Pasek od alternatora... Bardzo dziwny problem.

[Astrowiec]

Witam, mam bardzo dziwny problem dotyczący paska klinowego.

W zimie wymieniłem pasek od alternatora i pękł po miesiącu, potem znów wymieniłem i starczyło na 4 miesiące i mechanik powiedział że pewnie był źle naciągnięty bo koła na których pasek jest zakładany są prosto na jego oko... Tydzień temu znów mi się urwał pasek więc od razu mi wymienili no i minęły 3 dni a tu nagle gdy włączam chłodne lub zimne powietrze to czuje zapach przypalonej gumy i dziś zaświeciła mi się kontrolka od akumulatora, raz się świeci a raz gaśnie na dziurach miga... nie wiem co się dzieje... ale pasek jak dziś sprawdzałem był bardzo luźny... Jaka może być przyczyna? Od 5 miesięcy zawsze gdy odpalam auto to czuje w środku zapach spalonej gumy, otwieram maskę i smród ten idzie od paska... Co to może być?

 

[Gość]

Może łożysko altka jest zużyte i stawia opór?

 

[Gość SACZI]

Po pierwsze, nie ufaj "oku mechanika".

Po drugie, pasek skoro śmierdzi to musi ocierać o elementy, na których pracuje.

Skoro tak, to do sprawdzenia wszystkie rolka/rolki, napinacz, alternator i wszystko co napędzane jest od niego.

 

Ja zacząłbym od obsłuchania napędu osprzętu. Jeżeli coś szumi, świszczy to od razu wymienić.

Piszesz, że coś z alternatorem nie tak - wymontuj i wymień łożyska i sprzęgło jednokierunkowe (a jak będziesz miał go rozebranego, to i szczotki mu zmień).

To nie rozrząd, żeby na niego chuchać i dmuchać, ale od czasu do czasu trzeba też coś trza wymienić.

 

[Astrowiec]

Właśnie bylem wczoraj u mechanika i jestem umówiony na poniedziałek Powiedział mi że strasznie rusza mi się alternator i jutro popatrzy dokładnie... Nie wiecie z jakim można liczyć się kosztem? Gdyby trzeba było wymieniać tak jak napisałeś tutaj (szczotki, łozyska... itd) ? Nie licząc robocizny...

Edytowane 26 Czerwca 2011 przez daro
zbędny cytat

 

[Gość SACZI]

Właśnie bylem wczoraj u mechanika i jestem umówiony na poniedziałek Powiedział mi że strasznie rusza mi się alternator i jutro popatrzy dokładnie... Nie wiecie z jakim można liczyć się kosztem? Gdyby trzeba było wymieniać tak jak napisałeś tutaj (szczotki, łozyska... itd) ? Nie licząc robocizny...

Ja za części do alternatora musze zapłacić"

- łożyska 5+45 PLN

- regulator: 150 PLN

- rolka prowadząca: ~80 PLN

- napinacza z rolką: ~150 PLN (lub sama rolka napinacza ~80 PLN)

- pasek klinowy ~40 PLN

- robocizna około 250 PLN, alt to raczej do negocjacji, bo wydaje mi się to kwota za wysoką (Zdzichu Garażowiec tyle mi krzyknął).

 

Ceny dotyczą Peugeota 307 HDI, ale nie sądzę, żeby dla Astry bardzo znacząco odstawały.

 

EDIT

Alternator Bosch 0 124 525 035

 

[Gość Krzysiek22]

ja do astry f 1.7d z 92 roku za regulatort napięcia i mostek diodowy zapłaciłem z 70zł + pasek klinowy 15 zł. Sa, wszytsko wymieniłem i gra gitara. Jednak koleżanka z forum za taką robocizne zapłaciła 500zł..... Ja miałem taki problem z paskiem że po paru dniach pasek robił się łysy, powodem było krzywe koło pasowe na alternatorze. klupiłem używany alternator za 30zł i od 5 miechów wszytko pięknie chodzi:P