Skocz do zawartości

Corsa 1.2 8V Nie może się rozpędzić z pierwszego biegu po zduszeniu silnika


Rekomendowane odpowiedzi

Gość blondyn111

Mam taki problem w mojej Corsie B 1.2 8V 1996 Benzyna, że gdy zgaśnie gwałtownie wskutek błędu kierowcy (np. za szybko puszczone sprzęgło, startowanie ze złego biegu) to po ponownym zapaleniu auto nie chce nabrać prędkości z pierwszego biegu - bardzo słabo reaguje na gaz, dopiero po jakimś czasie (kilka - kilkanaście sekund) udaje się go rozpędzić na tyle aby wrzucić "dwójkę", a potem jeszcze przez kilkaset metrów -do 1 km, gdy trzeba zatrzymać auto na skrzyżowaniu, znów jedzie na "jedynce" jakby nie mogło.

 

Gdy auto nie zgaśnie na początku tylko troszkę przejedzie wszytko jest OK, chyba, że zadławi się poważniej lub kilka razy z rzędu. Żadna kontrolka się nie świeci. Mechanik z serwisu w którym robiłem ostatni gruntowny serwis twierdzi, że to normalne przy tym silniku. Czy to prawda? Dodam też, że po naprawach zaczął jakby stukać tłumik/rura wydechowa jakby o plastik przy puszczaniu gazu.

 

Auto kupione w maju i praktycznie nie jeżdżone przed naprawami więc nie dało się zaobserwować. 2 czerwca były wymieniane fitry, olej (castrol 15w40 z półsyntetyka chyba 10w40), termostat, uszczelka pod głowicą (razem z planowaniem głowicy), pompa wody, rozrząd (pasek, linka, uszczelniacz wału), tarcze, klocki.

Edytowane przez blondyn111

 

Gość mietekforce

Mam taką siostrzyczkę tylko o rok starszą, u mnie jak mi sie cos takiego zdarzy raczej niemam problemu z nabraniem prędkości. Wiem że jak dłuzej postoi i jest wilgotno to lubi się podusić ruszając z sprzęgła, ale takiej sytuacji nie miałem. Jak Ci zgasnie to moze potem odpal ją, wciśnij sprzęgło i przygazuj. Niech się troche przepali. Wymieniłeś pół syntetyk na mineral po remoncie silnika? Czy odwrotnie? Zawsze będe to powtarzać olej mineralny do dużego fiata nie do corsuni!

Mechanik twierdzi że to normalne więc zmień mechanika, sprawne auto powinno dysponować w każdej chwili pełną dostępną mocą a nie mulić. Jak z świecami? Wymieniłeś, wiem że to poprawia kulturę pracy w dużym stopniu.

 

Gość blondyn111

Mechanik nie wiem czemu po naprawach zalał minaralnym (wcześniej półsyntentyk), teraz już chyba nie ma raczej szans na powrót?, świece planuje wymienić i kable WN też w najbliższym czasie, już w innym serwisie oczywiście (ten mechanik też mówił coś o przegazowaniu), dam znać jak po wymianach.

 

Gość blondyn111

Ciekawe czemu zalał mineralny, czyżby silnik już był w takim marnym stanie, będę musiał zadzwonić, mam nadzieje że mi jakiś cudów typu moto-doktor nie nalał? Jeśli chodzi o brak mocy to jest to dość niebezpieczne np. na skrzyżowaniu jak zgaśnie, kiedy trzeba się zbierać szybko anie toczyć się 5km/h.

Edytowane przez blondyn111

 

Gość mietekforce

Dokładnie, stwarza to zagrożenie na drodze. Na pół syntetyk możesz spokojnie wrócić. Pewnie zalał mineralem bo najtańszy.

 

Gość blondyn111

No ale ten brak reakcji na gaz nie jest spowodowany raczej olejem? Bo najpierw chciałbym naprawić ten problem, potem ewentualnie wymienię olej.

 

Gość mietekforce

Jedz na parking i przetestuj ta sytuację. Tzn zgas auto tak jak ci gasnie na krzyżówce oraz dla porównania zgas kluczykiem. Pokombinuj z gaszeniem auta i odpalaniem. Sprawdz czy po takim zgaszeniu auta jak na krzyżówce da rady wkręcić go na obroty z wciśniętym jednocześnie sprzęgłem i gazem. Jesli tak to znaczy że poprostu masz braki w opanowaniu techniki jazdy;) Z czasem samo przejdzie. Jesli po nagłym odcieciu zapłonu spowodowanym powiedzmy "sytuacją z krzyżówki" odpalisz auto wcisniesz sprzęglo i przygazujesz a reakcja silnika bedzie zamulona to zastanowimy się dalej co z tym fantem.

 

Gość blondyn111

No z techniką nie jest najlepiej (2,5 roku przerwy), ale po tym jak "złapał" w końcu i się rozpędził, na następnym skrzyżowaniu trzebabyło się znów zatrzymać (tym razem silnik nie zgasł) i znów problem był (po bezproblemowym ruszeniu ze sprzęgła) z rozpędzeniem go do prędkości pozwalającej na wrzucenie dwójki, a po redukcji na następnym (po tym jak sie już rozpędził i wszedł na "trójkę") zakręcie na "dwójkę" też chwilę go muliło - kiepsko reagował na gaz na "dwójce".

Edytowane przez blondyn111

 

Gość mietekforce

Pamietaj że slicznotka ma tylko 45 koników:D Moze spróbuj więcej gazu dawać i troche przytrzywać na pół sprzęgle- tylko bez przesady bo sie bedzie szybciej zużywać. Dlaczego robiłes remont silnika? Az w tak złym był stanie?

 

Moja rada jest taka abys dał sie przejechac jakiejs obiektywnej osobie niech ona przetestuje swoim stylem jazdy i zobaczysz czy nadal problem występuje. Jesli tak to proponuje wymienic swiece i kable. Dalej można podejżewać już chyba układ wtryskowo paliwowy.

 

Filtr powietrza też wymieniłes?

Edytowane przez mietekforce

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności