Mrugajace światła w astrze II....

[Gość Anonymous]

Witajcie....trafiłam tutaj zupełnie przypadkowo szukając desperacko już pomocy!!!!W maju kupiliśmy z synem astrę II rok 2002 -3 drzwiową .Niestety mimo zapewnień sprzedającej okazało się że troszkę wdepnęliśmy w małe bagienko...no cóż każdy chce sprzedać .Autko w dniu zakupu sprawdziliśmy na komputerze u Szpota...niby wszystko było oki.Drugiego dnia zaczęły nam mrugać wszystkie światła.Przy obrotach powyżej 1500 wracało wszystko do normy.Na sam początek zajęlimy się wymianą rozrzadu i nnych mankamentów ktore wychodzily w trakcie dokladniejszych ogledzin.ech sporo się tgo nazbieralo.Wymieniliśmy tez regulator napięcia z diodami w alternatorze i na malą chwileczkę swiatła działały dobrze.Jakiś mc.Trzy dni temu znów mamy ten sam objaw...swiatła znow mrugaja....z tym ze teraz wracaja do normy dopiero przy obrotach 2000. Rece mi opadły....jaki może byc tego powod ..czyżby znow regulator??Nie znam się na autach szczerze mowiac i nie bardzo mam juz ochote jeżdzić po mechanikach bo najczesciej jest tak ze jak widza" głupią" babe to mi skore zdzieraja a efekty mizerne.... moj potrfelik juz niestety swieci pustkami i nie stac mnie na takie eksperymenty...moze ktos mial juz taki problemik...bede wdzieczna za kazda podpowiedz...serdecznie pozdrawiam

 

[Gość huri_khan]

Wymieniliśmy tez regulator napięcia z diodami w alternatorze i na malą chwileczkę swiatła działały dobrze.Jakiś mc.Trzy dni temu znów mamy ten sam objaw...swiatła znow mrugaja....z tym ze teraz wracaja do normy dopiero przy obrotach 2000.

A cała reszta alternatora była sprawdzana ?

Może uzwojenie w alternatorze padło, chyba jest jakaś gwarancja na części ?

 

[Gość Anonymous]

Sprawdził bym alternator. Mo może padł i uszkadza regulator.

Sprawdź też naciąg paska napędzającego alternator.

Uszkodzony może też być akumulator chodź to mało prawdopodobne.