Lubryfikator

[Gość szpenio31]

Witam.

A po co ten lubryfikator? To nie japonczyk jakis

 

[Gość silvo44]

No po co ?

 

[Gość xellio]

Po to żeby wyczyścić portfel z nadmiaru kasy Podobno miało to smarować zawory podczas pracy silnika na LPG. Ale nic to nie da jak instalacja będzie do kitu. Gdy instalacja jest dobrze skonfigurowana to lubryfikacja nie daje nic po za dobrym samopoczuciem jej użytkownika.

Edytowane 27 Lipca 2011 przez xellio

 

[Gość Jakub302]

to kolejna popierduła żeby wyciągnąć kase z ludzi

 

[Gość Pawel20xe]

Kiedyś była benzyna ołowiowa - ołów miał bardzo dobre właściwości zabezpieczające przylgnie zaworowe.

Potem ołów poszedł w odstawkę i do paliw bezołowiowych zaczęto zamiennie dodawać inne związki które będą miały podobne właściwości ochronne jak ołów, aby nie wypalić gniazd zaworowych.

Potem pojawił się gaz, który w żadnym stopniu nie zabezpiecza przylgni. Co bardziej wrażliwe konstrukcje z racji wysokiej temperatury spalania gazu oraz braku właściwości ochronnnych tego paliwa, ulegały uszkodzeniu - przylgnie się wypalały lub zawór się kruszył.

 

Ponoć tak mają Hondy - szczególnie z silnikami VTEC i Fordy.