jak dotrzec silnik?

[Gość Anonymous]

witam wszystkich mam pytanie za tydzien odbieram kadetta po remoncie silnika wyniosl mnie on 2500zl wiec nie chcialbym nic zje... wiem ze bede musial go dotrzec a slyszalem ze jest cienka granica miedzy dotarciem a zarznieciem czy moglbym was prosic o pomoc i opis jak to sie powinno robic z gory wszystkim pomocnym osoba bardzo dziekuje

 

[Gość Anonymous]

Mechanik powinien Ci powiedzieć jak należy się obchodzić z takim silnikiem.

Myślec że przez jakieś 1000 km nie przekraczać 80km/h i nie butować.

A przed wyruszeniem rozgrzać dobrze silnik.

 

[Gość Anonymous]

Mnie jako mechanika zawsze majster uczył, że po remoncie najlepiej docierać go najpierw na półsyntetyku i nie przekraczać 2500 obr/min. I tak aż do pierwszej wymiany oleju.

 

[Gość Anonymous]

mechanik poinformowal mnie ze mam nie przekraczac 1500 obr/min przez pierwsze 500km potem wymiana oleju i potem do 2000 obr/min i ogolnie to docieranie silnika ma trwac 10000km myslalem ze ktos to potwierdzi ale widze tu rozbierznosc

 

[Gość huri_khan]

golnie to docieranie silnika ma trwac 10000km myslalem ze ktos to potwierdzi ale widze tu rozbierznosc

10 tyś km docieranie silnika ?

Niektórzy tyle nie robią w 2-3 lata.

 

[Gość HArtur1]

Jak na mój gust to 1500 obr/min to za mało. Przecież na IV biegu przy tych obrotach silnik jest znacznie bardziej obciążony niż przy 2000. A tego w czasie docierania należy unikać - nadmiernego przeciążania. Dlatego wg. mnie rozsądnie jest jeździć w granicach właśnie 2000 obr/min, bez maksymalnego załadowywania samochodu (5 osó:-) i ciągnięcia ewentualnej przyczepy. Pierwsza wymiana oleju po 500 km, druga po 1500 km i koniec docierania.

 

[Gość Anonymous]

wrescie jakis konkret badzo ci dzikeuje HArtur1

 

[Gość guniak]

HArtur1,

zgadzam się całkowicie

 

[Gość Anonymous]

mechanik poinformowal mnie ze mam nie przekraczac 1500 obr/min przez pierwsze 500km potem wymiana oleju i potem do 2000 obr/min i ogolnie to docieranie silnika ma trwac 10000km myslalem ze ktos to potwierdzi ale widze tu rozbierznosc :-)

jakie 1500 obr/min co to meleks?? No 10000 km albo rok czasu co tyle powinno się wymieniać olej półsyntetyk. A jeżeli on ma inne teorie to niech ma. Ważne żeby przez pierwsze 5000 km nie przekraczać 2500 obr/min. Bo tak pare razy i pierścienie wpadną do miski.

 

[ Dodano: Pią Sie 10, 2007 23:09 ]

Stary Ja tez kiedyś robiłem Ojcowi w starej skodówie favorit. Ponieważ rozpadły się uszczelniacze tulei cylindrów. W rezultacie zrobiła się wszędzie kawa z mlekiem bo wymieszał się płyn chłodniczy z olejem. Przy okazji wymieniłem pierścienie i panewy, nalałem oczywiście elfa competetion( A nie jakieś lotosy i inne oleje do frytek ) . Po remoncie Ojciec nie przekraczał zalecanych obrotów i po 5000 km uparł się na tą wymianę oleju chociaż nie był za taki zabrudzony. I po 10000 km była następna wymiania i do dzisiaj jeździ. Po dotarciu nawet się troszkę komprecha poprawiłą o 0,5 stopnia.

 

[Gość Miły]

Pierwsza wymiana oleju po 500 km, druga po 1500 km i koniec docierania.

No to powodzenia życzę po takim krótkim okresie docierania :-)

To nie jest silnik z fabryki gdzie już jest wstępnie dotarty - jak w nowym samochodzie

 

ja docieram silniki zawsze do min 5 tyś km

pierwsza wymiana oleju po 500km, druga po 1500km ( półsyntetyk) i do 3 tyś km nie przekraczamy 2500 obr/min.

póżniej już coraz więcej obrotów, tak, że po 5tyś km można już normalnie jeździć