Stuki w przednim zawieszeniu

[Gość Krzysiek22]

Witam wszystkich zainteresowanych tematem;)

Mam taki mały problem z moją astrą 1.7d z 92 roku, przebieg 280tys, sedan. Mianowicie podczas jazdy słychać w przednim zawieszeniu głośne stuki, takie głuche. Najbardziej słychać je podczas pokonywania nawet niewielkich nierówności w jezdni. Wczoraj też zauważyłem taką rzecz: jechałem sobie pięknie, prosta piękna droga i widze że pali się czerwone na skrzyżowaniu, no to z 4 zrzuciłem na 3 no i wychamowywałem powoli, potem 2 no i podczas tego wychamowywania usłyszałem kilka naprawde głośnych stuków (jakby metal o metal walił tylko że taki głuchy odgłos, walło kilka razy, przestraszyłem sie no i lekko dodałem gazu i przestało walić, tak jakbym miał jakieś luzy w układzie napędowym i w zawieszeniu, z resztą sam nie wiem. A i jeszcze jedno, jak chce ruszyć to po dodaniu gazu to wyczuwalny jest taki malutki luz, chodzi o to że np: przegłuby sie juz ruszają i po chwili załaczają się koła. Jestem przerażony tym waleniem, nie mam pojęcia co to jest. Dodam że podczas skręcania przegłóby tylko leciutko stukają, simbloki i tuleje wachaczy wymieniłem 10tys temu, końcówki drążków około 5 tys temu.

Autko jeszcze szarpie przy ruszaniu, muszę troszke wiecej gazu dodac by normalnie ruszało.

Dzieki wielkie za odpowiedzie:)

 

Zmieniłem tytuł tematu ponieważ "Wali jak nie wiem co" to nie najlepsze sformułowanie z którym wyszukiwarka raczej sobie nie poradzi/daro

 

[Gość marcin 78]

Najlepsze rozwiązanie moim zdaniem to podjechać gdzieś na stację diagnostyczną,na szarpaki bo tak to można sobie zgadywać

 

[Gość Krzysiek22]

Ile może koisztowac taka diagnoza?? czy może za free to zrobią?

 

[Gość marcin 78]

Za darmo to wiesz co można...... ja rok temu płaciłem 20pln

 

[Gość Krzysiek22]

okej no to jutro albo dzisiaj podjade na stacje diagnostyczną i zobaczymy co wyjdzie, bo tak wali że strach jeździć...

 

[Gość Krzysiek22]

byłem na stacji diagnostycznej i ku mojemu zaskoczeniu sprawdzili mi przednie i tylnie zawieszenie za darmo:) do wymiany mam: końcówke kierowniczą, sworzeń wachacza z prawej strony a z lewej tuleja wachacza i przegób. No to nie ma tragedii:PP