wizg z silnika

[hadzii123]

Turbosprężarka zawsze pracuje na odpalonym silniku, potrafi się rozkręcić grubo ponad 1000 tys obr/min. Po wejściu silnika z "wysokich obrotów" na bieg jałowy turbina nie zwalnia tak jak silnik lecz stopniowo. Dziwne odgłosy z turbiny świadczą iż kończy lun zaczyna kończyć żywot turbiny. Źle działający zawór upustowy czy też nieszczelność w rurach od turbiny będzie skutkowało wydobywaniem się dziwnych odgłosów.

 

[Gość SACZI]

Turbosprężarka zawsze pracuje na odpalonym silniku, potrafi się rozkręcić grubo ponad 1000 tys obr/min. Po wejściu silnika z "wysokich obrotów" na bieg jałowy turbina nie zwalnia tak jak silnik lecz stopniowo.

Czyli pisząc inaczej, turbina (i jej odgłosy) jest uzależniona od obciążenia silnika, inne elementy od prędkości obrotowej silnika.

Opisywany przypadek mam w swoim samochodzie - do wymiany łożyska w alternatorze i rolki napędu paska.

Zawsze słyszę "jęk" z silnika, ale ten zmienia sie ze wzrostem i spadkiem prędkości obrotowej silnika.

Turbina zaczyna świszczeć przy około 2500-3000 obr/min i świst przestaje być słyszalny, gdy odpuszczę gaz.

 

 

Dziwne odgłosy z turbiny świadczą iż kończy lun zaczyna kończyć żywot turbiny. Źle działający zawór upustowy czy też nieszczelność w rurach od turbiny będzie skutkowało wydobywaniem się dziwnych odgłosów.

W 100% zgoda.