odłączenie pompy paliwa

[Gość jogi1982]

witam jak w temacie wymieniłem dzis pompe paliwa i chce ja odłączy w momencie kiedy przełącze sie na gaz mam taka mądrą książke układy zasilania gazem P_B

piszą tak

 

odłaczenie zasilania pompy przekaznikiem jest to metoda stosowana lecz nie polecqana

nie kazdy sterownik silnika toleryje brak ciaglosci obwodu elektrycznego pompy benzyny ,a po wykryciu przerwy w obwodzie może np wyłaczyc zapłon odciecie zasilania wykonane w ten sposop powoduje niewyczuwalne w praktyce opoznienie rozpoczecia pracy silnika na benzynie przy przelaczaniu zasilania z LPG na benie

 

co wy na to?

 

[Gość siux]

...nie kazdy sterownik silnika toleryje brak ciaglosci obwodu elektrycznego pompy benzyny ,a po wykryciu przerwy w obwodzie może np wyłaczyc zapłon

Reakcję autka na odcięcie obwodu pompy możesz sprawdzić odłączając ręcznie przewód od pompy czy wyciągając bezpiecznik już po przejściu na gaz.

 

odciecie zasilania wykonane w ten sposop powoduje niewyczuwalne w praktyce opoznienie rozpoczecia pracy silnika na benzynie przy przelaczaniu zasilania z LPG na benie

tak więc jeżeli jest to rzeczywiście niewyczuwalne to również nie ma chyba problemu ?

 

[Gość guniak]

Pytanie tylko po co ??

Wystarczy lać paliwo za 20 zł miesięcznie

 

[Gość Anonymous]

chce ja odłączy w momencie kiedy przełącze sie na gaz

mam coś takiego zrobione u siebie i chyba sie tego pozbędę bo już mam wymianę przekaźnika za sobą w pewnym momencie tak się wszystko popieprzyło, że na benzynie nie pojechałem bo wchodziło w grę tylko podłączenie pompy na krótko.

Ja mi się udało już podłączyć jakoś pompe to znów się co popiepszyło z gazem. Pomogło dopiero wymiana przekażnika.

 

[Gość Anonymous]

a czasem wtryski nie są chłodzone paliwem i odcinając im dopływ paliwa poprzez odcięcie pompy nie powoduje się ich niszczenia? jak to jest? jest tu może ktoś kto potwierdzi to co napisałem albo wyprowadzi mnie z błędu?

 

[Gość siux]

Bo sam przekaźnik musi być odpowiednio wytrzymały. Robiłem nawiew do pieca w domu który był oparty na wentylatorze od malucha i pierwszy przekaźnik który dałem na oko zaraz po kilku dniach zgrzało i tyle było z automatycznego załączania/wyłączania przy odpowiedniej temperaturze. Ten przekaźnik normalnie uruchamiał/zmieniał obroty w dużo większym silniku ,ale na 230 V ; przy 12 V poprostu był potrzebny inny ,mocniejszy ,rozchodzi się o Amperarz ,pamiętam że mierzyłem miernikiem jaki mi minimalny potrzebny bo przy samym załączaniu był bardzo duży skok ,chyba coś koło trzykrotną wartość jaka była później wymagana do ciągłej pracy(urządzenie pracowało już trzeci zezon i nic się nie dzieje).