysy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/41996-lakierowa%C4%87-dach-czy-nie/#findComment-387511
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności